Zakazany owoc odcinek 256: Yildiz szuka nowej miłości! Mert chce sprzedać firmę!

Odcinek 256 – streszczenie: Mijają trzy miesiące od wydarzeń przedstawionych w ostatnich odcinku. Yildiz i jej mama nadal mieszkają w domu Rukiye. Dziewczyna poszukuje pracy. W firmie dzieje się coraz gorzej, w związku z czym Mert chce sprzedać większościowy pakiet akcji znanemu biznesmenowi Hasanowi Aliemu. Do tego samego namawia Ender, która z kolei zarzuca mu niegospodarność, w żadnym razie nie zamierzając sprzedawać własnych udziałów. W następnej scenie Hasan Ali pojawia się w firmie. Rozmawia z Mertem, pełniącym funkcję prezesa holdingu Argun po śmierci Halita.

„Jak zamierzasz załatwić tę sprawę?” – pyta Hasan. „Bądź pewien, że dam z siebie wszystko” – zapewnia Mert. „To nie wystarczy. Ender stanie nam na przeszkodzie. Musisz jeszcze namówić Sahikę. Czy to dla ciebie jasne?”. „Zrozumiałem. Zajmę się wszystkim”. Mert udaje się do gabinetu Sahiki. „Musimy porozmawiać” – oznajmia. „Nie mogę teraz. Właśnie rozpoczyna się moje spotkanie”. „Byłoby dobrze, gdybyś je przełożyła”. „W porządku, słucham cię.” – Kobieta zamyka laptopa. „Wygląda na to, że nie możemy przekonać Ender”. „My? Od kiedy staliśmy się my?”.

„Posłuchaj, jeśli stracimy pana Hasana, będziemy mieć wiele problemów” – przekonuje mężczyzna. – „Człowiek przyjechał do Stambułu, ma dużo pieniędzy i chce w nas zainwestować. Gra toczy się o dużą stawkę”. „Dlaczego mi to mówisz? Powiedz to Ender”. „Ender próbuje zachowywać się tak, jakby była szefem. Jeśli będziemy współpracować i zgodzimy się na ofertę, wtedy nie będzie miała innego wyjścia, jak też ją zaakceptować”. „Szukasz sojuszu ze mną? Co z tego będę miała?”. „Pozyskamy nowego partnera i odzyskamy wartość firmy. Czego więcej potrzebujesz?”. „To nie jest dla mnie takie ważne”.

„Sahiko, proszę cię. Pomyśl rozsądnie” – mówi mężczyzna. „Dobrze, Mercie, pomyślę. Teraz cię przepraszam, bo muszę dołączyć do spotkania”. Yildiz otrzymuje pracę asystentki. Szef chce, by towarzyszyła mu podczas kolacji biznesowej. Na miejscu wszystko przebiega inaczej, niż sobie wyobrażała. Nie ma żadnego spotkania biznesowego, a przedsiębiorcy – żonatemu, jak się okazało – zależało tylko na romansie z nią. Asuman spotyka się z Canerem i Emirem. Prosi ich o pomoc w znalezieniu dla Yildiz odpowiedniego faceta. Kogoś, kto jej się spodoba.

„Jakie są kryteria?” – pyta Caner. „Głównym kryterium jest to, żeby był bogaty” – pada odpowiedź. Tymczasem Sahika zgadza się na współpracę z Mertem. W zamian oczekuje jednak przysługi, choć nie mówi, o co dokładnie chodzi. Caner, Emir i Asuman przedstawiają Yildiz wielu potencjalnych kandydatów na jej faceta. Dziewczyna odrzuca wszystkich po kolei, ale w końcu zatrzymuje wzrok na zdjęciu jednego z nich – czterdziestoletniego bruneta o imieniu Cagatay.

Ender zgadza się podpisać umowę o fuzji firm, ale robi to tylko dlatego, że została zmuszona przez Sahikę i Merta. Wieczorem Yildiz pojawia się w miejscu, w którym przebywa Cagatay. Zakłada ciemną perukę i robi co może, by przyciągnąć uwagę mężczyzny. Ten jednak nie wydaje się być nią zainteresowany. Nazajutrz Yildiz i jej mama wynajmują własne mieszkanie. Sahika rozmawia z Mertem w jego gabinecie. „Jak bardzo byś się nie starał, nie staniesz się właścicielem akcji firmy” – stwierdza kobieta. – „Nawet Zehra nie jest na tyle głupia. Sugeruję, żebyśmy opróżnili firmę”.

„Dlaczego jesteś zaskoczony?” – kontynuuje Sahika. – „Wiedziałam, że taki był twój plan, kiedy zdradziłeś Kerima. Potem jednak ożeniłeś się z Zehrą i ci się odmieniło”. „To bardzo ryzykowne” – przekonuje mężczyzna. „Tak, jest ryzykowne, ale nie jest niemożliwe. Za dwa dni wszyscy przeniosą się do nowego budynku. Możemy znaleźć tam zaufanych ludzi. Nie zapominaj, że posiadam uprawnienia, a ty jesteś mi coś winien”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *