196 (poniedziałek 5 marca): Tugce niepostrzeżenie wymyka się z domu. Dziewczynka chce sama odwiedzić grób ojca. Arzu wstaje wcześnie i beszta Goncę za to, że ta nie przygotowała jeszcze śniadania. Aliye, Ipek i Selim są u Zeynep w szpitalu. Wszyscy opłakują śmierć Kenana. Wkrótce pielęgniarki przynosi lekarstwa i mówi, że za chwilę przyjdzie doktor. Melek i Kenan w zaniepokojeniu oczekują na widzenie z więźniem. Tugce podąża przed siebie leśną drogą. Dziewczynka nie zdaje sobie sprawy, że ktoś przez cały czas ją obserwuje! Zeynep w asyście lekarza oraz Selima próbuje podnieść się z łóżka. Z przerażeniem odkrywa jednak, że jej nogi są zupełnie niesprawne! Tugce gubi drogę w lesie. Dziewczynka nie wie, gdzie jest. Przerażona woła ojca. Nagle zza drzew wychodzi dorosły mężczyzna, którego Tugce już kiedyś widziała – tuż po tym, gdy postrzelono Zeynep. To Serdar – jej biologiczny ojciec, o czym dziewczynka jeszcze nie wie. Mężczyzna przedstawia się i proponuje Tugce, że zabierze ją na grób ojca.
Lekarz i Selim podnoszą Zeynep z podłogi. Dziewczyna histerycznie płacze. Ma zupełnie niewładne nogi. Nie ma w nich również czucia. Strażnik przyprowadza więźnia do pokoju widzeń. To łysy, dobrze zbudowany mężczyzna z sumiastym wąsem. Kenan przedstawia się. Pyta się, czy jego nazwisko coś mu mówi. Następnie wskazuje na Melek i mówi, że przez niego kobieta nigdy nie miała okazji poznać rodziców. Kiraz i Gonca przygotowują śniadanie. Nagle do kuchni przychodzi Arzu i pyta się, gdzie jest jej córka. Służące nie wiedzą. Tugce tymczasem jest już w samochodzie razem z Serdarem. Zynep w szpitalu nieustannie płacze. Selim próbuje ją pocieszyć. Aliye i Ipek opuszczają salę. Arzu szuka i nawołuje Tugce po całym domu. Nigdzie jej jednak nie ma. Nagle przychodzi jej na myśl, że to Serdar musi stać za jej zniknięciem. Próbuje się do niego dodzwonić, ale mężczyzna nie odbiera połączeń.
Kenan pyta więźnia, od kogo otrzymał zlecenie zabójstwa. Mężczyzna zaprzecza – twierdzi, że działał na własną rękę. Przy okazji oczernia ojca Melek, co wyprowadza kobietę z równowagi. Do pokoju Arzu przychodzi Gonca. Służąca uważa, że należy powiadomić policję o zaginięciu Tugce. Arzu stwierdza jednak, że na razie nie ma takiej potrzeby. Zeynep przechodzi załamanie nerwowe. Pielęgniarka podaje jej środki uspokajające. Selim prosi matkę i siostrę, by wróciły do domu i odpoczęły. Melek jest cała roztrzęsiona po rozmowie z więźniem. Kenan stara się ją uspokoić. Więzień tymczasem telefonuje do Necdeta. Informuje go o wizycie, którą odbył przed chwilą. Ojciec Arzu jest zszokowany, kiedy dowiaduje się, że Kenan żyje! Serdar wysyła wiadomość głosową do Arzu. Jej córka mówi w niej, że wszystko z nią w porządku i właśnie przyszła odwiedzić grób ojca.
Gonca i Kiraz szukają dziewczynki po całej farmie. W końcu Kiraz postanawia zadzwonić do Sadika. Mężczyzna, który przywiózł Aliye i Ipek do szpitala, przekazuje im informację o zaginięciu Tugce. Dziewczynka w tym czasie modli się nad grobem ojca i zostawia rysunek, który dla niego przygotowała. W kawiarni Kenan opowiada Melek, jak trafił na trop Rasima (tak na imię ma więzień) oraz jaki związek z tym wszystkim ma jego matka. By poznać więcej faktów Melek i Kenan postanawiają odszukać żonę Rasima. Kiedy wychodzą z kawiarni, w ślad za nimi rusza tajemniczy mężczyzna. Wydaje się, że człowiek ten przez cały czas podsłuchiwał, o czym rozmawiają. Ipek dzwoni do Arzu i mówi jej, że właśnie z matką jadą na cmentarz sprawdzić, czy nie ma tam Tugce. Kiedy przyjeżdżają na miejsce, na grobie znajdują jedynie rysunek pozostawiony przez dziewczynkę. Ipek mówi Arzu, że powinni powiadomić policję. Arzu okłamuje ją, że już to zrobiła. Kobieta bardzo boi się, że wyjdzie na jaw, kto jest prawdziwym ojcem dziewczynki.
Obowiązuje całkowity zakaz kopiowania streszczeń na inne strony! Za łamanie praw autorskich grozi odpowiedzialność karna.