Dziedzictwo odcinek 330: Ali i Yaman są braćmi! Ich mama ma raka!

Dziedzictwo odcinek 330 – streszczenie szczegółowe

Duygu zastanawia się, czym uraziła komisarza, że ten traktuje ją oschle. Postanawia zamówić dla niego jedzenie. Pyta Karę, co Ali lubi najbardziej. Zuhal po spędzonej w toalecie nocy nadal odczuwa ból brzucha. Jest blada i wyczerpana. „Off, Cicek, zniszczyłaś mnie” – mówi słabym głosem. – „Przez ciebie całą noc bolał mnie brzuch. I nadal boli!”. „To naprawdę była pomyłka, przepraszam. Nie rozumiem, jak doszło do pomieszania szklanek. Jestem pewna, że lemoniadę z pigułką dałam Yusufowi”.

„Ile tego wrzuciłaś?” – pyta Zuhal. – „Gdyby Yusuf to wypił, kto wie, co by się z nim stało. Następnym razem bądź bardziej ostrożna. Wykonuj swoją pracę jak należy”. Rozlega się pukanie do drzwi, a po chwili do pokoju zagląda Seher. „Jesteście wolne?” – pyta. „Tak, wejdź, rozmawiałyśmy” – odpowiada Zuhal. „Jesteś całkiem blada. Coś się stało?”. „Nie pytaj, całą noc nie spałam. Przeziębiłam się”. „Nie wychodzisz z domu. Jak mogłaś się przeziębić?”. „Też tego nie rozumiem. Ale choroby w jakiś sposób się przenoszą. A co u ciebie? Wczoraj słyszałam dźwięk skrzypiec”.

„Yaman przyprowadził skrzypaczkę” – oznajmia Seher z radosnym uśmiechem. – „To było piękne. No nic, pójdę do kuchni. Powiem, żeby zrobili ci herbatę”. Gdy żona Yamana wychodzi, Zuhal zakrywa twarz dłońmi i wydaje z siebie odgłosy złości. „Boże! Jeszcze twierdzi, że było pięknie!” – grzmi. – „Cicek, widzisz, w jakim jestem stanie przez ciebie!”. „Jesteś zmęczona, uspokój się trochę”. „Cicek, wyjdź! Jestem strasznie zła. Lepiej, żebym cię teraz nie widziała”.

Ali sprawia przykrość Duygu, gdy odrzuca jej niespodziankę. Policjantka jest zła na siebie. Postanawia, że od teraz jej kontakty z pozostałymi członkami zespołu ograniczać się będą tylko do kwestii zawodowych, i nikogo więcej nie wpuści do swojego życia prywatnego. Yaman przyłapuje brata ze zdjęciem ich matki, które Ziya ukrył przed nim. „Nie powiedziałem ci, że nie chcę żadnego śladu po tej kobiecie?!” – przypomina podniesionym głosem Yaman i na oczach brata rozrywa fotografię na strzępy.

„Nie rób tego!” – mówi przerażony Ziya. – „To pamiątka po naszej mamie. To wspomnienie po niej”. „Ta kobieta nie jest twoją rodziną! Ja, Yusuf i Seher nią jesteśmy. Ona jest morderczynią naszego życia, naszej rodziny! W tym domu nie zostanie nic, co by nam o niej przypominało!”. Yaman gwałtownie odchodzi, nie zważając na zdruzgotanie brata. Pomimo że matka zostawiła ich w dzieciństwie, Ziya wciąż bardzo ją kocha.

Canan, mama Yamana i Ziyi, pojawia się w budce Arifa. Mędrzec wita ją gniewnym spojrzeniem, jakby chciał, żeby natychmiast stąd odeszła. „Co tu robisz? Po co przyszłaś?” – pyta. „Strasznie żałuję” – odpowiada bolejącym głosem kobieta. – „Nie mogę już znieść bólu po tym, co się stało. Ból, który spowodowałam, łamie mi serce. Wróciłam, ponieważ… Ktoś może powiedzieć, że jestem arogancka, ale… chcę uzyskać przebaczenie. Proszę Boga o ostatnią szansę, aby od teraz wszystko nadrobić”.

„Arifie, popełniłam wielki grzech” – mówi dalej Canan. – „Rozbiłam rodzinę. Przyszłam, aby wymazać ból przeszłości. Chcę uzyskać przebaczenie od moich synów”. „Nie waż się! Nie waż się wkładać do swych brudnych ust czystych imion twoich dzieci! Kiedy cię znalazłem i powiedziałem, żebyś zaopiekowała się nimi, co powiedziałaś? Powiedziałaś, że urodziłaś się, żeby żyć, a nie po to, żeby być matką! Jakim prawem wspominasz teraz swoich synów? Dobrze, przed ludźmi ci nie wstyd, ale Boga też się nie boisz?”.

„Wiem, że nie mam prawa, ale musiałam wrócić” – oznajmia łamiącym się głosem kobieta. – „Ponieważ… ponieważ umieram, Arifie. Mam raka, zostało mi bardzo niewiele czasu. Zanim umrę, chcę przynajmniej uzyskać przebaczenie Yamana i Ziyi”. „Chcesz przebaczenia, ale tylko od tych synów, którzy mieszkają w rezydencji, dobrze rozumiem? Ali też jest twoim synem. Jego przebaczenie nie ma wartości przed Bogiem?”. „Myślisz, że o tym nie myślałam? On myśli, że nie żyję. Jak mogę teraz stanąć przed nim i powiedzieć, że jestem jego mamą?”.

Kobieta wyciąga z torebki jakieś lekarstwo i popija je wodą. „Nie mogę porozmawiać z Alim” – kontynuuje. – „Nie mogę pozwolić, żeby po raz kolejny mnie stracił”. „Kłamiesz! Nie masz na myśli Aliego. Jeśli wyjdzie na jaw, że jego też porzuciłaś, wiesz, że już nikt ci nie uwierzy! To nie był jedyny raz, kiedy porzuciłaś swoje dzieci! Twoje czyny mogą tylko otworzyć kolejne drzwi do piekła. Nie zatrzymałaś się na tym. Żadna zdrada nie była dla ciebie wystarczająca. Czy ten mężczyzna, dla którego zostawiłaś swoje dzieci, nie rzucił cię, kiedy dowiedział się, że jesteś w ciąży ze swoim mężem?”.

„Czy Bóg nie zesłał ci dobrych ludzi, kiedy głodowałaś na ulicy?” – mówi dalej wzburzony Arif. – „Czy nie dał ci kolejnej szansy? A ty co zrobiłaś? Największe zło! Kiedy człowiek, którego Ali uważał za swojego ojca, zginął w wypadku, zostawiłaś dziecko pod opieką jego stryjka i uciekłaś! I dlaczego? Ze względu na dobra materialne i dobrą zabawę, prawda? Tak właśnie kończy się uleganie zabawie i dobrom materialnym. Znowu pukasz do drzwi osób, od których się odwróciłaś. Tym razem nie będzie po twojej myśli. Jakiekolwiek masz diabelskie plany…”.

„Umieram, Arfie. Proszę cię, zrozum mnie” – błaga kobieta rozpaczliwym tonem. „Tym razem nikogo nie oszukasz. Nie pozwolę na to! Nie będziesz w stanie ponownie zniszczyć Yamana i Ziyi! Ale Bóg przywrócił to, co zniszczyłaś. Po tobie Yaman nie zaufał żadnej kobiecie do czasu, aż Bóg postawił na jego drodze Seher. Zamknęłaś serce Yamana na długie lata, a Seher je otworzyła. Nie pozwolę ci tego zniszczyć! Nadszedł więc czas, aby dowiedzieli się wszystkiego. Yaman i Ali dowiedzą się, że są braćmi!”.

„Nie! To ich zniszczy!” – mówi przerażona Canan. „Nie zostaną zniszczeni, nie jesteś w stanie ich pokonać. Z Bożą pomocą staną przed tobą silniejsi, ramię w ramię. Skoro przyszłaś walczyć, wiedz, że tym razem twoi synowie nie są sami! Tym razem nie wygrasz!”. Kobieta odchodzi. Z jej twarzy znika pełen żalu i rozpaczy wyraz, co oznacza, że Arif nie pomylił się w jej ocenie. To jasne, że uzyskanie przebaczenia synów nie jest jej prawdziwym celem. Zapewne opowieść o śmiertelnej chorobie także jest fałszywa.

Streszczenie zostało opracowane na podstawie oryginalnych odcinków: „Emanet 238. Bölüm” i „Emanet 239. Bölüm”, dostępnych na YouTube. Więcej streszczeń serialu „Dziedzictwo” znajdziesz tutaj.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *