Dziedzictwo odcinek 294 i 295: Zuhal ratuje Yusufa przed wypadkiem! Sama zostaje potrącona! Ali ratuje życie Duygu!

Odcinek 294 – streszczenie: Akcja odcinka rozpoczyna się w klinice. Yaman wchodzi do pokoju Ziyi, gdy jego brat jest o krok od wyznania Seher, że to on zamordował jej siostrę. Małżonkowie wychodzą na korytarz. „Temat mojej siostry cię niepokoi?” – pyta dziewczyna. – „Przypomniałeś sobie, jak ją zabiłeś? Sumienie zaczęło cię gryźć? O co w ogóle pytam? Jakbyś miał jakieś sumienie. Przestraszyłeś się, że twój brat dowie się, jakim okrutnym mordercą jesteś. Nie martw się, nie jestem tobą. Nie powiem niewinnemu człowiekowi, jaki jest jego brat. Nie zniszczę jego świata”.

„Więcej tu nie przyjdziesz” – mówi stanowczo Yaman. – „Nie pojawisz się więcej przed moim bratem”. „Pójdę tam, gdzie chcę i kiedy chcę. Nie będziesz mi niczego zakazywał”. „Kiedy sprawa dotyczy mojej rodziny, będzie tak, jak powiedziałem. Czy nie powiedziałaś, że nie mamy już wspólnego życia? W związku z tym nie będziesz mieszać się w życie moje i mojej rodziny”. „Jak możesz porównywać się z bratem Ziyą? Jest jedną z najbardziej niewinnych osób, jakie kiedykolwiek spotkałam. Nie jest mordercą z zakrwawionymi rękami, jak ty. Na dodatek ty…”.

„Ciociu, stryjku!” – Na korytarzu pojawia się Yusuf, który wrócił wraz z pielęgniarką ze stołówki. Małżonkowie kończą zaciętą dyskusję. Seher odchodzi razem z siostrzeńcem. „Gardź mną, jak bardzo chcesz” – szepcze Yaman, patrząc na odchodzącą żonę. – „Po prostu uważaj mojego brata za niewinnego. Po prostu nie dowiedz się prawdy”.

Akcja przenosi się na wybrzeże, gdzie spaceruje Zuhal. „Odrzuciłam górę pieniędzy, a on nawet na mnie nie spojrzał” – mówi do siebie, zła jak osa. – „Nie powiedział ani słowa. To będzie trudniejsze, niż sądziłam. Co jeśli nie odsłucha nagrania? Co jeśli zgubi dyktafon?”. Roztrzęsiona Zuhal siada na ławce i zażywa swoje leki. Podchodzi do niej sprzedawczyni kwiatów. Wtedy w głowie dziewczyny pojawia się nowy pomysł. Prosi kobietę o przygotowanie dużego bukietu, składającego się z najpiękniejszych kwiatów.

„Jak mogłam wcześniej o tym nie pomyśleć?” – pyta siebie. – „Zadowolenie szwagra (Ziyi) jest równoznaczne z zadowoleniem Yamana. Kiedy zobaczy, ile jego brat dla mnie znaczy… Drogi szwagrze, staniesz się moją przepustką do tego domu. Czekaj na mnie, nadchodzę”. Idąc do kliniki, Zuhal zauważa idących chodnikiem Seher i jej siostrzeńca. Yusuf zauważa znajdującego się po drugiej stronie drogi kotka. Chcąc go pogłaskać, bez rozglądania się na prawo i lewo, wchodzi na drogę, prosto przed nadjeżdżający samochód!

Zuhal ratuje chłopca i sama zostaje potrącona przez samochód. Leży nieprzytomna na jezdni. Przerażona Seher dzwoni do Yamana, który wciąż znajduje się w klinice, i mówi mu, co się stało. W szpitalu lekarka nie przekazuje małżonkom dobrych wieści. „Stan pacjentki jest poważny” – oznajmia. – „Ma połamane nogi i biodro. Możliwe, że doszło do krwawienia wewnętrznego. Będziemy ją operować. Jej życie jest zagrożone, bądźcie gotowi na wszystko”.

Seher czuje się odpowiedzialna za to, co stało się Zuhal. W końcu to ona nie upilnowała Yusufa. Yaman przekonuje ją, że był to wypadek, i nie ma w tym jej winy. „Wiem, jak bardzo jesteś ostrożna w kwestii Yusufa” – oznajmia mężczyzna. – „Zaniedbujesz dla niego własne życie, więc nie obwiniaj się już. Poza tym ja też jestem winny. Byłaś spięta. Wszystko wydarzyło się przez sytuację między nami”.

„Dalej, weź się w garść” – kontynuuje Yaman. – „Jeśli nie ze względu na siebie, zrób to ze względu na Yusufa”. Duygu postanawia na własną rękę rozbić niebezpieczny gang. Przywrócony do pracy Ali odkrywa jej zamiary i rusza jej z pomocą. Ochrania ją przed kulą, która niechybnie by ją trafiła!

Odcinek 295 – streszczenie: Operacja kończy się sukcesem. Życie Zuhal nie jest już zagrożone, ale poważne obrażenia, które odniosła, będą wymagały długotrwałego leczenia. Małżonkowie wracają do rezydencji. Seher odbiera telefon od mlecznego brata. „Mam dla ciebie ważną wiadomość” – oznajmia Firat. – „W końcu znalazłem sposób, by pokonać Yamana. Spędziłem długie godziny w archiwum, jego nazwisko pojawia się w aktach. Yaman nie został uznany winnym, ale jeśli tak się stanie, nie ty odejdziesz z rezydencji, tylko on. Seher, jesteś tam?”.

„Jestem” – potwierdza dziewczyna. – „Dzisiaj miałam ciężki dzień. Zdarzył się wypadek”. „Co się stało? Wszystko z tobą dobrze?”. „Nic mi nie jest, nie martw się. Prawie straciłam Yusufa przez moją złość na Yamana. Jestem zdezorientowana. Możemy porozmawiać o tym później?”. „Możemy, oczywiście. Seher, nie rozwiążemy tej sprawy gniewem, ale rozsądkiem. Odpocznij, uspokój się. Zadzwoń, gdy będziesz gotowa”.

Jakiś czas później Seher chodzi niespokojnie po tarasie. Nie może znieść myśli, że w głębi serca nadal coś czuje do Yamana. Powtarza sobie, że jest mordercą jej siostry, że ma krew na rękach, następnie konfrontuje się z nim. „Po raz pierwszy się z tobą zgadzam” – oznajmia. – „Jest dokładnie tak, jak powiedziałeś. Wszystko wydarzyło się przez ciebie. Przez ciebie popadłam we wściekłość. Przez ciebie poczułam się zdezorientowana, mogłam stracić Yusufa! Byłam tak wściekła, że naraziłam go na niebezpieczeństwo. Ty jesteś powodem wszystkiego. Ale nie pozwolę ci mnie oszukać”.

„To rozsądne zachowanie, pozowanie na jakiegoś zbawiciela… Wszystko jest kłamstwem!” – grzmi Seher. – „Robisz to, żeby zakończyć tę wojnę, ale ja wiem, jaki jesteś naprawdę. Dlatego nie zapomnij, cokolwiek się stanie, nawet gdyby świat się spłaszczył, gdyby słońce wzeszło na zachodzie, nigdy nie pozwolę ci być blisko mnie. Zapamiętaj to!”. Seher odchodzi do swojego pokoju. Dzwoni do Firata i oznajmia, że zgadza się na jego plan. Jest gotowa na wszystko, byle tylko uwolnić się od Yamana.

Akcja przeskakuje do następnego dnia. Zuhal zostaje przeniesiona z oddziału intensywnej terapii. Duygu jest zła na Aliego, że poprzedniego dnia poszedł za nią. Nie wyraża nawet odrobiny wdzięczności za uratowanie życia. Na komisariacie zjawia się Semra – mama Duygu. Wszyscy są zaskoczeni, jak do tej pory bezwzględna pani komisarz, staje się potulna w obecności swojej mamy.

Małżonkowie i Nedim są w sali Zuhal. Nogi dziewczyny usztywnione są w gipsie, a na jej szyi znajduje się kołnierz ortopedyczny. „Szybkiego powrotu do zdrowia” – odzywa się Yaman. – „Bez zastanowienia naraziłaś się na niebezpieczeństwo dla Yusufa. To dla nas dużo znaczy”. „Zawdzięczam ci życie Yusufa” – mówi Seher. – „Jakbym ci nie dziękowała, to za mało. Mam nadzieję, że szybko wrócisz do zdrowia”. „Jakie podziękowania? Każdy zrobiłby to samo na moim miejscu” – odpowiada Zuhal słabym, troskliwym głosem. – „Yusuf jest także moją duszą. Czy nic mu się nie stało?”.

„Wszystko z nim dobrze, nie martw się” – odpowiada Seher. „Dzięki Bogu. Tak bardzo się przestraszyłam, kiedy zobaczyłam go na drodze. Samochód jechał bardzo szybko. Byłam przerażona”. „Z tobą też będzie dobrze. Modlę się o to całym sercem”. „Nie wiem, Seher. Istnieje możliwość, że nie odzyskam już dawnej sprawności. Doktor powiedział, że złamanie biodra może spowodować ucisk nerwów rdzeniowych, a co za tym idzie, jest możliwe, że nie będę mogła chodzić”. „Nie trać nadziei. Jestem gotowa być przy tobie, kiedy tylko będziesz tego potrzebować. Zrobię wszystko dla ciebie”.

„Nie myślę teraz o sobie” – oznajmia Zuhal. – „Myślę jedynie o Yusufie. Co gdyby mnie tam nie było? Co gdybym nie zdążyła? Teraz Yusuf mógłby być na moim miejscu. Nie chcę nawet o tym myśleć. Największą pociechą dla mnie jest to, że wszystko z nim dobrze”. „Zrobimy wszystko, żebyś mogła chodzić” – zapewnia Yaman. – „Zaopiekują się tobą najlepsi lekarze i fizjoterapeuci”. „Dziękuję, Yamanie. Bardzo ci dziękuję.

Pielęgniarka prosi obecnych w sali gości, by wyszli. Następuje krótka retrospekcja. Okazuje się, że Zuhal czekała do ostatniej chwilki, by uratować Yusufa, choć zobaczyła go znacznie wcześniej, gdy nadjeżdżający samochód był jeszcze daleko. Specjalnie pozwoliła się potrącić, upatrując w tym szansę dla siebie.

Akcja wraca do teraźniejszości. „Yaman się mną zaopiekował” – mówi do siebie. – „Przyszedł do moich stóp. Jestem gotowa zapłacić tę cenę. Ale nie będę stać w miejscu, wyzdrowieję. Znowu stanę na nogi, zobaczycie”. Opisywane odcinki są dostępne na YouTube. Oglądaj od 54:50 wideo „Emanet 213. Bölüm” do 23:09 wideo „Emanet 215. Bölüm”.

Wszystkie streszczenia opublikowane na tej stronie są moją własnością intelektualną. Zabrania się ich kopiowania, publikowania na innych stronach internetowych, kanałach YouTube, oraz wykorzystywania w jakikolwiek inny sposób bez mojej wyraźnej zgody.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *