59: Kontynuacja sceny kończącej poprzedni odcinek. „Teraz powiesz mi prawdę. Tu i teraz!” – mówi stanowczo Halit do Kemala. – „Jeśli nie powiesz prawdy, spodziewaj się konsekwencji. Dalej!”. „Pani Ender nie zrobiła nic złego” – oznajmia Kemal. – „Ja sam ją znalazłem. Niedawno współpracowała z jedną firmą. Skontaktowałem się z nimi i wysłałem swoje CV. W ten sposób zdobyłem ich zaufanie”. „Widzisz, Halicie. Kolejny raz niesłusznie mnie oskarżyłeś” – odzywa się Ender. „Moim celem było zbliżenie się do Yildiz” – dodaje Kemal, a jego była żona spuszcza głowę. „Wyjdź, Ender” – rozkazuje Halit.
„W ogóle nie powinno mnie tu być. Nie przywykłam do tego.” – Ender odwraca się, rzuca rywalce zwycięski uśmiech i opuszcza gabinet. „Dlaczego mi tego nie powiedziałaś?” – Halit zwraca się do żony. „Bałam się” – tłumaczy Yildiz. „Przez tak długi czas był w naszym domu! Do czego doszło między wami?”. „Do niczego, przysięgam”. „Yildiz mówi prawdę. Do niczego nie doszło” – potwierdza Kemal. „Nie doszło teraz i nie doszło wcześniej. Byłam tylko jeden dzień jego żoną. Nasze małżeństwo zostało unieważnione”.
„Powinnaś mi o tym powiedzieć!” – stwierdza Halit. „Przepraszam…”. „Nie przepraszaj.” – Ojciec Zehry przenosi wzrok na Kemala. – „Zjeżdżaj stąd! Ja ogłoszę nasze partnerstwo”. „Dobrej nocy” – życzy Kemal i wychodzi. „Wstydź się!” – mówi Halit, obrzucając żonę surowym spojrzeniem. „Nie chcę cię stracić, Halicie”. „Nie chcesz? Myślisz, że zostanę w małżeństwie z taką kobietą?! To koniec, Yildiz!”. „Masz prawo powiedzieć cokolwiek, ale zrobiłam to dla nas” – zarzeka się dziewczyna, momentalnie zalewając się łzami. „Działałaś za moimi plecami! Okłamałaś mnie, żeby uratować swoje małżeństwo! Twój były mąż był w moim domu, a ty nic nie powiedziałaś!”.
„Popełniłam błąd…” – mówi Yildiz, jeszcze bardziej szlochając. „To nie błąd, to coś znacznie poważniejszego”. „Mówię ci prawdę. Naprawdę cię kocham.” – Chce ująć dłoń męża, ale ten od razu ją odtrąca. „Powinienem wyrzucić cię na bruk, ale muszę chronić swój honor! Jeszcze kilka miesięcy zostaniemy razem. Nic nie powiesz, tylko mnie posłuchasz. Dlaczego cię w ogóle ostrzegam? Wszystko już wiesz. Rozwiedziemy się i wrócisz do swojego domu. Nie zbliżysz się do mnie, rozumiesz? Wynoś się!”.
Nazajutrz Yildiz przychodzi do domu Kemala. „To miejsce jest twoje?” – pyta, rozglądając się po bogato urządzonym wnętrzu. „Nie uwierzysz, ale tak”. „Zrobiłeś to wszystko, aby pokazać swoje bogactwo?”. „Oczywiście, że nie, ale rozumiem, że tak to widzisz”. „Jestem w szoku. Kemal zaczął zarabiać pieniądze”. „Dziękuję. Dużo to dla mnie znaczy”. „Nie mogę uwierzyć, że mi to zrobiłeś”. „To że jestem bogaty, czy to, że powiedziałem wszystko twojemu mężowi?”. „Myślałam, że mnie kochasz”. „To prawda, dlatego chciałem, żebyś zobaczyła to wszystko”. „Jeśli twoim celem była zemsta, dlaczego nie zrobiłeś tego wcześniej? Dlaczego czekałeś, aż wyjdę za mąż?”.
„To nie byłoby wtedy zabawne” – odpowiada Kemal. „Byłeś dobrym człowiekiem. Co się z tobą stało?”. „Byłem dobrym człowiekiem, ale mnie zmieniłaś”. „Zniszczyłeś moje małżeństwo. Jesteś teraz szczęśliwy?”. „I moja miłość jest pogrzebana. Wybrałaś Halita, zaakceptowałem to. Powiedziałem ci, że zobaczymy się ponownie, i to się stało. Ale jest różnica między nami. Ja zasłużyłem na to wszystko własnym wysiłkiem”. „Wstydź się”. „Chciałem ci to samo powiedzieć. Zostałaś bez niczego.” – Mężczyzna wygodnie rozsiada się na kanapie.
„Mylisz się. To jeszcze nie koniec” – oświadcza Yildiz. „Co planujesz zrobić? Wyjdziesz za mnie?”. „Nigdy. Po raz kolejny zdałam sobie sprawę, że nie popełniłam błędu z tobą. Byłeś lepszy, kiedy byłeś biedny. Bogactwo ci nie odpowiada.” – Dziewczyna opuszcza dom, zostawiając za sobą szeroko otwarte drzwi. Wieczorem Hira przychodzi do domu Alihana. „Wykorzystałeś mnie!” – krzyczy dziewczyna. – „Kochasz Zeynep?”. „Tak” – potwierdza brat Zerrin. – „Teraz jesteśmy razem”. „Nie mogę uwierzyć, oszukałeś mnie! Zwłaszcza Zeynep! Grała moją przyjaciółkę, ale myślała o tobie! Jesteście obrzydliwi! Jak mogliście mi to zrobić?!”.
„Czy trochę nie przesadzasz?” – pyta Alihan. – „Nie byliśmy ze sobą tak długo. Czy obiecywałem ci coś? Spróbowaliśmy, ale nie wyszło”. „To ty próbowałeś! Próbowałeś zapomnieć o Zeynep!”. „Jestem świadomy moich błędów, więcej nie będę o tym mówił. Proszę cię, wyjdź”. „Sprawię, że będziecie tego żałować! I ty, i Zeynep! Pokażę wam!”. Hira odchodzi. Na zewnątrz dzwoni do Zerrin i prosi ją o spotkanie.
60: Hira skarży się Zerrin, że Alihan i Zeynep zabawili się jej kosztem. „Alihan kupił pierścionek i oświadczył się Zeynep” – oznajmia. „Pierścionek? Zaręczyny?” – Zerrin robi duże oczy. – „Co ty mówisz? Oni nie są razem”. „Nie masz o niczym pojęcia, oszukali nas wszystkich! Alihan mnie wykorzystał, żeby Zeynep była zazdrosna. Teraz są razem i są szczęśliwi!”. „Przeklęta Zeynep! Ona w ten sam sposób wykorzystała Cema. Pokażę jej!”. „Lepiej się pospiesz. Alihan jest ślepy, jeśli chodzi o nią. Ja też mam coś do powiedzenia Zeynep, pokażę jej!”.
Nazajutrz Hira pojawia się w firmie i urządza wielką scenę. „Niech wszyscy usłyszą, jaką jesteś osobą!” – krzyczy, stojąc przed Zeynep. – „Udawałaś moją przyjaciółkę i ukradłaś mojego chłopaka! Zrobiłaś to samo Cemowi! Myślisz, że o tym nie wiem?”. „Dość!” – wybucha Alihan. – „Powiedziałaś, co chciałaś, teraz wynoś się stąd!” – Wskazuje na drzwi. – „W tej chwili!”. „W porządku, Alihanie, idę. Mam nadzieję, że będziecie razem nieszczęśliwi”.
Akcja przenosi się do rezydencji. Aysel wchodzi do pokoju, w którym znajduje się Yildiz. Chce coś powiedzieć, ale nie wie, jak zacząć. „Co tak stoisz? Przynieś mi herbatę” – wydaje polecenie siostra Zeynep. „Widziałem cię z Kemalem” – wypala pokojówka. „O czym ty mówisz? Co widziałaś?” – Yildiz podnosi się z kanapy. „Widziałam, jak rozmawiacie na pomoście. Słyszałam wszystko”. „Jak śmiesz to mówić? Jeszcze ktoś usłyszy!”. „Pani Yildiz, pan Halit na to nie zasłużył…”.
Yildiz silnie ściska ramię Aysel i wbija w nią swoje najgroźniejsze spojrzenie. „Mogę zrobić ci coś znacznie gorszego” – ostrzega. – „Jeśli puścisz parę z ust, to będzie twój koniec! Teraz przynieś mi herbatę!”. Pokojówka posłusznie odchodzi. Tymczasem Zeynep spotyka się z Cemem w restauracji na wybrzeżu. „Wiem, że już wszystko wiesz, ale chciałam, żebyś usłyszał to ode mnie” – oznajmia dziewczyna. „Widzę, że pogodziłaś się z Alihanem” – mówi mężczyzna. „Tak. Wiedziałam, że będziesz smutny, ale to nie było moim pragnieniem”. „Wiem, Zeynep. Czasami pewne rzeczy nie mogą się zdarzyć, bez względu na to, jak bardzo się staramy. Czułem, że wasza dwójka się pogodzi”.
„Naprawdę? Ja nie miałam nadziei” – odpowiada Zeynep. „Jesteś bardzo zakochana, dlatego czas, żebym odszedł” – oznajmia Cem. – „Nie ma powodu, żebym dłużej był tutaj. Kevinowi jest ciężko bez matki. Kupiłem bilet na jutro, poproszę o pozwolenie Alihana. Jemu też będzie lżej”. „Jesteś jedną z najlepszych osób, jakie kiedykolwiek spotkałam. Zasłużyłeś na wszystko, co najlepsze”. „Dziękuję. Także mam nadzieję, że będziesz szczęśliwa”. „O ile Hira znowu czegoś nie zrobi”. „Kobiety są bardzo emocjonalne. Myślę, że Hira nadal nie zrozumiała wszystkiego. Nie martw się o innych ludzi, skup się na sobie”. Czy Yildiz znajdzie sposób na uratowanie swojego małżeństwa? Do czego posunie się Hira, by zemścić się na Alihanie i Zeynep?