Odcinek 81 – streszczenie: Sevilay składa wizytę Ozerowi w firmie. Wyraża swoje niezadowolenie z prezentu, jaki podarował ich synowi. „Proszę, nie dawaj mu nadziei” – mówi kobieta. – „Nie składaj mu obietnic, których nie możesz dotrzymać. Bez względu na wszystko nigdy nie będziesz przy nim jako ojciec. Przepaść między wami nigdy nie zniknie”. „To ty nie masz nadziei, Sevilay. Tak, Mustafa stawia teraz opór, ale to nie znaczy, że nie będę w stanie odwzajemnić jego miłości. Od teraz będę spędzał z nim więcej czasu, będę starał się bardziej, dopóki nie staniemy się jak ojciec i syn”.
„Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby uleczyć jego rany” – kontynuuje Ozer. – „Chciałem osobiście wręczyć mu kluczyki do samochodu. Pomyślałem, że moglibyśmy wybrać się razem na wycieczkę, ale stały się pewne rzeczy…”. „Co się stało? Jakiś problem?”. „Była dziewczyna Somera próbowała się zabić. Mój syn i synowa są podejrzani o sprowokowanie tego incydentu. Ledwo uratowaliśmy Somera w sądzie, ale śledztwo jest kontynuowane. Kobieta przebywa w szpitalu, jest w śpiączce. Aby Somer mógł się od tego uwolnić, ta kobieta musi się obudzić i zeznawać na jego korzyść. Inaczej trafi do więzienia”.
„Moja synowa Turkan też jest w trudnej sytuacji” – mówi dalej mężczyzna. – „Obawiam się, że ona także będzie sądzona. Bardzo jej współczuję. Do tego jest w ciąży”. „Powiedziałeś Turkan?” – Sevilay uświadamia sobie, że być może dziewczyna, którą spotkała, i synowa Ozera, to jedna i ta sama osoba. „Tak. Uwierz mi, ona na to nie zasłużyła. Gdybyś tylko mogła zobaczyć, jaka to dobra i odważna dziewczyna. Gdybym miał córkę, kochałbym ją tak bardzo, jak kocham ją”.
Po wyjściu z firmy Sevilay dzwoni do Turkan i zaprasza ją do swojego domu. „Kiedy pan Ozer mi powiedział, zrozumiałam, że to ty jesteś tą słodką przyszłą mamą” – oznajmia Sevilay. – „Dlatego od razu do ciebie zadzwoniłam. Jak się masz?”. „Chciałabym powiedzieć, że dobrze, ale przechodzę bardzo trudny okres. Pani Sevilay, przepraszam za ciekawość, ale gdzie poznałaś tatę Ozera?”. „Znamy się od dawna, mój syn pracuje w jego firmie. Zwierzamy się sobie z niektórych problemów. On bardzo cię ceni”.
„Dla mnie tata Ozer zajmuje szczególne miejsce w domu” – oznajmia Turkan. „Ponieważ nadal mieszkasz w tamtym domu, prawdopodobnie zrezygnowałaś z rozwodu”. „Wcale nie. Nie chcę mieszkać w domu pełnym kłamstw i oszustw. Jestem tam, ponieważ powierzono mi niewinną istotę. Może staram się w ten sposób oczyścić sumienie, ponieważ czuję się winna”. „Winna? Dlaczego czujesz się winna?”. „Zamierzam zostać w tym domu przez jakiś czas, ale nigdy nie wybaczę Somerowi”. „Dobrze, a co z dzieckiem? Urodzisz je?”.
Turkan nieznacznie potrząsa głową, jakby chciała zaprzeczyć, ale nie była jeszcze pewna. „Posłuchaj, kochanie” – mówi Sevilay. – „Dopiero co się poznałyśmy. Wiem, że nie mogę nic na ten temat powiedzieć, ale jako siostra radzę ci, żebyś to raz jeszcze przemyślała. Później będziesz tego żałować, uwierz mi. To wszystko minie, w jakiś sposób uleczysz swoje rany. Ale to dziecko będzie twoim najsilniejszym i największym łącznikiem z życiem. Może możesz zrezygnować z jego ojca, ale zanim zrezygnujesz ze swojego dziecka, przemyśl to raz jeszcze”.
Wieczorem Somer podejmuje kolejną próbę przeproszenia żony i przekonania jej do swojej miłości, ale ona nie daje mu nadziei. Nazajutrz Derya i Serdar robią Donus niespodziankę, zaskakując ją niezapowiedzianym przyjazdem. By zakochani mieli trochę czasu dla siebie, Derya zastępuje siostrę w jej pracy sekretarki. Poznaje Mustafę i odbywa z nim krótką rozmowę. Gdy Donus i Derya odwiedzają Turkan, zauważają, że między nią a Somerem nie układa się najlepiej.
Fatih przychodzi do domu Kalanderów. Żąda od Nesrin, by powiedziała mu, kim jest jego córka, inaczej powie Sadikowi, że jego córka mieszka pod jednym dachem z kochanką męża i wychowuje jej dziecko. Ruchan próbuje spławić swojego szwagra, ale nagle pojawia się jej mąż. Fatih przekazuje bratu list, jaki Nihat napisał do Turkan. Sadik robi się blady, gdy zapoznaje się z jego treścią.