„Dziedzictwo” – Odcinek 707 – Streszczenie
Ayse ma złamaną rękę i skręconą kostkę. Nese musi nagle wyjechać do Eskisehir, by zająć się chorym ojcem, co oznacza, że jej siostra zostanie zupełnie sama. Wiedząc, że Ayse nigdy nie zgodziłaby się na pomoc Ferita, Nese decyduje się działać inaczej — dzwoni do Koraya i prosi go, by zajął się Ayse pod jej nieobecność.
Tymczasem Nana jako asystentka Yamana sprawdza się wyjątkowo kiepsko. Bardziej mu przeszkadza, niż pomaga, a jej niezdarne próby naprawiania własnych błędów wywołują lawinę komicznych sytuacji. Yaman jednak nie traci cierpliwości. Zamiast ją zwolnić, podejmuje decyzję: nauczy ją wszystkiego od podstaw i zrobi z niej prawdziwą asystentkę.
***
Nedim siedzi wygodnie w fotelu Yamana. W gabinecie obecny jest także Fuat — pracownik, którego udało się przekupić.
– Będziesz robić dokładnie to, co ci powiem – mówi spokojnie Nedim. – Przesyłki muszą przechodzić płynnie, tak, żeby Yaman nie miał o niczym pojęcia.
Nagle spogląda w kierunku okna z ironicznym uśmiechem.
– Wojna trwa, Yamanie. Już przegrywasz, tylko jeszcze o tym nie wiesz.
– Co dalej? – pyta Fuat.
– Teraz Karacali musi spełnić obietnicę i nagrać film. Taki, który sprawi, że los Yamana będzie zależał tylko ode mnie.
***
Ferit dowiaduje się, że Ayse została sama. Bez wahania rusza do jej mieszkania.
– Przyniosłem ci bulion z kaczki – mówi, stając w progu. – Działa cuda na kości. Mam też warzywa, owoce i mleko.
– A to wszystko… w jakim celu? – dopytuje zdziwiona Ayse.
– Może tak po prostu: Dziękuję, Fericie? – rzuca z uśmiechem i bez zaproszenia wchodzi do środka.
– Fericie, możesz przestać się zachowywać, jakbyś był u siebie? – wzdycha Ayse.
– Zostanę tutaj, dopóki Nese nie wróci. Nie zostawię cię w takim stanie.
– Nie ma potrzeby. Nese niedługo wróci.
– Nie sądzę. Eskisehir jest kawał drogi stąd. A poza tym… teraz, kiedy prawda wyszła na jaw, nie zamierzam się stąd ruszać – mówi stanowczo Ferit, siadając wygodnie na kanapie.
Czy Ferit zdoła przełamać mur, który Ayse z taką determinacją stawia między nimi? Czy Nana odnajdzie się w nowej roli, a Yaman zdoła utrzymać kontrolę nad firmą, nieświadomy intryg snutych za jego plecami?
„Dziedzictwo” – Odcinek 708 – Streszczenie
Ferit z oddaniem opiekuje się Ayse, dbając o każdy szczegół jej codzienności w czasie rekonwalescencji. Przynosi jedzenie, pomaga się poruszać, czuwa nad jej komfortem. W pewnym momencie siada obok niej i uśmiecha się lekko.
– Pamiętasz, jak zraniłem się w plecy, kiedy dopiero zaczynaliśmy się spotykać? – zagaduje cicho. – Chodziłem wtedy zgięty jak litera C.
Ayse parska śmiechem, choć ból jej nie pozwala się roześmiać na całego.
– Tak. Strasznie się wtedy bałam. Pomyślałam, że skoro już ledwo chodzisz, to co będzie z tobą na starość?
– A jednak to twoje uzdrawiające ręce postawiły mnie na nogi. Wtedy złożyliśmy sobie obietnicę, pamiętasz? Że się razem zestarzejemy. Że pewnego dnia będziemy siedzieć na tarasie z herbatą i wnukami biegającymi wokół.
Ferit mówi powoli, jakby każde słowo było wyciągnięte prosto z serca.
– Nadal pamiętam tę obietnicę, Ayse. I choć wszystko się zmieniło, ty wciąż jesteś jedną z niewielu kobiet, przed którymi mógłbym paść na kolana. Bóg jeden wie, ile jeszcze mi czasu zostało, ale dopóki oddycham… będę przy tobie. Będę twoją siłą, jeśli tylko mi na to pozwolisz.
***
Nedim przybywa do kryjówki Idrisa. W środku czeka już Yahyaoglu, nerwowo stukając palcami w stół.
– Co zamierzasz teraz zrobić? – pyta chłodno.
– Yaman będzie skończony przy ostatniej dostawie – odpowiada Nedim. – Ale zanim to nastąpi, utkam własną historię. Sprawię, że on i Karacali podadzą sobie ręce. Karacali, jako zbieg poszukiwany za handel narkotykami, nie ma nic do stracenia. Wyświadczy mi tę przysługę.
– Rozumiem. Gdy policja uderzy, Yaman zostanie oznaczony jako diler narkotykowy. I oczywiście zamierzasz tym szantażować Nanę. Jesteś prawdziwym wężem, Nedimie. Ale twój plan ma dziury. Chcesz wysłać tego człowieka samego do Kirimliego? Myślisz, że Yaman nie sprawdzi, kim naprawdę jest?
Idris wtrąca się spokojnie, ale stanowczo:
– Jeśli naprawdę chcesz, żeby to spotkanie się odbyło, musisz wprowadzić do gry kogoś, komu Yaman ufa. Renomowanego biznesmena, najlepiej takiego, który nie wzbudza podejrzeń. Kogoś, kto będzie przy stole podczas negocjacji. Inaczej Yaman od razu poczuje, że coś jest nie tak.
– I gdzie ja znajdę takiego człowieka? – burczy Nedim. – Kto się na coś takiego zgodzi?
– Możesz użyć nazwiska biznesmena z Azerbejdżanu. Takiego, którego reputacja jest czysta, a referencje trudne do podważenia. Kiedy Yaman zacznie węszyć, wszystko będzie wyglądało wiarygodnie. I pamiętaj – samo podanie ręki nie wystarczy. Na stole muszą pojawić się prawdziwe pieniądze. Jeśli nie zostawisz mu żadnej drogi ucieczki… Yaman nie będzie miał jak się z tego wywinąć.
***
Fuat informuje Yamana o nadchodzącym spotkaniu.
– Jeden z biznesmenów z Azerbejdżanu, pan Timur, wraz ze wspólnikiem, chce się z tobą zobaczyć – oznajmia. – Chcą przewozić swoje towary na twoich statkach. Poprosili o spotkanie za dwa dni.
– Kim oni są? Sprawdziłeś ich?
– Tak. Zweryfikowałem dane w rejestrze handlowym. Wszystko wygląda wiarygodnie. Żadnych niepokojących śladów.
– Dobrze. Skontaktuj się z nimi i potwierdź spotkanie – poleca Yaman i odchodzi, nieświadomy, że robi dokładnie to, czego oczekuje jego wróg.
Gdy tylko znika z pola widzenia, Fuat sięga po telefon i wysyła krótką wiadomość do Nedima: „Krok pierwszy zakończony.”
Nedim uśmiecha się złowieszczo, czytając SMS-a.
– Chodź, Yamanie… Wchodzisz prosto w moją pułapkę. Dzień, w którym cię zniszczę, jest bliżej, niż myślisz.
***
W rezydencji Nana zasypia z głową na biurku, nie wykonawszy żadnego z powierzonych jej przez Yamana obowiązków. Gdy mężczyzna znajduje ją w gabinecie, próbuje ją obudzić, ale dziewczyna śpi jak kamień – wcześniej zażyła silną tabletkę nasenną.
Następnego dnia Akca, widząc, że między Naną a Yamanem wytwarza się coraz bliższa więź, postanawia działać. W trosce o „dobro firmy” – a tak naprawdę z zazdrości – oddelegowuje Nanę do pracy w kuchni. Ku zaskoczeniu wszystkich, dziewczyna przystaje na propozycję z entuzjazmem.
Szybko jednak okazuje się, że jako kucharka radzi sobie równie kiepsko, co jako asystentka. Zamiast poprawy – kolejne katastrofy. Mimo to Nana nie traci zapału. Wymyśla „rewolucyjny” sposób, by uniknąć łzawienia przy krojeniu cebuli – wkłada na głowę okulary do pływania. Widok jej w fartuchu i goglach rozbawia wszystkich do łez.
Jedno jest pewne – z Naną w domu nie sposób się nudzić. Ale czy Yaman znajdzie w tym chaosie cierpliwość… a może coś więcej?
Powyższy tekst stanowi autorskie streszczenie i interpretację wydarzeń z serialu Emanet. Inspiracją do jego stworzenia były filmy Emanet 518. Bölüm i Emanet 519. Bölüm dostępne na oficjalnym kanale serialu w serwisie YouTube. W artykule zamieszczono również zrzuty ekranu pochodzące z tych odcinków, które zostały użyte wyłącznie w celach informacyjnych i ilustracyjnych. Wszystkie prawa do postaci, fabuły i materiału źródłowego należą do ich prawowitych właścicieli.








