Odcinek 176: Halit w czasie kolacji próbuje wytłumaczyć rodzinie, że Sahika nie ma nic wspólnego z tym, co się im przydarzyło. Kaya i Ender martwią się nagłym zniknięciem Yigita. Przyjeżdżają do jego domu w dzielnicy, ale nie znajdują go tutaj. Nawet Lila zaczyna martwić się o swojego męża i próbuje się z nim skontaktować. Tymczasem Sahika dzwoni do Nadira. „Zastanawiam się, czy rozważyłeś moją ofertę” – oznajmia. „Nie mogę jej zaakceptować” – odpowiada mężczyzna. – „Dobrze o tym wiesz”. „Ludzie zmieniają zdanie, Nadirze. Musiałam zapytać”. „Powinnaś była przyjąć moją ofertę i odejść z pieniędzmi. Teraz to niemożliwe”.

„Musiałam to zrobić” – oświadcza Sahika. – „Jeśli coś mi się stanie, oboje przepadniemy. Przy okazji, czy mój bratanek jest z tobą?”. „O czym mówisz?”. „Yigit, mój bratanek. Porwałeś go?”. „Myślisz, że jestem taki? Nie zniżę się do tego poziomu”. „Posłuchaj, mój brat jest zdenerwowany. Jeśli Yigit jest z tobą, powiedz mi”. „Nie masz prawa zadawać mi pytań. Pokazałaś, po czyjej jesteś stronie, kiedy stanęłaś obok Halita. Skoro tak bardzo mu wierzysz, zadzwoń do niego. Może Yigit jest z nim”.

Akcja przenosi się do mieszkania Akina, menadżera Zehry. Okazuje się, że Yigit zatrzymał się u niego. „Możesz zostać tutaj, jak długo chcesz” – zapewnia Akin. – „Zapytam cię o coś. Twoja mama jest bogata, twój tata tak samo. Jakie masz problemy? Co robisz tutaj? Możesz wrócić do domu i mieć swoich służących”. „To tak nie działa, Akinie”. „Gdybym był na twoim miejsc, nie martwiłbym się o nic, tylko wydawał pieniądze ojca. Nigdy do nich nie wrócisz?”. „Myślę, że nie. Zostanę tu kilka dni, potem pojadę do przyjaciela w Adapazari”. „Czyli uciekniesz?”. „Nie chcę nikogo widzieć”.

Rozlega się dzwonek do drzwi. Akin otwiera. Przed wejściem stoi… Lila. „Yigit jest tutaj?” – bardziej stwierdza, niż pyta przybyła i wchodzi do środka. „Nie chcesz mnie widzieć, ale przyszłaś tutaj” – mówi zdenerwowany Yigit. – „Dlaczego się mną interesujesz? Po prostu zostaw mnie w spokoju!”. „Stałeś się arogancki, jak twoja matka. Ludzie martwią się o ciebie. Ender i Kaya ciebie szukają”. „Nie tylko oni mnie szukają, jak widać”. „Nie powinnam była tu przychodzić.” – Odwraca się w stronę wyjścia.

„Poczekaj.” – Yigit zatrzymuje żonę. – „Myślałem, że nie jestem dla ciebie wystarczająco dobry. Myślałem, że jestem zwykłym pracownikiem twojego ojca. Ty powiedziałaś, że nie możemy być razem, Lilo. Odczep się ode mnie!”. „Nie chodzi o to. Myślałam, że coś ci się stało”. „Dlaczego się mną przejmujesz? Nie jestem dla ciebie wystarczająco dobry. Nie martw się o mnie i zostaw mnie w spokoju”. „Jesteś moim przyjacielem”. „Nie jestem twoim przyjacielem. Nigdy nie byłem i nigdy nie będę! Jeśli tak bardzo się martwisz, nie powinnaś była mnie ranić”.

„Ty też mnie zraniłeś!” – przypomina dziewczyna. „Powiedziałem ci dlaczego. Zrobiłem wszystko, co mogłem, by cię odzyskać, a ty sprawiłaś, że z ciebie zrezygnowałem”. „Więc to wszystko moja wina?”. „Wcześniej nie, teraz tak. Zemściłaś się, jesteś szczęśliwa?”. „Zostawiłeś mnie dzień po ślubie! Po tym wszystkim nie mogłam ci zaufać”. „Ile razy mówiłem ci, że popełniłem błąd? Zrobiłem wszystko, co mogłem, a ty dokonałaś zemsty. Taka jest różnica między nami”. „Dlaczego o tym mówimy? To koniec”. „To naprawdę koniec? Jesteś pewna, Lilo?” – Yigit zbliża się do żony i szepcze jej do ucha: „Powinnaś więc odejść”.

„Do zobaczenia w sądzie” – odpowiada dziewczyna, zabiera swoją torebkę i odchodzi. W drzwiach mija się z Kayą i Ender, którym dyskretnie wysłała wiadomość z lokalizacją Yigita. Chłopak na widok rodziców wpada w szał, a następnie wybucha płaczem. W następnej scenie Kaya i Ender są w domu mężczyzny. „Jesteś świadomy tego, co mu powiedziałeś?” – pyta kobieta. – „Jak się teraz z tego wyplączemy?”. „Zrobimy wszystko dla naszego syna” – oznajmia prawnik. – „Wiem, że to dla nas trudne, ale musimy dokonać wyboru. To nasz syn. Widziałaś, w jakim jest stanie”.

„Nie sądzisz, że to zabawne?” – pyta Ender. – „Co się stanie, gdy weźmiemy ślub? Będziemy udawać szczęśliwą rodzinę?”. „Yigit wie, że nie będziemy szczęśliwi” – oznajmia Kaya. – „On po prostu chce zobaczyć, że jesteśmy gotowi poświęcić się dla niego. Zrobimy wszystko dla niego, jesteśmy mu to winni”. „W porządku, zróbmy więc to”. Kamera pokazuje Sahikę, która z ukrycia podsłuchiwała rozmowę brata i Ender. Jest wściekła.

Akcja przeskakuje do następnego dnia. Sahika urządza Yigitowi awanturę za to, że celowo chce zniszczyć życie jej brata, zmuszając go do ślubu z Ender. „Pracujesz dla Nadira?” – pyta kobieta, wbijając w bratanka przenikliwe spojrzenie. „Dla kogo?” – nie rozumie Yigit. „Posłuchaj, znam go dobrze. To niebezpieczny człowiek. Łatwo manipuluje ludźmi. Nie daj się mu zwieść i nie zrób niczego głupiego”. „Kim jest Nadir? Nie znam go. Jest tylko jedna osoba, która mnie zdradziła. Jesteś nią ty, ciociu. Dziękuję za troskę, ale nikomu już nie dam się oszukać”.

Kaya spotyka się z Leylą. Mówi jej, że on i Ender postanowili się pobrać. Dziewczyna jest w szoku. „Ale to małżeństwo będzie tylko na papierze” – zaznacza prawnik. – „Nie kochamy się. Robimy to tylko dla Yigita”. „Nie rozumiem. Yigit jest dorosły. Dlaczego was o to poprosił?”. „Chce nadrobić wszystko, co stracił. Ma do tego prawo. Ender i ja nie mogliśmy mu odmówić”. „Więc będziesz teraz żonatym mężczyzną?”. „Przez jakiś czas, ale będzie to tylko formalne małżeństwo. Zakończy się, gdy Yigit dojdzie do siebie. Nie mogę oczekiwać, że na mnie poczekasz, to byłoby samolubne. Przemyśl to na spokojnie i powiedz mi, co zdecydowałaś”.

Podobne wpisy