Odcinek 87 – streszczenie: Sadik błąka się po dzielnicy, jest bliski omdlenia. Brat znajduje go i zabiera do swojego sklepu. Naciera jego twarz wodą kolońską i przynosi mu herbatę rumiankową. „Więc ciebie też pani profesor wyrzuciła?” – pyta Fatih. – „Z domu naszego ojca?”. „Nie, sam wziąłem kurtkę i wyszedłem” – odpowiada Sadik. „Jesteś zawsze mile widziany w moim domu i przy moim stole. Możesz tu zostać tak długo, jak chcesz, bracie”. „Ty mi to mówisz? Próbowałeś zniszczyć mój dom za pomocą wszelkiego rodzaju gróźb i szantażu. Teraz myślisz, że zbawisz się, mówiąc te miłe rzeczy?”.
„Rzeczywiście to zrobiłem, ale nie bez wyrzutów sumienia” – odpowiada Fatih. – „Najbardziej zraniłem ciebie. Byłeś dla mnie jak ojciec, nie zapomniałem tych dni”. „Czy to dlatego, odkąd wróciłeś, ciągle wbijasz mi nóż w serce?”. „Bracie, nie przyjechałem ze złymi zamiarami. Ale powitałeś mnie z taką nienawiścią… Nikt z was nie zapytał mnie o powód mojego przyjazdu, nie zapytaliście, czy mam jakiś problem. Zawsze krzyki, zawsze walka, zawsze upokorzenie”.
„Czy pozwoliłeś nam zapytać cię jak człowieka?” – pyta mąż Nesrin. – „Od razu po przybyciu pobiegłeś za córką, tak jakbyś kiedykolwiek był jej ojcem”. „Przyjechałem bardzo przestraszony, bracie. Nie dałeś mi szansy na właściwe wytłumaczenie”. „Zawsze byłeś taki. Fatih, który trzyma wszystko w sobie, i wyładowuje na innych swój gniew. Fatih, który zawsze ma kłopoty”. „Zgadza się, zawsze znajduję się w tarapatach. Moja historia od początku była źle napisana. Moi rodzice mnie opuścili, powiedzieli, że Fatih powinien przeżyć swoje przeznaczenie. A potem odeszli z tego świata. Bracie, jestem skończony”.
„Posłuchaj, jeśli znowu zamierzasz mnie szantażować, żądając pieniędzy…” – odzywa się Sadik, ale brat wchodzi mu w słowo: „Moja córka jest chora”. „Twoja córka?” – Ojciec Turkan robi duże oczy. Nie wiedział, że jego brat ma jeszcze jakąś córkę. „Nazywa się Anabel, mieszka w Niemczech”. „Jej matką jest ta kobieta, dla której zostawiłeś Feride?”. „Twoja bratanica jest w tym samym wieku, co Donus, bracie. Ma chore nerki, leki już nie działają. Lekarz powiedział, że pilnie potrzebuje przeszczepu.” – Z oczu Fatiha wypływają łzy. – „Ja i jej matka nie możemy zostać dawcami. Jestem w beznadziejnej sytuacji, bracie”.
Somer nie może zasnąć. Schodzi na dół, zapuszcza na adapterze płytę z kompozycjami Bacha i robi sobie drinka. Nagle w pomieszczeniu pojawia się Mine i siada obok niego. Turkan budzi się i podsłuchuje ich rozmowę. Urządza mężowi awanturę, która jednak szybko kończy się namiętnym pocałunkiem. Nazajutrz Sadik dzwoni do Donus i prosi ją, by przyniosła jego ubrania do sklepu stryjka. Gdy dziewczyna jest już na miejscu, Fatih przyjmuje od niej płaszcz, a następnie dyskretnie zdejmuje z niego włos, by użyć go do wykonania badania DNA.
Mine, mimo że przyjmuje silne lekarstwa, nadal chce karmić Kiraz piersią. Gdy Turkan to widzi, powiadamia o wszystkim Somera. Mężczyzna zabiera kochance ich córkę i przekazuje ją na ręce żony. Wściekła Mine po raz kolejny dosypuje jakichś środków do naparu swojej rywalki. Somer oficjalnie zostaje ojcem Kiraz. Odbiera akt urodzenia dziewczynki, na którym widnieje jego nazwisko. Gdy szczęśliwy mówi o tym Mustafie, chłopak reaguje bardzo emocjonalnie. Wychodzi na zewnątrz bliski płaczu.
Somer udaje się za Mustafą i pyta go, co się stało. Obaj siadają na ławce. „Zdenerwowałeś się, kiedy usłyszałeś, że zapisałem Kiraz pod własnym nazwiskiem” – zauważa mąż Turkan. „Ja też mam ojca, Somerze”. „To logiczne, ale jak rozumiem, jest w tym jakiś problem. Czy twój tata żyje?”. „Tak, żyje”. „Przypuszczam, że rozwiódł się z twoją mamą. Gdzie teraz jest? Czy mieszka daleko stąd?”. „Mój ojciec i ja jesteśmy zarazem blisko i daleko od siebie. Moi rodzice nigdy nie byli małżeństwem, tak jak ty i Mine. Ale istnieje różnica. Mój ojciec oszukał moją mamę, mówiąc jej, że nie jest żonaty”.
„Kiedy mama odkryła prawdę, oczywiście zaczęły się problemy” – kontynuuje Mustafa. – „Ten drań, który jest moim ojcem, zdał sobie sprawę, że sobie z tym nie poradzi, i wrócił do swojej rodziny. Moja mama i ja zostaliśmy z niczym. Cała reszta była jak biblijny potop. Walcząc o życie, próbując przetrwać, jakoś trafiłem tutaj”. „Więc nie widzieliście się od tamtego czasu?”. „Niedawno się spotkaliśmy. Powiedziałem mu, żeby dał mi swoje nazwisko, jestem w końcu jego dzieckiem. Czy mężczyzna nie powinien uznać ojcostwa, tak jak ty to zrobiłeś? On tego nie zrobił”.
„Czego się boi?” – pyta Somer. – „Swojej rodziny?”. „Tego też, ale najbardziej boi się, że mógłbym zabrać jego majątek. Jest bardzo bogaty”. „To naprawdę smutne. Chciałbym coś dla ciebie zrobić. Do tej pory załatwiałeś każdy mój problem, uratowałeś mi życie, Mustafo.” – Kładzie rękę na barku chłopaka, o którym nie wie, że jest jego bratem. – „Jesteśmy dobrymi przyjaciółmi”. Kiedy Somer pozna prawdę i jak wtedy zareaguje? Jakie środki Mine dosypuje Turkan? Co zrobi Fatih, gdy po przeprowadzeniu badań DNA, będzie miał pewność, że Donus jest jego córką? Do czego się posunie, by uratować drugą, chorą na nerki córkę?