„Dziedzictwo” odc. 437 – streszczenie
Duygu raz po raz ogląda nagranie, na którym jej siostra rzekomo popełnia morderstwo. „To wideo jest niewyraźne” – upiera się policjantka. – „Skąd masz pewność, że to Yasemin? Tylko po kurtce, którą ma na sobie?”. „Tak, nosi ją cały czas” – odpowiada Volkan. „To za mało! Wiesz, ile razy się myliłam, myśląc, że znalazłam Yasemin? Kupiłam nawet miejsce na grób dla dziewczyny z jej bransoletką. Muszę mieć pewność. Nie mogę oskarżać własnej siostry tylko na podstawie kurtki”.
„Duygu, jestem pewien” – powtarza mężczyzna. – „Ale bądź spokojna, wszystko zostanie sprawdzone. Z pewnością zrobimy to, co mówisz. Nie zapominaj, że jestem z tobą”. „Muszę to wyjaśnić, to nie jest prosta sprawa. Muszę mieć pewność, że ona to zrobiła, a wtedy… Jeśli naprawdę to zrobiła, oddam ją w ręce sprawiedliwości. Nie zawaham się ani chwili”. „Tak jak powiedziałem, będę wspierał każdą twoją decyzję” – zapewnia Volkan, po czym mówi w myślach: „Kiedy przytulisz siostrę, której nie widziałaś od lat, zobaczymy, czy będziesz w stanie tak łatwo wysłać ją za kraty. Sprawa nie zostanie rozwiązana. To będzie nasza tajemnica, która nas połączy”.
Zuhal obawia się, że Canan powie Yamanowi, że były wspólniczkami. Gdy chodzi niespokojnie po swoim pokoju, nagle rozbrzmiewa dzwonek jej telefonu. To Canan dzwoni do niej z kotłowni. „Dlaczego do mnie dzwonisz?” – pyta dziewczyna. – „Mnie też zamierzasz spalić?”. „Jeśli nie zrobisz tego, co powiem, dlaczego miałabym tego nie zrobić? Co mam do stracenia? Natychmiast mnie stąd uwolnisz, pomożesz mi uciec”. „Nic nie zrobię. Radź sobie sama”. „Zrobisz, nie masz wyboru. Inaczej rzucę cię przed Yamana i powiem, że byłyśmy w tym razem”. „Dobrze. Co mam zrobić?”. „Znajdź sposób i wyciągnij mnie stąd!”.
Yaman wchodzi do kotłowni, trzymając w ręku duży, wypełniony czymś worek. Canan pada przed synem na kolana i mówi: „Błagam, oszczędź mnie”. „Powiedz mi, jaka jest cena twojego macierzyństwa?”. „Nie rozumiem?”. „Gdybym mógł, wyrwałbym tę wątrobę i rzucił przed tobą, ale nie mogę. Gdybym mógł, wymazałbym dzień, w którym zostałaś moją matką! Dlatego powiesz mi, jaka jest twoja cena? Jaka jest cena za odcięcie cię jak zarażonej gangreną ręki i odebranie ci tytułu matki?”.
Yaman otwiera worek i wyciąga z niego pliki banknotów, które następnie, jeden po drugim, rzuca przed kolana swojej matki. W końcu przekręca worek i wysypuje z niego całą zawartość. „Weź to wszystko i wynoś się z naszego życia!” – rozkazuje, nie zważając na fałszywy szloch matki. – „Dostałaś, czego chciałaś. Ale nie zapominaj, te pieniądze nie przyniosą ci niczego dobrego. Jesteś czarną plamą, która nie zasługuje nawet na moją nienawiść. Zapłaciłem twoją cenę, więc więcej się do nas nie zbliżaj. Nie tylko do brata; nie skontaktujesz się z nikim z naszej rodziny”.
„Zapomnisz o nas, tak jak my zapomnimy o tobie” – kontynuuje Yaman. – „W przeciwnym razie sprawię, że będziesz bardzo żałować. Żyłaś i umrzesz niekochana. Wszyscy będą na ciebie patrzeć z obrzydzeniem. Nigdy nie będziesz szczęśliwa, nie zaznasz miłości! Opuściłaś mnie i moich braci. Doprowadziłaś do śmierci naszego ojca! W imię tego wszystkiego ja, Yaman Kirimli, zapłaciłem twoją cenę!” – Gwałtownie opuszcza kotłownię. „Nikt nie może tak do mnie mówić! Nikt!” – krzyczy Canan. Nie przestaje szlochać, mimo że u jej stóp leży fortuna, o jakiej od zawsze marzyła. Tymczasem Volkan, Duygu i Ali zostają przydzieleni do sprawy morderstwa w parku.
„Dziedzictwo” odc. 438 – streszczenie
Canan pakuje gotówkę do worka i opuszcza kotłownię. Stojący przed rezydencją domownicy rzucają na nią gniewne, nienawistne spojrzenia. Kobieta, ignorując ich, zmierza prosto do bramy, gdzie zatrzymuje ją Seher. Otwiera przed teściową furtkę na oścież i mówi: „Wynoś się! Otworzyłam przed tobą drzwi tego domu ze względu na brata Ziyę, teraz zamknę ci je przed nosem. Na zawsze”. Canan wychodzi na chodnik, a synowa zatrzaskuje za nią furtkę z hukiem.
Nim Canan odchodzi, szepcze do siebie: „Nikt nie może mnie tak poniżać, nikt! Zobaczysz, że to się tak nie skończy”. W tym czasie Sultan jest zaniepokojona, ponieważ Duygu przestała ich odwiedzać, a Ali siedzi przygnębiony w swoim pokoju. Nestorka podejrzewa, że doszło między nimi do kłótni. Wysyła wiadomość do policjantki: „Córko, przyjdź do nas na kolację. Ali jest dzisiaj nie w humorze. Jeśli przyjdziesz, może atmosfera w domu się zmieni”. Po chwili Duygu odpisuje: „Mam pracę, ciociu Sultan, nie będę mogła przyjść. Życzę wam smacznego”.
Duygu, podobnie jak komisarz, przebywa w swoim pokoju. Siedzi na łóżku i mówi do siebie: „Moja siostra potrzebuje mnie bardziej niż kiedykolwiek. Nie mam wyboru, muszę trzymać się od ciebie (Aliego) z daleka. Skończyło się, zanim nawet się zaczęło. Przepraszam”. W rezydencji Zuhal staje przed Seher. „Bardzo mi przykro” – mówi ze spuszczoną głową, wyrażając skruchę. – „Jestem ci winna przeprosiny. Wszyscy uwierzyliśmy w kłamstwa tej kobiety. Nie zdawaliśmy sobie sprawy, że jest diabłem. Niesprawiedliwie cię oskarżyliśmy. Czy możesz mi wybaczyć?”.
„W porządku, nie smuć się. To już koniec” – odpowiada Seher. – „Prędzej czy później wychodzi na jaw, kto jest dobry, a kto zły. Sprawiedliwości staje się zadość. Czy to nie interesujące?”. Zuhal nieznacznie potakuje głową. Kamera pokazuje Cicek, która była świadkiem ich rozmowy. Dziewczyna nie może uwierzyć, jak fałszywa jest Zuhal.
Yaman mówi bratu, że ich mama wyjechała na leczenie. Ziya jest zmartwiony, ponieważ mama nie pożegnała się z nim przed wyjazdem, dlatego dzwoni do niej. Telefon kobiety jednak nie odpowiada. Nazajutrz Ali zauważa, że nagranie ukazujące popełnione w parku morderstwo zostało przez kogoś zmontowane. „Nagranie urywa się dokładnie w tym momencie, gdy powinna ukazać się twarz zabójcy” – stwierdza komisarz. – „To nie jest przypadek, film został przez kogoś zmontowany. Czy na dysku były jakieś odcinki palców?” – zwraca się do Volkana.
„My też to wiemy. Co to za ekscytacja?” – pyta ostro Duygu. – „Oddaliśmy nagranie do analizy, nic nie znaleźli”. „Duygu, co się dzieje?” – Ali jest zdziwiony nerwową reakcją policjantki. – „Zadałem tylko pytanie”. „Wybacz. Przez dwa miesiące, kiedy cię nie było, nikt nas nie kontrolował. Przyzwyczaiłam się do tego. Zdenerwowałam się, gdy nagle zacząłeś tak drążyć”. „Zadawanie pytań jest częścią mojej pracy. Muszę to robić, aby rozwiązać sprawę. Nie możesz mi tego zarzucać”. Czy Ali odkryje, że Volkan i Duygu próbują sabotować śledztwo?
Kiedy i gdzie zostaną wyemitowane odcinki 437. i 438. serialu „Dziedzictwo”?
Odcinek 437. zadebiutuje na antenie TVP1 w piątek, 20 grudnia, o godzinie 16:05. Odcinek 438. będzie emitowany dzień później, w sobotę, o tej samej porze. Aby zobaczyć więcej streszczeń tego serialu, kliknij tutaj: Dziedzictwo streszczenia.