Odcinek 419 – streszczenie: Yildiz udaje się pozbyć niechcianej lokatorki. Handan rozmawia ze swoim asystentem. „Spotkałam się z bratem i rozmawialiśmy” – oznajmia kobieta. „Cieszę się. Jak cię przywitał?”. „Myślę, że trochę przesadza. Jeśli czuje do mnie urazę, pogodzimy się”. „Pan Engin może mieć trudności z zarządzaniem bogactwem, które nagle na niego spadło. Byłoby dobrze, gdyby majątek znalazł się pod twoją kontrolą”. „Oczywiście, że tak będzie. Nie będę dumna i nie poddam się tylko dlatego, że jest na mnie zły. W końcu przekonam go do siebie”.
„Na pewno znajdą się obok niego ludzie, którzy będą chcieli go oszukać” – stwierdza Cemal. – „Dlatego musisz się pospieszyć”. „Masz rację. Kiedy wczoraj przyszłam, hieny, które usłyszały tę wiadomość, były już w domu. Ale czy dam im szansę? Nie! Nikomu nie pozwolę wykorzystać mojego brata”. Kumru traci na lotnisku swój bagaż. Jakiś czas później kontaktuje się z nią nieznajomy mężczyzna i mówi, że przez przypadek zabrał jej walizkę. Halitcan nieustannie wypytuje o swojego tatę, co bardzo martwi Yildiz.
Mężczyzna o imieniu Altay przywozi Kumru jej walizkę wraz z bukietem kwiatów w ramach przeprosin. Dziewczyna zaprasza go na herbatę i razem miło rozmawiają. Engin pojawia się przed siedzibą holdingu. W tym samym czasie przyjeżdża Ender i każe mu zaparkować swój samochód, biorąc go za parkingowego. Jest zaskoczona, gdy dowiaduje się, że mężczyzna jest bratem Handan. Jednocześnie jest pełna podejrzeń, dziwiąc się, że mama Kumru nagle przypomniała sobie o swoim bracie, który wydaje się osobą biedną, sądząc po jego ubiorze.
Engin rozmawia z siostrą w jej gabinecie. „Wiesz, że dostałem w spadku firmę, a kompletnie się na tym nie znam” – mówi mężczyzna. „Poprowadzę ją dla ciebie” – oferuje błyskawicznie Handan. – „Zatrudnisz mnie, a może nawet zostaniemy partnerami”. „Handan, uwierz mi, czuję się teraz jak ryba wyrzucona na brzeg. Muszę trochę oczyścić głowę. Może znasz dobrego doradcę finansowego. Potrzebuję profesjonalisty, który przyjrzy się wszystkiemu, co zostawił mi pan Hilmi”.
„Ta osoba siedzi właśnie przed tobą” – oświadcza Handan z typową dla siebie skromnością. „Proszę, nie każ mi żałować, że tu przyszedłem. Pomożesz mi czy nie?”. „Oczywiście, że ci pomogę, braciszku. Od teraz będziemy razem, nigdy się nie rozstaniemy. Chodź, pokażę ci firmę, a potem przedstawię ci najbardziej zaufanego człowieka w sprawach finansowych”. Kumru przychodzi do willi Yildiz, by spotkać się ze swoją przyrodnią siostrą.
Dogan spotyka się w pokoju widzeń ze swoją prawniczką i asystentem. „Odbyłam wszystkie niezbędne rozmowy z panią Yildiz, wszystko jej wyjaśniłam” – oznajmia adwokatka Hilal. – „Ona jednak uparcie twierdzi, że nie pozwoli Yildizsu pojawić się tutaj”. „Miałaś załatwić zgodę sądu”. „Pracuję nad tym, ale nie jest to proste”. „Panie Doganie, pozostało nam tylko dotrzeć do człowieka, którego pani Yildiz wykorzystała jako świadka w sądzie” – odzywa się Murat.
