Odcinek 179: Ender i Sahika rozmawiają w pokoju tej drugiej. „Wiesz, że nie możemy walczyć z Halitem i Nadirem jednocześnie” – stwierdza siostra Canera. – „Nie mamy na to siły”. „Będziemy miały. Sprawimy, że znienawidzą siebie nawzajem tak bardzo, że zaczną popełniać błędy. Ale najpierw musimy rozdzielić Yildiz i Halita”. „Musisz być szalona. Właśnie urodziło im się dziecko. Halit nigdy jej nie zostawi”. „Ta nowa dziewczyna, Leyla… Połączymy ją z Halitem”. „Co?” – Ender robi duże oczy. „Nadir chce Yildiz, a my chcemy, żeby Halit dowiedział się o tym. Dojdzie do rozlewu krwi”.

„Musisz wiedzieć, że to niemożliwe” – stwierdza mama Erima. „Już wcześniej robiłaś niemożliwe rzeczy, poradzisz sobie i z tym” – odpowiada Sahika. – „Jeśli nie, zobaczysz swojego syna w więzieniu”. Tymczasem Yildiz otrzymuje telefon. Dowiaduje się, że została zatwierdzona na stanowisku prezeski fundacji i jest bardzo podekscytowana. Nazajutrz w sądzie odbywa się rozprawa rozwodowa Yigita i Lili. Ich małżeństwo oficjalnie dobiega końca. Nie rozstają się w złych stosunkach, oboje życzą sobie powodzenia.

Ender spotyka się z Yildiz. Informuje ją, że skasowała jej nagranie rozmowy z Nadirem, które Sahika miała w posiadaniu, a które mogłoby źle wpłynąć na jej związek z Halitem. Tak naprawdę to pomysł Sahiki, by Ender odzyskała zaufanie Yildiz. W następnej scenie siostra Canera przychodzi do firmy. Wchodzi do gabinetu Sahiki. „Zrobiłam to, o co prosiłaś” – oznajmia. „Świetnie, Yildiz ci ufa. W takim razie możesz ją kontrolować”. „Rozmawiałam też z Nadirem. Nagrania go nie obchodzą, jest pewny siebie”. „Ważne, żeby ci ufał”. „Nadir nie jest idiotą, znasz go lepiej ode mnie. Przeanalizuje wszystko, zanim cokolwiek zrobi”.

„Będziesz robić tak, żeby nie analizował” – oświadcza siostra Kayi. – „Znajdziesz sposób”. „Znajdę, ale jaką mam pewność, że ty zrobisz to, co mi obiecałaś?”. „Żadnej. Musisz mi zaufać”. „Słuchaj, usuń to nagranie, a wtedy uzyskasz moją pomoc. Widzisz, że zrobiłam to, o co mnie poprosiłaś”. „Zrobiłaś to, bo byłaś zmuszona”. „Jak mam więc ci zaufać? Co jeśli mnie zdradzisz? Co jeśli nie usuniesz tego nagrania?”. „Usunę to nagranie, jak tylko dostanę udziały w firmie. Czy tak jest w porządku?”. „Oczywiście, że nie”. „Musi być. Jesteś zmuszona. Nie masz wyboru, Ender. Teraz jadę z Halitem do fabryki w Adapazari. Powiem ci, co masz zrobić”.

Odcinek 180: W siedzibie fundacji odbywa się prezentacja nowej prezeski – Yildiz. Sahice udaje się powstrzymać Halita przed przybyciem na uroczystość. Zamiast niego pojawia się Nadir i zabiera głos w imieniu holdingu Argun. Akcja przeskakuje do wieczora. Halit jest wściekły na żonę, że pokazała się publicznie w towarzystwie Nadira. Tymczasem Lila od jednej ze swoich koleżanek otrzymuje wiadomość ze zdjęciem Yigita, który bawi się w klubie w towarzystwie innych dziewczyn. Choć nie są już małżeństwem, jest wyraźnie zazdrosna.

Ender ostrzega Yildiz, że Leyla jest łowczynią bogatych mężczyzn i że może wziąć na cel także Halita. Na imprezie w holdingu Kaya poznaje się z Nadirem, który oferuje mu pracę w firmie. „Mamy już jednego prawnika, ale wydaje mi się, że pracuje on tylko dla Halita” – oznajmia Nadir. – „Potrzebuję prawnika, któremu będę mógł zaufać”. „Dziękuję za propozycję” – odpowiada Kaya. – „Nie zrozum mnie źle, wiem o tobie i Halicie. Chociaż nasze relacje nie są dobre, nie chcę być przeciwko niemu”. „Teraz jeszcze bardziej chcę, żebyś został moim prawnikiem. Trudno znaleźć kogoś tak szczerego jak ty. Ale szanuję twoją decyzję. Jeśli zmienisz zdanie, moje drzwi są otwarte”.

W trakcie imprezy w holdingu Nadir wręcza Halitowi prezent – dużych rozmiarów porter kobiety, która jest łudząco podobna do Yildiz. Następna scena rozgrywa się w rezydencji. „Jak on śmiał? Naprawdę ma odwagę!” – mówi wściekły Halit. – „Kazał zrobić portret mojej żony i wręczył mi go na oczach wszystkich!”. „Halicie, muszę ci coś powiedzieć” – odzywa się niepewnie Yildiz. – „Nie zamówił tego portretu”. „Co masz na myśli?”. „Pamiętasz wystawę, na której byłam? Zobaczyłam tam ten obraz. Dowiedziałam się, że znajduje się na nim babcia malarza. Potem obraz został sprzedany. Zapytałam, kto go kupił, i okazało się, że Nadir…”.

„Dlaczego mi o tym nie powiedziałaś?” – pyta Halit. „Bałam się. Zawsze się złościsz, zwłaszcza na mnie”. „Ukryłaś to przede mną i zobacz, co się stało! Zrobił mi to na oczach wszystkich. Zaplanował to! Wykorzystuje ciebie, żeby mnie sprowokować, a ty ciągle popełniasz błędy!”. „Widzisz, znowu się złościsz”. „Musisz być ze mną szczera. Jeśli przestaniesz kłamać, te rzeczy nie będą miały miejsca”. „Okłamuję cię, bo jesteś taki nerwowy. To przez ciebie taka jestem”. „Jestem tym samym Halitem, którego poznałaś, ale ty nie jesteś już tą samą Yildiz. Bądź starą Yildiz, mam dość tej nowej!”. Mężczyzna odchodzi.

Podobne wpisy