Odcinek 489 – streszczenie: Zeynep odwiedza Atę w jego domu. Poznaje jego sąsiadkę i dwie pracownice. Wszystkie są bardzo pięknymi kobietami. Julia przyjeżdża do firmy. „Przyjmij moje kondolencje” – mówi ojciec Kumru, gdy była kochanka staje przed nim w jego gabinecie. „Nawet nie zadzwoniłeś” – stwierdza Julia z wyrzutem. „Nie zadzwoniłem, ponieważ wiem, że to ty za tym stoisz. To ty sprowadziłaś tam Selima”. „Jesteś zabójcą mojego brata”. „Więc idź i powiedz to policji”. „Mete powiedział, że strzelił do niego w samoobronie, i z uwagi na tę okoliczność został zwolniony. Ty kazałeś wziąć mu winę na siebie, ale przegapiłeś jedną rzecz”.

„Jaką?” – pyta Dogan, zachowując spokój w głosie. Uważa, że Julia blefuje. Ta wyciąga swój telefon i pokazuje mu nagranie z magazynu. Na ten widok serce mężczyzny zabiło mocniej, przez jego ciało przeszły dreszcze, a spojrzenie stało się rozproszone. „To nagranie pochodzące ze starych kamer przemysłowych” – oznajmia kobieta. „Czego chcesz?” – pyta mężczyzna, chcąc jak najszybciej usłyszeć odpowiedź, która pozwoli mu zrozumieć, co się dzieje i jak może poradzić sobie z tą sytuacją.

„Skąd założenie, że czegoś potrzebuję?” – pyta kobieta, uśmiechając się lekko. Wyraz strachu i niepewności na twarzy byłego kochanka wyraźnie sprawia jej satysfakcję. „Gdybyś niczego nie chciała, nie przyszłabyś tutaj”. „Masz rację. Zapytam cię o coś. Czy nadal zamierzasz poślubić Yildiz?”. „Tak”. „Więc zamiast z Yildiz, ożenisz się ze mną. Wszyscy dowiedzą się o tym w tym samym czasie. Oczywiście nie musisz tego robić, ale wtedy ze swoim nowo narodzonym wnukiem będziesz mógł spotykać się jedynie w więzieniu. O ile Kumru w ogóle donosi ciążę, żyjąc w tak wielkim bólu.” – Julia uśmiecha się od ucha do ucha, jakby przeżywała najszczęśliwszy moment swojego życia.

Akcja przeskakuje o dwa dni. Yildiz i Dogan wychodzą na taras, gdzie zebrani są goście i czeka na nich urzędnik, mający udzielić im ślubu. „Najpierw muszę coś ogłosić” – zabiera głos Dogan. – „Ten ślub nie może się odbyć”. Wszyscy goście patrzą na siebie z zaskoczeniem. „O czym mówisz, Doganie?” – pyta Yildiz. Na jej twarzy pojawia się oburzenie, ale nie wydaje się być ono autentyczne, tak jakby wraz z narzeczonym uczestniczyła w jakiejś grze. „Dałem słowo Julii” – oznajmia mężczyzna. W tym samym momencie na tarasie pojawia się właścicielka farmy. Podchodzi do stołu ślubnego i staje oko w oko z córką Asuman.

„Przepraszam” – mówi Julia do rywalki. – „Wiele razy próbowałam ci wytłumaczyć, że Dogan nigdy ze mnie nie zrezygnuje, ale tego nie zrozumiałaś. „Opiszesz to wszystko, płacząc nad swoim pamiętnikiem, gdy będziesz siedziała w więzieniu” – oświadcza Yildiz. „Co to ma znaczyć?” – Właścicielka farmy jest zdezorientowana. Nie rozumie, skąd wziął się ten spokój i pewność siebie Yildiz. Następuje retrospekcja. Po wizycie Julii w firmie Dogan pojechał do willi, aby porozmawiać z Yildiz.

„Mówiąc krótko, Julia mi grozi” – powiedział Dogan. – „Dzięki temu nagraniu, ma mnie w garści”. „Niech ją szlag! Co teraz zrobimy?”. „Muszę przekonać Aslana do mówienia, ale zajmie to trochę czasu”. „Nie martw się, moje życie, rozwiążemy wszystko razem”. „Dobrze, ale jak?”. „Posłuchaj, zadzwonisz teraz do Julii i powiesz jej, że za dwa dni weźmiecie ślub. Zorganizujemy fałszywy ślub. Oczywiście tylko ty i ja będziemy o tym wiedzieć. Czy dwa dni ci wystarczą?”. „Wystarczą”. „Słuchaj swojej żony, kochanie. Na intrygach znam się jak nikt inny. Pokażemy tej Julii!”.

Akcja wraca do teraźniejszości. „Droga Julio” – mówi Yildiz, nie przestając się uśmiechać. – „Ani ty, ani nikt inny nie ma mocy, aby nas rozdzielić”. „Doganie, myślę, że Yildiz nie jest świadoma pewnych rzeczy” – mówi Julia. „Wiem wszystko, nie martw się. Jest jednak coś, czego ty nie wiesz. Od teraz światło dzienne ujrzysz wyłącznie przez kraty”. Na tarasie pojawiają się policjanci. Tuż za nimi wchodzi Aslan, który doniósł o zbrodniach swojej pracodawczyni. Julia patrzy na niego z niedowierzaniem, podczas gdy funkcjonariusze zakuwają jej ręce w kajdanki.

„Przepraszam, Julio” – mówi Aslan do odprowadzanej przez policjantów kobiety. Kamera robi zbliżenie na roześmianych Dogana i Yildiz. „Poprosiłeś Aslana, żeby zniszczył nagranie z tobą?” – pyta mama Halitcana. „Zostało nieodwracalnie zniszczone” – potwierdza mężczyzna. Oboje nie zdają sobie sprawy, że Julia nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa…

Wszystkie streszczenia opublikowane na tej stronie są moją własnością intelektualną. Zabrania się ich kopiowania, publikowania na innych stronach internetowych, kanałach YouTube, oraz wykorzystywania w jakikolwiek inny sposób bez mojej wyraźnej zgody.

Podobne wpisy