Przysięga odcinek 157 i 158: Narin ratuje Masal! Cemre daje Reyhan ostateczne ultimatum! [Streszczenie + Zdjęcia]

157 i 158: Cavidan i Cemre siedzą przy stoliku na tarasie. „W nocy bardzo ją przestraszyłam” – oznajmia córka Suheyli. – „Wreszcie zrozumiała, że nie ma innego wyjścia, jak tylko porozmawiać z Emirem”. „Czyli twierdzisz, że ta sprawa dziś się zakończy?” – dopytuje pani Tarhun. „Możliwe, że zakończyła się już w nocy. Ta wiejska piękność zapewne odeszła pod osłoną nocy, pozostawiając po sobie jedynie obrączkę”. „Z ich pokoju nie dochodzi żaden dźwięk”. „Pójdę to sprawdzić. Emir na pewno potrzebuje pocieszenia. Nie zostawię go samego”. Cemre odchodzi, a Cavidan szepcze do siebie zadowolona: „Tym razem naprawdę pozbyłyśmy się tej przeklętej utrzymanki”.

Cemre widzi, jak Safer wraz z drugim pracownikiem wynoszą meble z pokoju Emira i Reyhan. „Ta sprawa jest skończona. Rozwodzą się” – mówi w myślach zadowolona dziewczyna. W tym momencie do pomieszczenia wchodzi Zeynep i zaniepokojona zwraca się do Melike: „Co się stało? Dlaczego wynoszone są te rzeczy?”. „Spokojnie. Brat Reyhan szykuje niespodziankę dla siostry Reyhan” – oznajmia służąca. – „Chce na nowo umeblować cały pokój”. Mina Cemre momentalnie rzednie. „Czyli wciąż z nim nie porozmawiała! Co za idiotka!” – mówi wściekła dziewczyna.

Reyhan i Emir przyjeżdżają do firmy. Na korytarzu zatrzymuje ich Zafer. „Reyhan, jak się masz?” – zagaduje przyjaciel. – „Doszłaś już trochę do siebie?”. „Tak, jest mi o wiele lepiej” – potwierdza dziewczyna. „Przeżyliście bardzo trudne chwile”. „Wszystko jest już za nami” – oznajmia Emir. – „Nie będziemy do tego wracać”. Nagle komórka Reyhan zaczyna dzwonić. Dziewczyna odchodzi na bok i patrzy na ekran telefonu. Wyświetlone jest na nim imię Cemre…

Akcja przenosi się do rezydencji. Cemre i Cavidan znajdują się w salonie. „Na co ty jeszcze masz nadzieję?!” – krzyczy wściekła córka Suheyli, odkładając telefon od ucha. – „Twój mąż jest ci całkiem obojętny? Dlaczego to utrudniasz? Skoro jesteś taka zakochana, powinnaś od razu go rzucić!”. „Cemre, usiądź i uspokój się” – prosi pani Tarhun. – „Nie krzycz tak. Jeszcze ktoś usłyszy i będziemy miały dodatkowy problem”. „Ty mnie w ogóle nie rozumiesz, ciociu!”. „Ja ciebie nie rozumiem? To ja miesiącami mieszkałam w slumsach! Żyłam w nędzy! Ale znosiłam to ze spokojem i czekałam. Gdybym krzyczała tak jak ty, nie siedziałabym teraz w tym fotelu. Musisz być cierpliwa. Reyhan porozmawia z Emirem w przeciągu kilku dni. Wtedy osiągniemy to, na co tak czekamy”.

Akcja wraca do firmy. Emir kładzie przed żoną katalog ze zdjęciami. „Co to takiego?” – pyta Reyhan. „To przykładowe dekoracje naszych pokazowych mieszkań” – odpowiada mężczyzna. „Chcesz, żebym ja coś wybrała? Poważnie?”. „Oczywiście, że tak. Nikt lepiej od ciebie nie wie, jak umeblować dom, by człowiek czuł się w nim, jak w swoim gniazdku. Zaczniemy od sypialni”. Reyhan zaczyna przeglądać zdjęcia. Jednocześnie w myślach mówi do siebie: „O Boże, co za tragiczna sytuacja. Nawet oddychać nie jestem w stanie. Jak mam mu powiedzieć, że chcę rozwodu?”.

Melike w jadalni karmi Hikmeta. Podchodzi do niej Cavidan i mówi: „Ja się tym zajmę, a ty wracaj do swoich obowiązków”. „Jak pani każe” – służąca odchodzi. „No i zostaliśmy sami, panie Hikmecie” – Cavidan siada naprzeciwko męża. Następnie kosztuje jego zupy. – „Och, jaka niesmaczna, niedosolona. Dokładnie taka, na jaką zasługujesz”. Kobieta nabiera kolejną łyżkę zupy i rozlewa ją po twarzy męża. „Och, popatrz tylko, co narobiłeś. Nawet ust otworzyć nie potrafisz. W takim razie będziesz jadł suchy chleb”. Cavidan bierze kromkę chleba i na siłę wpycha ją do ust Hikmeta.

„Miesiącami jadłam w tej zapchlonej dziurze” – mówi matka Emira. – „Czasami nawet chleba nie miałam. Ty sobie tu żyłeś jak pączek w maśle, a ja poniewierałam się jak wieśniaczka. Ty mnie do tej nędzy doprowadziłeś. Ty! Teraz będziesz cierpiał tak samo jak ja! I nie gap się tak na te drzwi. Twoja miłosierna synowa już nie przyjdzie cię uratować. Ona jest teraz w znacznie gorszym położeniu od ciebie. Siedzi i bije się z myślami, jak ma powiedzieć mężowi, że się z nim rozwodzi. Tak właśnie sprawy się mają, panie Hikmecie. Teraz to ja jestem panią rezydencji i to ja wszystkim rozkazuję!”.

Narin dzwoni do męża. „Znalazłam adres tej kobiety, która porwała Masal” – oznajmia dziewczyna. – „Idę teraz do jej domu. Wyślę ci adres. Przyjeżdżaj natychmiast”. „Jak ją znalazłaś?”. „Nieważne. Przyjeżdżaj jak najszybciej”. Akcja przenosi się do kryjówki Gulistan. Porywaczka kładzie na stoliku tacę z jedzeniem i zwraca się do Masal: „Zgłodniałaś”. Dziewczynka potakuje głową. „Mamy tu swoje zasady, mała. Żeby jeść, musisz na to zasłużyć, ciężko pracując. Póki nie zaczniesz zarabiać pieniędzy, nie dostaniesz ani kęsa!”. Gulistan siada na wiadrze, stanowiącym prowizoryczne krzesło, i zabiera się do jedzenia. Nagle przez okno zauważa przechodzącą obok domu Narin!

„Niech to szlag! Ta kobieta nas znalazła!” – przeklina porywaczka i podchodzi do Masal: „Piśnij, a połamię ci nogi! Rozumiesz?!”. Gulistan chwyta dziewczynkę za rękę i zaciąga ją do łazienki, znajdującej się po drugiej stronie domu. Następnie razem z nią wyskakuje przez okno. Po chwili w środku zjawia się Narin. Wchodzi do pomieszczenia, gdzie jeszcze przed momentem przetrzymywana była Masal. Sprawdza kolejne pomieszczenia i widząc w łazience otwarte okno, szybko wybiega na zewnątrz.

Do rezydencji wraca Reyhan. Tuż za drzwiami na jej drodze staje Cemre. „Powiedziałaś mu?!” – pyta córka Suheyli, przyjmując groźną minę. – „Zadałam ci pytanie! Powiedziałaś mu?! Powiedziałaś, że chcesz rozwodu?!”. „Nie powiedziałam!” – odpowiada Reyhan. „Co to ma znaczyć?! A zresztą, jak sobie chcesz…”. „Cemre, zostaw to. Błagam cię, nie rób tego! Możesz mnie prosić o wszystko, tylko nie o to. Nie mogę tak z nim postąpić”. „Rozumiem. Tak jak powiedziałam, decyzja należy do ciebie. Dokonałaś wyboru i teraz będziesz odwiedzać swojego męża w więzieniu”. „Co chcesz osiągnąć? Więzienie i rozwód wykończą Emira, nie rozumiesz tego? Twierdzisz, że go kochasz, i tak łatwo możesz pogodzić się z jego upadkiem? Jak mam mu ni z tego, ni z owego powiedzieć, że chcę z nim rozwodu? Postaw się w mojej sytuacji”.

„Rozumiem. Wiem już, że sobie z tym nie poradzisz” – oświadcza Cemre. – „Najlepiej będzie, jak od razu oddam tę płytę policji”. „Cemre, błagam. Na litość boską, nie rób tego!” – desperacko doprasza się Reyhan. – „Niczego nie osiągniesz, unieszczęśliwiając Emira”. „Dużo przez to osiągnę, pani Reyhan. Nigdy więcej nie będę oglądać wpatrzonych w ciebie oczu człowieka, na którego czekam od wielu lat!” – córka Suheyli opuszcza rezydencję, zamykając drzwi z trzaskiem.

Gulistan biegnie po ulicy, ciągnąc za sobą Masal. Wkrótce pojawia się nadjeżdżający z naprzeciwka radiowóz. Porywaczka puszcza dziewczynkę i sama rzuca się do dalszej ucieczki. Masal zaś zaczyna biec w drugą stronę. Wybiega na skrzyżowanie wprost przed rozpędzoną ciężarówkę! W ostatniej chwili Narin odpycha dziewczynkę, sama zostając potrąconą! Tymczasem Emir wraca do rezydencji. Udaje się do salonu, gdzie znajduje swoją żonę. Dziewczyna jest bardzo zatroskana. „Jeśli masz jakieś kłopoty, powiedz mi o nich” – prosi brat Suny, siadając obok Reyhan. – „Co cię tak przeraża?”.

„Ja… My…” – odzywa się Reyhan. Nagle do salonu wchodzi przestraszona Nigar. „Panie Emirze, przyjechała policja” – oznajmia służąca. Syn Cavidan podnosi się z kanapy. „Stój, nie idź” – prosi przerażona Reyhan. „Nie bój się. To na pewno z powodu twojego porwania. Zapewne chcą spisać zeznanie, to wszystko”. Po chwili Emir jest już przy drzwiach. „Słucham, panie policjancie?” – mówi. „Panie Emirze, musi pan pojechać z nami na komisariat” – oznajmia jeden z mundurowych. – „Tam wszystkiego się pan dowie”.

Akcja wraca na miejsce wypadku. Kemal pochyla się nad leżącą na asfalcie żoną i unosi jej tułów. „Nie waż się, Narin. Otwórz oczy, proszę” – mówi mężczyzna. – „No dalej, słyszysz mnie?”. Nagle brat Hikmeta przypomina sobie moment, gdy Leyla umierała w jego ramionach. Boi się, by coś takiego nie powtórzyło się po raz kolejny… Narin jednak otwiera oczy. „Dobrze się czujesz?” – pyta Kemal. „Masal? Nic jej się nie stało?” – pyta dziewczyna. „Masal jest tutaj, wszystko z nią dobrze. Stój, nie wstawaj tak gwałtownie”.

Akcja przenosi się na komisariat. Emir wchodzi do pokoju przesłuchań, a załamana Reyhan siada na krzesełku na korytarzu. „Boże, co ja narobiłam” – mówi do siebie dziewczyna. Z jej oczu płyną łzy. – „Spóźniłam się i to bardzo. Nie powiedziałam mu, że się rozwodzimy. To dla niego koniec. Przeze mnie ma zniszczone życie! Wszystko przeze mnie!”. Niespodziewanie na komisariacie zjawia się Cemre. Reyhan zrywa się z miejsca, chwyta rywalkę za ramiona i przyciska ją do ściany. „Jak mogłaś to zrobić?!” – krzyczy. – „Jak mogłaś być aż tak bezwzględna?!”. „Drogie panie, uspokójcie się” – odzywa się jeden z policjantów. – „Nie zapominajcie, ze jesteście na komisariacie”.

„Jeszcze nic nie zrobiłam” – oświadcza Cemre i wyciąga z torebki dysk CD. – „Płyta wciąż jest u mnie”. Akcja przenosi się do domu Kemala. Mężczyzna jest w pokoju Masal. Siada obok niej i mówi: „Posłuchaj, córko. Czasami ludzie odchodzą bardzo daleko. Nagle, w jednej chwili. Czy tego chcemy, czy nie. Tak jak siostra Leyla. Czasami też bardzo trudno jest powiedzieć o pewnych rzeczach. Znaleźć właściwe słowa. Nawet jeśli samemu jest się adwokatem. Porozmawiamy jeszcze innym razem, dobrze? Chcesz, żeby przynieść ci mleka?”. Dziewczynka nie odpowiada.

Akcja wraca na komisariat. „Czyli… Emir jest w środku nie z powodu nagrania?” – pyta zaskoczona Reyhan. „Brawo, jesteś bardzo mądra” – chwali ironicznie Cemre. „Przemyślałaś to? Nie oddasz tej płyty, prawda?”. „Na tobie nie można polegać. W ogóle nie zamierzasz się z nim rozwieść, prawda? Skoro już tu jestem, to może wreszcie zakończę swoją udrękę… Co ty na to?”. „Nie rób tego!”. „Dobrze, nie zrobię tego. Ale ty wbij sobie do swojej pustej główki, że jeśli nie porozmawiasz z Emirem, bez chwili wahania oddam płytę policji. Nawet przez sekundę nie będę się zastanawiać. Nie płacz i nie jęcz tu przede mną na próżno. To mnie nie wzrusza. Zrób to, co powinnaś zrobić”.

„Dobrze, porozmawiam” – zgadza się Reyhan, a z jej oczu wypływają dwa potoki łez. – „Zrobię wszystko, byleby Emir nie poszedł do więzienia. Tylko… Daj mi trochę czasu”. „Nie jesteś w położeniu, by móc cokolwiek ode mnie wymagać” – stwierdza Cemre. – „Już dobrze, znaj moje dobre serce. Daję ci czas do wieczora. Do wieczora. Ani chwili dłużej”. Córka Suheyli chowa płytę do torebki i odchodzi. Reyhan zaś wybucha głośnym płaczem.

Narin przechadza się przed domem. Na zewnątrz wychodzi Taci. „Jak się ma Masal?” – pyta chłopak. „Dobrze, ale wciąż nie rozmawia” – odpowiada przyjaciółka Reyhan. „A brat Kemal?”. „Wydaje się, że gorzej od Masal”. „Wcale się nie dziwię. Wiedziałem, że to, co zaszło, mocno na niego wpłynie. W ten dzień, kiedy Leyla zmarła… Brat Kemal próbował ją uratować, ale nie udało mu się. Później się o tym dowiedziałem. Leyla umarła na jego rękach. Dzisiaj, kiedy trzymał tak ciebie na rękach… To oczywiste, że się wystraszył”.

Akcja przenosi się do rezydencji. Cavidan siedzi na kanapie w salonie. Obok niej na wózku znajduje się Hikmet. Nagle telefon kobiety zaczyna dzwonić. „No wreszcie” – mówi pani Tarhun i odbiera połączenie. – „Co udało ci się zrobić? Rozmawiałam przed chwilą z adwokatem i powiedział, że Emir został wezwany w sprawie porwania”. „Dokładnie tak” – potwierdza Cemre po drugiej stronie. „Utrzymanka jest na pewno śmiertelnie przestraszona”. „I to jeszcze jak. Żałuj, że jej nie widziałaś. Cała drżała ze strachu. W końcu się jej pozbędziemy”. „Mówiłam ci. Wystarczy być cierpliwym, a w końcu osiąga się swój cel. Wreszcie uwolnimy się od tego nonsensu. Teraz przyjeżdżaj do rezydencji. Porozmawiamy o wszystkich szczegółowo”.

Cavidan rozłącza się i z szerokim uśmiechem zwraca się do męża: „Najpierw ty, a teraz twoja synowa. Wszyscy dostają to, na co zasługują. Wy na ziemi, a my w niebie”. Tymczasem Emir wychodzi z pokoju przesłuchań. Zapłakana Reyhan od razu rzuca mu się w ramiona. „Tak bardzo się bałam” – mówi dziewczyna. „Nie masz, czego się bać. Tylko złożyłem zaznania” – stwierdza brat Suny. – „Dlaczego jesteś taka roztrzęsiona? Nie rozumiem. Wszystko minęło, nie płacz już więcej”.

Narin i Kemal siedzą na schodach przed domem. „Martwi cię reakcja Masal?” – zagaduje dziewczyna. – „Wiem, że się martwisz, że znowu nie będzie mówić, ale… Jeżeli nawet my, dorośli ludzie, stajemy się niemi w obliczu śmierci, dla Masal to tym bardziej trudna sytuacja. Ból ucichnie tylko wtedy, kiedy się nim z kimś podzielisz. Uciekając od rozmowy niczego nie osiągniesz. To tylko potęguje twój ból. Mogę spróbować porozmawiać z Masal? Chociaż jeden jedyny raz. Daj mi szansę. Chce z nią porozmawiać, póki nie jest za późno”. „Dobrze, porozmawiaj” – zgadza się Kemal.

Emir i Reyhan jadą samochodem. „Pomyślałam o czymś” – mówi dziewczyna. – „Może zanim pojedziemy do rezydencji, pojechalibyśmy do Suny?”. „Dobry pomysł. Też się za nią stęskniłem” – oznajmia syn Hikmeta. Akcja wraca do domu Kemala. Masal po rozmowie z Narin staje przed ojcem. „Proszę o wybaczenie, tato” – przemawia dziewczynka. Uradowany Kemal przytula ją. – „Nie będę cię więcej denerwować, obiecuję”. „Co to znaczy, moja jedyna?” – pyta mężczyzna. – „To ty się więcej nie denerwuj. Nigdy nie milcz, dobrze? Wszystko zrobię dla ciebie. Wszystko, co tylko zechcesz”.

Po wizycie u Suny, Emir i Reyhan wracają do rezydencji. Dziewczyna udaje się do salonu, gdzie siada naprzeciwko Hikmeta. „Nie udało się, wujaszku” – mówi. – „Nie mogłam spełnić twojego pragnienia. Nie potrafiłam ochronić tego, co mi przekazałeś. Gdybyś mógł porozmawiać ze mną, gdybyś mógł powiedzieć: Córko, zrób tak i tak… Nie wiem, co mam robić. Czuję, że znalazłam się w sytuacji bez wyjścia. Proszę, wybacz mi”.

Obowiązuje całkowity zakaz kopiowania streszczeń na inne strony! Za łamanie praw autorskich grozi odpowiedzialność karna.

21 thoughts on “Przysięga odcinek 157 i 158: Narin ratuje Masal! Cemre daje Reyhan ostateczne ultimatum! [Streszczenie + Zdjęcia]

  1. W sumie… w dalszych zwiastunach 230+ tureckich odcinków różne rzeczy są pokazane.
    Ktoś wgl wie w którym odcinku będzie finał?
    W poprzednim opisie odcinków pisałyście o tym, iż Emir siedział nad grobem Cavidan. Może serio coś w tym jest. Może koń w stajni ją kopnął? Albo myszy zjadły? Hahha. 🙂
    Nie oglądam co prawda nic innego poza Przysięgą (jeśli chodzi o tureckie seriale), ale raz przełączyłam na Więźnia miłości i właśnie gra tam nasza Cavidan. Śmieszny widok zobaczyć ją w swetrze i zrobioną na typową ”babinkę” czy tam ”ciotunię”. I powiem wam, że jak tam gra normalną osobę, to wgl to do niej nie pasuje. Zupełnie!
    Może te nowe odcinki, mam na myśli tureckie na yt, zmierzają ku końcowi? Może właśnie tak ma być, że Cavidan (może) umiera, Cemre trafia do wariatkowa, Talaz do więzienia a Hikmet raptem wstaje z łóżka… Ale… jeśli mają grać trzeci sezon to co oni tam wymyślą? Innych wariatów? Chyba, że zmieni się obsada zarządzająca całą produkcją i w końcu ten serial będzie na normalnym poziomie intelektualnym.

    Kobietki, nie macie pojęcia jak mi się ciśnienie podnosi jak oglądam kolejne intrygi dwóch wariatek i bezmyślność Reyhan. Jak by mi taka Cemre powiedziała w twarz, że mam się rozwodzić z mężem bo ona go tak kocha i ma czym ją szantażować… najpierw bym jej wyjechała co o niej myślę a później bym prosto w twarz powiedziała mężowi, że ona jest ewidentnie chora psychicznie, przy czym, szantażuje mnie tym i tym…
    Skoro Reyhan tak kocha i ufa mężowi… skoro uwierzyła mu, że ten strzał, który słyszeli, był tylko strzałem ostrzegawczym… mało tego! przecież jak ona słyszała ten strzał to miała męża obok! Więc jak on mógł do kogoś strzelić???? Matko bosko. Dziewczyna mogłaby ruszyć trochę głową.
    Os przyszłego tygodnia (mam nadzieję, że będzie to góra 2 tygodnie polskich odcinków) będziemy śledzić na bieżąco dziwną historię zmierzającą do rozwodu. 🙂

    1. Dzień dobry 🙂 Ty Baśka nie oglądaj tylko czytaj streszczenia bo ogladając ten serial zabijasz swoje szare komórki;))))
      Myślę, że scenarzystka nie grzeszy inteligencją i myślę, przynajmniej jak się patrzy na seriale tureckie, to Turcy i Turczynki to tępe dzidy :)))))

  2. Jaki będzie finał,nie wiadomo,już kiedyś napisałam ,że będziemy obstawiać jak na wyścigach konnych,a Nazmiye i tak wykombinuje po swojemu! Dzisiaj na YouTube odc 229,Reyhan rozpacza ale zwierza się Melike,cóż poszłabym najzwyczajniej do kolejnego lekarza i rozwiała wszelkie wątpliwości,ale oczywiście mąż musiałby też się dowiedzieć.Narin za zgodą Kemala zaczyna pomieszkiwać z Masal ku uciesze przesympatycznej Sehriye i Hizira ,natomiast Oya już obmyśla kolejną intrygę jak zaszkodzić Narin i zaprasza jakąś przyjaciółkę,by ta trochę namieszała w życiu Kemala i Narin.Chciałoby się powiedzieć :Oya fuck off Narin! Talaz odszukał tę wiedźmę Cavidan i …co dalej zobaczymy

    1. Co jaki czas teraz dodają te nowe odcinki? Może Melike będzie na tyle mądra i powie sama Emirowi o tej ciąży? Jedno jest pewne, mało prawdopodobne aby Reyhan ruszyła głowa i poszła do innego lekarza, bo przecież tam tylko jeden lekarz jest.
      Szczerze powiem, ze mega by mnie zdziwiło jakby Cavidan została uśmiercona. W zasadzie zostaje sama Cemre na placu boju… ale ona już tak zwariowała, ze na pierwszy rzut oka widać, ze jest chowa. Hitem była ona i jej blond peruka… widok jakby dała nogę z psychiatryka.
      Smutno, ze każdy zapomniał o Hikmecie. Do niego nawet lekarz nie przychodzi. Co i rusz wymyślają nowa akcje i wszystko kręci się wokół nowości a nikt nie pamięta o poprzednich wątkach.
      Gulsum umarła, nawet Nigar płakała w tym szpitalu… po minie Cavidan ewidentnie było widać, ze odczuła ulgę, bo się bała, ze tamta ja w końcu wyda… i tez nikt nic nie widział.
      Ja to czekam na dzisiejszy odcinek bo jeszcze będzie okej. Plus taki, ze Kemal jako tako pogodzi się z Narin jak ta uratuje życie Masal i namówi ja do pogodzenia się z ojcem. Chyba przez kilkanaście odcinków skupie uwagę właśnie na nich bo u Reyhan i Emira nic zaskakującego się nie wydarzy. ???

