Odcinek 233 – streszczenie: Rano czeka na Yildiz niespodzianka – bogate, pełne najróżniejszych dań śniadanie, które przysłał jej Kerim. Akcja przenosi się do firmy. Sahika wchodzi do gabinetu Ender. By udowodnić bratowej, że Kerim i ona naprawdę są razem, odbywa z nim fałszywą rozmowę telefoniczną w trybie głośnomówiącym. Po drugiej stronie wcale nie znajduje się Kerim, tylko Haluk, który puszcza odpowiednie fragmenty nagranej wcześniej rozmowy Sahiki i Kerima. Ender od razu udaje się do domu Yildiz. „Nie powiedziałam ci, kiedy dowiedziałam się o Leyli” – przypomina. – „Myślałam, że robię ci przysługę, ale nie miałam racji. Teraz to rozumiem i nie chcę popełnić tego samego błędu”.
„Co ty mówisz? Nie przerażaj mnie” – prosi zaniepokojona Yildiz. „Sahika i Kerim naprawdę są razem” – wyznaje Ender. „To przyszłaś mi powiedzieć? Nie są razem, powiedziałam ci to już wcześniej. Musiał kłamać z powodu mojej mamy”. „Okłamał, ale ciebie”. „Nie było cię tam. Powiedział mi prawdę o wszystkim”. „W takim razie jest wielkim kłamcą. Słyszałam na własne uszy, jak powiedział Sahice, że ją kocha”. „Co?!” – Yildiz jest w szoku. – „Gdzie to słyszałaś?”. „Sahika zadzwoniła do Kerima. Włączyła tryb głośnomówiący. Kerim nie wiedział, że go słyszę. Powiedział, że ją kocha. Słyszałam to”.
„Yildiz, spójrz” – kontynuuje siostra Canera. – „Wiem, że nie jest ci łatwo to zaakceptować, ale wiedz, że ten człowiek bawi się tobą”. „Więc to nie jest jej gra?”. Ender kręci przecząco głową, a do oczu Yildiz napływają łzy. Tymczasem Mert wchodzi do gabinetu Kerima. „Rezygnujemy ze sprawy” – oznajmia ten drugi. „Czy ty jesteś normalny? Pracowaliśmy nad tym od miesięcy. Włożyliśmy dużo pieniędzy w ten projekt. Poczekajmy jeszcze kilka miesięcy i wszystko będzie skończone”. „To nie jest nasza pierwsza praca. Możemy zrobić to samo gdzie indziej”.
„Robisz to z powodu Yildiz?” – bardziej stwierdza, niż pyta Mert. „Tak” – potwierdza Kerim. „Nie wierzę! Jak możesz rzucić wszystko z powodu jednej kobiety?”. „Yildiz to nie jest zwykła kobieta”. „Mówiłem ci, że ta kobieta będzie problemem!”. „Nie zmienię zdania. Jeśli nie wycofamy się, Yildiz dowie się o wszystkim, a ja ją stracę”. „I dlatego wszystko rzucisz? Druga taka okazja nam się nie trafi”. „Trafi się, nie martw się. Po prostu mi uwierz. Jeśli chcesz, możesz tu zostać, ale ja składam rezygnację. Jesteś ze mną czy nie?”. „Jestem z tobą” – mówi Mert, choć jest bardzo zawiedziony zachowaniem przyjaciela.
Yildiz, która czuje się zdradzona i oszukana przez Kerima, dzwoni do Halita i informuje go, że zgadza się za niego wyjść. „Nie chcę, żeby Halitcan dorastał bez ojca” – tłumaczy. – „Wiem, że jesteś dobrym ojcem, i dlatego się zgadzam”. Wkrótce Kerim przychodzi do Halita i prosi go o rozmowę. Chce powiedzieć mu o swojej rezygnacji z funkcji dyrektora. „Dobrze, rozmawiajmy” – mówi Halit. – „Jestem teraz w dobrym nastroju”. „To z powodu pracy?”. „Nie. Rozmawiałem przed chwilą z Yildiz. Zgodziła się mnie poślubić”.
Wiadomość ta spada na Kerima jak cios pięścią w twarz. Szybko otrząsa się z szoku, by nie wzbudzić podejrzeń Halita. Życzy mu wszystkiego najlepszego i mówi, że przypomniał sobie właśnie o ważnym spotkaniu, które ma zaplanowane, i że porozmawiają później. Na korytarzu luzuje krawat, czując nagłe uderzenie gorąca i duszności. W następnej scenie Mert wchodzi do gabinetu Sahiki. „Pan Halit i Yildiz zamierzają się pobrać” – oznajmia przybyły. – „Coś mi mówi, że jesteś w to jakoś zamieszana”.
„Ja?” – dziwi się Sahika. – „Dlaczego tak myślisz?”. „Yildiz nagle zmieniła zdanie. Coś musiało się stać”. „Zrobiłam wszystko, co mogłam, żeby zatrzymać w firmie swojego dyrektora. I jego asystenta, oczywiście. Yildiz i tak wróciłaby do Halita, a jeśli cię to interesuje, to tak, pomogłam im trochę. Zrobiłam to dla ciebie i Kerima. Nie powiesz tego Kerimowi, prawda?”. „Nie powiem, bądź spokojna. Zdecydowanie też chciałem tu zostać. To najlepsze dla nas. Nawiasem mówiąc, mamy teraz więcej niż jeden wspólny sekret”.
Kerim przyjeżdża do domu Yildiz. Rozmawiają przed bramą. „Zrozumiałam, że nie mogę ci ufać” – oznajmia córka Asuman, patrząc z pogardą na mężczyznę. – „Życzę ci szczęścia z Sahiką”. „Czy zeszłego wieczoru nie powiedziałem ci, że to kłamstwo?”. „Wszystko, co mówisz, jest kłamstwem! Jesteś wielkim kłamcą!”. „Nie okłamałem cię. Nie ma żadnego kłamstwa”. „Zgadza się, nie ma kłamstwa. Ty naprawdę ją kochasz!”.
„Oczywiście, jestem głupcem!” – uzmysławia sobie Kerim, przypominając sobie swoją rozmowę z Sahiką, w której przekonywała go, że Yildiz ostatecznie wróci do Halita, bo kocha potężnych mężczyzn. – „Szukałaś tylko pretekstu, by wrócić do Halita. Kiedy zobaczyłaś, że ponownie stał się bogaty, od raz do niego wróciłaś”. „Uważaj, co mówisz!”. „Co się stało? Tak trudno ci usłyszeć prawdę?”. „Znaj swoje miejsce! Dzięki Bogu, że do niczego między nami nie doszło. Życzę ci szczęścia z Sahiką!” – Obraca się na pięcie. „Wstydź się!” – rzuca Kerim za odchodzącą do domu Yildiz.
Yildiz, by rozładować swoją złość, zabiera się za sprzątanie domu. Wieczorem Halit zabiera ją na kolację. Chce, by dziewczyna natychmiast przeprowadziła się do jego domu, ale ona się do tego nie spieszy. Do tego samego lokalu przychodzą Sahika i Kerim, trzymając się za ręce. Zatrzymują się przy stoliku Halita i Yildiz. Sahika gratuluje rywalce decyzji o ślubie. Opisywany odcinek można obejrzeć w oryginalnej wersji językowej w serwisie YouTube. W polu wyszukiwania należy wpisać: „Yasak Elma 77. Bölüm”. Początek 01:06:56, koniec 01:48:32. Odcinki z polskim lektorem dostępne na stronie vod.tvp.pl (po emisji w TV).