Odcinek 430 – streszczenie: Yildiz wychodzi na balkon, by ochłonąć po śnie, jaki miała z Doganem w roli głównej. W tym samym czasie na balkon sąsiedniej willi wychodzi… Dogan. Handan przekonuje córkę, że jej ojciec i Hilal wcale nie są w sobie zakochani. Altay przyjeżdża do Kumru i wdaje się w sprzeczkę z Zeynep. Tymczasem Saffet składa wizytę Doganowi w jego gabinecie. „Przepraszam, że przychodzę bez zapowiedzi, ale musiałem spróbować szczęścia” – mówi przybyły. – „Jestem mężem Zeynep, siostry twojej byłej żony. Panie Doganie, jestem w trudnej sytuacji. Tylko ty możesz mi pomóc”.
„Zeynep i ja pobraliśmy się w Stanach” – kontynuuje Saffet. – „Pobraliśmy się pod wpływem emocji. Potem zdałem sobie sprawę, że to było niewłaściwe. Poprosiłem ją o podpisanie umowy małżeńskiej, ale sytuacja rozwinęła się bardzo źle. Mówiąc krótko, Zeynep zażądała ode mnie ogromnej kwoty w zamian za podpisanie umowy. Jest twoją byłą szwagierką, a ty jesteś silnym biznesmenem. Może wkroczysz i znajdziesz wyjście. Pomożesz mi?”. „Panie Saffecie, rozstałem się z żoną i nigdy nawet nie widziałem jej siostry. Do tego właśnie dowiedziałem się o tobie”.
„Rozumiem, ale proszę posłuchać” – naciska mąż Zeynep. – „Padłem ofiarą gry. Przyszła kobieta i zaoferowała mi pomoc. Potem zdałem sobie sprawę, że one wszystkie mieszkają w jednym domu. Twoja była żona też jest w to zamieszana”. „Jak to?” – Dogan robi duże oczy. „Kobieta, która zaoferowała mi pomoc, to Ender Celebi. Zorganizowały wszystko od początku. Teraz myślę, że moje małżeństwo z Zeynep też było częścią ich planu”. „Nie sądzę. Według słów mojej byłej żony, Zeynep nie jest taką osobą”.
„Panie Doganie, po Zeynep przyjechał człowiek, który pracuje dla twojej byłej żony” – oznajmia Saffet. – „Zostali uchwyceni przez kamery bezpieczeństwa. Na twoim miejscu nie wierzyłbym w jej słowa”. „Przykro mi, nie mogę zająć stanowiska w tej sprawię. Nie chcę w ogóle mieszać się w to. Ale jeśli chcesz ode mnie rady, daj jej pieniądze i zamknij ten temat”. „Nigdy nie dam pieniędzy, na które nie zasłużyła”. „To tylko moja sugestia. Nie mogę ci pomóc”. „Dobrze, rozumiem. Dziękuję za poświęcony czas”.
Handan chce zatrudnić atrakcyjną sekretarkę dla Engina, by odciągnęła jego uwagę od Ender. Dogan przyjeżdża do Yildiz. Mówi jej o swojej rozmowie z Saffetem i daje jasno do zrozumienia, by nie wikłała się więcej w takie historie. Przy okazji mężczyzna poznaje Zeynep. Saffet wynajmuje gangsterów, by zmusili jego żonę do podpisania umowy.
Caner pokazuje siostrze naszyjnik, jaki kupił dla Kumru. Ender robi skrzywioną minę i stwierdza, że coś takiego może założyć co najwyżej Aysel. Wyciąga z szafki szkatułkę z o wiele droższym naszyjnikiem. „Daj to Kumru” – oznajmia. „Jak to? Skąd to wzięłaś?”. „Powiedzmy, że przewidziałam, że nie podołasz temu zadaniu, więc zdecydowałam się wziąć sprawy w swoje ręce”. „A pieniądze?”. „Załatwiłyśmy sprawę jednego człowieka. Zapłaciłam złotem, które otrzymałam za tę pracę”.
„Zrobiłaś to dla mnie?” – Zaskoczony Caner obejmuje siostrę. – „Jesteś najlepszą siostrą na świecie! Jesteś numerem jeden, jeśli chodzi o poświęcenie”. „No dalej, idź i daj to Kumru”. Gdy Caner odchodzi, do Ender po raz kolejny dzwoni szantażysta. Tym razem poznajemy jego tożsamość. To… Altay! „Nie zniesiesz tego, co zaraz zrobię” – mówi mężczyzna, posługując się urządzaniem do modulacji głosu. – „Dlatego lepiej zacznij zbierać pieniądze. Odezwę się do ciebie pod koniec tygodnia”.
Caner przyjeżdża do hotelu, gdzie Kumru miała spotkać się z Altayem. Scena, którą zastaje w hotelowej restauracji, całkowicie podcina mu skrzydła. Altay bowiem wręcza Kumru robiący jeszcze większe wrażenie naszyjnik i zapina go na jej szyi. Wyglądają nie jak para przyjaciół, ale jak zakochani. Zniechęcony, pozbawiony energii życiowej Caner opuszcza hotel. Jego serce zostało złamane.
Yildiz budzi się w środku nocy. Zagląda do pokoju córki, następnie schodzi na dół. Widząc, że zbiera się na burze, wychodzi na taras, by zabrać poduszki z kanap. W tym czasie do domu zakrada się wynajęty przez Saffeta zbir. Posługując się gazem nasennym, usypia domowników, jednego po drugim. Na końcu wchodzi do pokoju Zeynep. Yildiz zauważa go, ściąga kominiarkę z jego głowy i zaczyna krzyczeć wniebogłosy. Bandzior rozbija dzbanek na jej głowie, pozbawiając ją przytomności. Zbir dzwoni do kolegi. Razem pakują nieprzytomne Zeynep i Yildiz do dużych foliowych worków i zanoszą je do samochodu.
Najemnicy zawożą siostry do innego domu i dzwonią do Saffeta. „Bracie, jest problem” – oznajmia zbir. – „Kiedy poszedłem po panią Zeynep, zaatakowała mnie inna kobieta”. „Co?!” – po drugiej stronie rozlega się krzyk Saffeta. „Ściągnęła mi kominiarkę. Widziała moją twarz. Byłem zmuszony ją też przywieźć”. „Niech to szlag!”. „To jeszcze nie wszystko. Jedna z kobiet zmarła. Musiała umrzeć z powodu braku tlenu”. „Która z nich?”. Kamera robi zbliżenie na leżące na podłodze pokrowce, z których wystają głowy sióstr. Nagle Zeynep odzyskuje przytomność. Rozgląda się zdezorientowana, nie wiedząc, gdzie jest. Czy Yildiz nie żyje?