„Słyszę te słowa od półtora roku!” – Zirytowany Dogan uderza rękoma w stolik, przy którym siedzi. – „Nie dość, że tu jestem, to jeszcze nie widziałem twarzy mojej córki!”. „Panie Doganie, Murat ma rację” – oznajmia prawniczka. – „Uwierz, zostało niewiele”. „Hilal, sam już nie wiem, w co wierzyć. Chcę zobaczyć moją córkę! Znajdź sposób i przyprowadź ją do mnie. Nie trzymałem jeszcze mojej córki na rękach. Pokażę Yildiz i Ender, która jej pomaga! Zapłacą mi za to!”.
Odcinek 420 – streszczenie: Yildiz i jej mama oraz Ender, Emir i Caner wyszli razem do restauracji. „Mam dla was bombową wiadomość, przygotujcie się” – oznajmia Ender. – „Handan ma starszego brata”. „Ile ma lat? Czym się zajmuje?” – docieka Asuman, po czym pyta o to, co interesuje ją najbardziej: „Jest bogaty?”. „Wygląda na to, że pani Asuman próbuje ci znaleźć nowego męża” – mówi Ender do swojej przyjaciółki. „Nie, to się nigdy nie stanie” – oświadcza kategorycznie Yildiz. – „Nie myśl o niczym takim, mamo”.
„Czy jest bogaty?” – powtarza Asuman, niezrażona sprzeciwem córki. „Nie, jest biedny, ale muszę mu się jeszcze przyjrzeć” – odpowiada siostra Canera. „Więc nas nie interesuje” – ucina temat Asuman. Nazajutrz w domu Yildiz wokalista o imieniu Tarcan (w tej roli Ali Yasin Özegemen, którego polscy widzowie znają jako Leventa z serialu Zranione ptaki) kręci swój klip.
Caner przekazuje siostrze swoje ustalenia na temat brata Handan. „Pracował jako kierowca słynnego Hilmiego Sonmeza” – oznajmia. „Co? Tego Hilmiego Sonmeza, który jest właścicielem sieci zagranicznych kasyn?”. „Właśnie tego, ale posłuchaj teraz. Mężczyzna zmarł i zostawił cały swój majątek Enginowi”. „Swojemu kierowcy? Dlaczego?”. „Ponieważ nie miał żadnego krewnego, a Engin był jego oddanym pracownikiem”. „Więc to dlatego Handan nagle przypomniała sobie o braciszku”. „Zgadza się. Wcześniej nie widziała się z nim od lat”.
„Patrzcie na tą Handan!” – mówi Ender. – „Szuka wsparcia finansowego od brata, by awansować w firmie”. „Siostro, po prawdzie ten człowiek jest niewykształcony i niewiele wie o naszym świecie, ale myślę, że zrozumiał intencje Handan”. „Mamy więc niedoświadczonego, niewykształconego multimiliardera bez wizji. Czy możemy z tego skorzystać? Przy okazji, nie umknęło mojej uwadze, że nie rozmawiałeś wczoraj z Kumru, ale nie waż się poddawać. Nie spodobał mi się ten mężczyzna, z którym wczoraj się spotkała (Kumru spotkała się z Altayem w tej samej restauracji, do której przyszli Ender, jej brat i reszta ekipy). Nim też będę musiała się zająć”.
Akcja przeskakuje o tydzień. Yildiz i jej mama zostają zaproszone na ceremonię zaręczyn do sąsiedniej willi, którą niedawno wynajęły. Najemcy dokonali płatności za rok z góry. Ender odbiera połączenie od nieznanego numeru. „Nadchodzi czas śmierci dla tych, którzy nie dotrzymują swojego słowa” – mówi po drugiej stronie zmodulowany, nieludzki głos. – „Wszyscy dowiedzą się, co zrobiłaś. Nic nie pozostanie ukryte. Najpierw Yildiz, potem wszyscy inni. Przygotuj testament. Dotarłaś do końca drogi, Ender”.
Kamera pokazuje jadącego samochodem Altaya. Mężczyzna rozmawia z kimś przez zestaw głośnomówiący. „Tak, wszystko idzie zgodnie z planem” – mówi. – „Historia z walizką bardzo mi pomogła. Kumru i ja staliśmy się przyjaciółmi. Co więcej, zapowiedziała, że dziś wieczorem zabierze mnie do tajemniczego miejsca, ale oczywiście wiem, dokąd pójdziemy. Nie, jeszcze nie teraz. Bądź cierpliwy, zawsze dotrzymuję swoich obietnic. Wykończymy ich od środka”.
Yildiz i Asuman przychodzą na imprezę zaręczynową. Poznają parę najemców, którym wynajęły dom. „Gratuluję wam domu” – mówi Yildiz. – „Mam nadzieję, że przyniesie wam dużo szczęścia”. „Dziękuję, ale tak naprawdę jesteśmy tylko pośrednikami” – odpowiada mężczyzna. – „Wynajęliśmy ten dom dla naszego szefa”. „Naprawdę? Kim jest wasz szef?”. „Właśnie nadchodzi.” – Kobieta wskazuje ręką w kierunku wyjścia na taras. Pojawia się tam… Dogan w towarzystwie swojej prawniczki! To oni, jako narzeczeni, są gwiazdami tego wieczoru.
Yildiz i jej mama są w ciężkim szoku. Chcą natychmiast opuścić przyjęcie, ale Dogan staje im na drodze. „Dawno się nie widzieliśmy” – stwierdza mężczyzna. „Po co te gry?” – pyta Yildiz. – „Wyszedłeś z więzienia i zatrudniłeś ludzi, by wynajęli ten dom. Co to za nonsens?”. „Uznałem, że to jedyny sposób, jaki zrozumie taka intrygantka jak ty”. „Jeśli myślisz, że to wszystko mnie zdenerwuje, bardzo się mylisz. Pojawiłeś się i przedstawiłeś swoją prawniczkę, jako swoją narzeczoną. To ma mnie zniszczyć?”.
„Działałaś za moimi plecami i wysłałaś mnie do więzienia” – mówi Dogan, patrząc z nienawiścią na byłą żonę. – „Nie pozwoliłaś mi nawet zobaczyć twarzy własnego dziecka. Czekałem dwa lata na ten moment. Czy sądzisz, że taki występ może mnie usatysfakcjonować?”. „Grozisz mi?” – pyta Yildiz. „Nie grożę, ale mówię, że odtąd wszystko się zmieni. Byłoby wspaniale, gdybyś przyzwyczaiła się do tego tak szybko, jak to możliwe”. „A co jeśli się nie przyzwyczaję?”. „Porozmawiamy, kiedy zorientujesz się, że nie masz takiej możliwości”. „Chodźmy, mamo!” – Yildiz i Asuman odchodzą. „Chcę jutro zobaczyć moją córkę!” – woła za byłą żoną Dogan.
Wstrząśnięta Yildiz dzwoni do Ender. Informuje ją o powrocie Dogana i wszystkim, co wydarzyło się tego wieczoru. Okazuje się, że Ender w zamian za udziały w holdingu obiecała Doganowi zeznawać na jego korzyść przed sądem, by wyszedł na wolność. Choć przystała na tę umowę i otrzymała żądaną ilość udziałów, nie dotrzymała swojej części umowy i pozwoliła mężczyźnie spędzić prawie dwa lata w więzieniu. Założyła, że szybko nie wyjdzie na wolność, a kiedy w końcu to się stanie, nie będzie miał już żadnej mocy. Bardzo się pomyliła.
Ender mówi bratu o anonimowym telefonie z groźbami, jaki niedawno otrzymała. Nie sądzi jednak, by pochodził od Dogana. Straszenie w ten sposób nie jest w jego stylu, a więc ma jeszcze jednego wroga, który chce się na niej zemścić. Nazajutrz Yildiz przynosi swoją córkę na spotkanie z ojcem. Wzruszony Dogan bierze dziewczynkę na ręce. Choć dla Dogana stan narzeczeństwa z Hilal istnieje tylko na potrzeby jego planu zemsty, celem prawniczki jest zostanie jego prawdziwą żoną. Jest gotowa zrobić wszystko, by to osiągnąć.