Zakazany owoc odc. 219: Erim sprzedaje gitarę, by pomóc ojcu! Ender nabiera podejrzeń odnośnie sytuacji Halita! [Streszczenie + Zdjęcia]

219: Zehra przeprasza Asuman za to, że się upiła, i dziękuję jej, że nic nie powiedziała Yildiz. Lila podsłuchuje ich rozmowę. Erim dowiaduje się, że Sahika zlitowała się nad jego ojcem i dała mu zatrudnienie w firmie. Nie podoba mu się to, że ojciec dał się w ten sposób upokorzyć kobiecie. Dla Ender także jest to zastanawiające. Wie, że Halit jest człowiekiem, który ma swój honor, i nigdy nie zachowałby się w ten sposób. Postanawia to zbadać. Akcja przeskakuje do następnego dnia. Lila przekazuje Yildiz, że Zehra znowu zaczęła pić. Mama Halitcana każe Aysel opróżnić dom z całego alkoholu.

Erim sprzedaje swoją gitarę, którą dostał od mamy. Następnie przyjeżdża do domu Sitkiego i gdy Halit nie widzi, chowa pieniądze do jego kurtki. Nie chce, by ojciec był zmuszony pracować dla Sahiki. Tymczasem Ender chce umówić Yildiz z przyjacielem Kayi, ale dziewczyna jest obecnie pod urokiem innego mężczyzny, którego spotkała w pracy – Kerima. W następnej scenie Halit przyjeżdża do firmy. Wchodzi do pokoju, który niegdyś zajmowała Leyla, i ściąga kurtkę. Dopiero teraz dostrzega znajdującą się w wewnętrznej kieszeni kopertę z pieniędzmi. Domyśla się, że to sprawka Erima.

Caner dowiaduje się, że Yigit zatrudnił się w kawiarni, w której pracuje Lila. Ender jest w firmie świadkiem, jak Sahika pomiata Halitem, a on bez żadnego sprzeciwu wypełnia każdy jej rozkaz. To jeszcze bardziej wzbudza jej podejrzenia. Wkrótce spotyka się z bratem. „Halit podaje Sahice kawę i herbatę” – opowiada zszokowana. – „Naprawdę nie mogę w to uwierzyć”. „Jest bankrutem” – stwierdza Caner. – „Co jeszcze może robić? Czy zostanie naukowcem?”. „Znam go. Nigdy nie zgodziłby się na coś takiego”. „Może ostatnie wydarzenia go zmieniły”. „To niemożliwe. Jestem tego pewna. Coś się za tym kryje. Latami byłam żoną tego człowieka. Wiele razem przeszliśmy. Wolałby żebrać na ulicy, niż być czyimś sługą”.

Ender namyśla się przez chwilę, po czym zwraca się do brata: „Chcę, żebyś go śledził”. „Śledzenie Halita to ostatnia rzecz na mojej liście” – odpowiada Caner, znudzony kolejnymi pomysłami siostry. – „W porządku, pójdę za nim, ale co może ukrywać? Mieszka teraz ze swoim kierowcą. To jest jego życie”. „Nie zgodziłby się na coś takiego. Znam go najlepiej ze wszystkim. Przygotuj się”. Jakiś czas później Caner wraca do gabinetu siostry. „Co zrobiłeś? Znalazłeś coś?” – docieka zaintrygowana Ender. „Nie chcę, żebyś się zbytnio ekscytowała, ale chyba coś mam. Halit potajemnie spotkał się z Metinem”.

„I co ci mówiłam?” – Ender bije sobie brawo, zachwycona swoją intuicją. „Jeszcze nic nie wiemy” – stwierdza Caner. – „Może rozmawiali o zwykłych rzeczach”. „Nikt nie spotyka się ze swoim prawnikiem w ten sposób. Za tym musi kryć się coś większego.” – Sięga po telefon i wybiera numer do swojego doradcy inwestycyjnego. – „Potrzebuję twojej pomocy. Czy znasz kogoś, z kim Halit współpracował? Muszę dowiedzieć się czegoś ważnego. Myślę, że wcześniej doradzał mu Sadik. Chcę dowiedzieć się, jakie akcje Halit ostatnio nabył. Chodziło chyba o jakąś kopalnię w Afryce. Chcę wiedzieć, czy odzyskał pieniądze”. Czy Ender dowie się o spektakularnej inwestycji byłego męża? Jeśli tak, co zrobi z tą wiedzą?