      1. Kolejny nowy odc.na YouTube dodadzą wieczorem,o której dokładnie?nie wiem,co do Hikmeta zwiastuny obiecują jego wyzdrowienie i powrót do serialu,czy ciąża Reyhan jest nadal zagrożona?Emir ma dowiedzieć się o wszystkim ,co naprawdę wykombinuje Nazmyie zobaczymy,2 seria /turecka/kończy się w połowie maja,Kemal z Narin mają się pobrać,Oya ma zostać przepędzona z domu Kemala…ale jak wiecie to się okaże w praniu,scenarzystka lubi jak cierpią zarówno odtwórcy ról jak i widzowie!Ciekawe,czy Nazmyie jest prywatnie szczęśliwą osobą?pozdrawiam Yeminki,tak Baśka masz rację to serial dla niedociśnieniowców!

          1. W połowie maja? Szybko… te odcinki przekładane z tureckich na polskie wydają się odległe

          2. Dzisiaj w odc,153 polskiej telewizji Cavidan mnie zadziwiła mówiąc do te tępej dzidy Cemre; wiesz Reyhan naprawdę kocha Emira, Ty tylko chcesz zaspokoić swoje ambicje!; nie wiem dlaczego wobec tego tak dziko nienawidzi swoją synową? A nasze gołąbeczki zakochane/lubię patrzeć na zakochanych/aż miło…ale to się wkrótce skomplikuje na wiele…odc.Kemal trochę mnie zirytował,naskoczył na Narin a ta durna Jonca wykrzywiała swoją gębę w złośliwym uśmieszku,brawo Jonca,brawo Ty!

          3. Basia, to prawda. Mi tez Cavidan tym zaimponowała. Ale to nie zmienia faktu, ze nadal nienawidzi Reyhan. Ona po prostu nie jest w stanie sobie wyobrazić jaka durna synowa mogła by być Cemre. Reyhan mimo wszystko jest dobra dziewczyna i jej ile razy chciała pomoc? A Cemre? Szkoda słów… Yonca to taka sama głupia jak Cemre. Tak się wykrzywiała z uśmiechem a nikt tego nie widział! Standard. Narin dobrze mu pojechała odnośnie Leyli. Między nimi trochę się ułoży jak Narin uratuje mała Masal przed wypadkiem.

  3. E no teraz to mam zagwozdke mówilyscie że Ozge odeszla z serialu i dostała rolę w nowym a Nazmiye robi nowy tak?? O nie… Oby nieeeee!!!

    1. Może i robi. Ja tego nie wiem. Aczkolwiek jeżeli by robiła to pewnie kogoś podstawi za Reyhan albo skupia się na innych wątkach a kilka odcinków będą przeżywać np. nie wiem… jej smierć? Co jest mało prawdopodobne w sumie.
      Nie wiem czy ktoś oglądał elif. Tam na koniec sezonu jedna parka zginęła w wypadku a w kolejnym sezonie została jedna aktorka i zupełnie inne rodziny i losy… tak, jakby nic wcześniej nie było.
      Ale nie wiem do końca bo tamto to oglądam mega sporadycznie. Odcinek na miesiąc. 😀

      1. Ja oglądam Elif. Wypadek mieli Elif, Inci, Melek i Yusuf. Inci przeżyła, Yusuf nie żyje, Melek uznana jest za zmarłą, a ciała Elif nie odnaleziono – uznano ją za zaginioną i prawdopodobnie martwą, ale ona żyje i mieszka z rodziną ciotki Yusufa. Tak naprawdę ze starej obsady zostali tylko Elif, Veysel, Tulay i Inci, a w drugiej połowie sezonu wróci też Melek. Ale tak to kompletnie inni aktorzy, inni bohaterowie. Zupełnie inny serial.

      1. A ja proszę o spojlerowanie:))))
        Zawsze można nie czytać ale na pewno nie da się oglądać tych tureckich głupot:))))

          1. Dzisiaj w tv pokazali jak cemre przedstawila płaczce filmik z emirem. A to ciele nawet nie spytalo skąd to masz?
            Nic nie pytala. Malo tego juz uznała chlopa za winnego mimo tego ze nie wykazywal żadnych oznak ze cos takiego zrobil ( bo on raczej z tych co sumienie maja). Płaczka swoje wie?

  4. Ja póki co już nie oglądam tego. Za dużo wzbudza we mnie negatywnych emocji. Już wolę pograć sobie w Wiedźmina.
    Co do spoilerów to i ja jestem za 😛

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *