106: Tarik odbiera telefon od Banu. „Coś wiadomo?” – pyta kobieta. „Bez zmian, czekamy” – odpowiada Tarik. „Siła Kozcuoglu nie pomaga, więc sprawa musi być bardzo poważna”. „Ucieszyłaś się?”. „Cóż, może to wszystko prawda? Spóźniona sprawiedliwość jest lepsza, niż ta, która ma nigdy nie nastąpić”. Akcja przenosi się do pokoju przesłuchań. „Skąd mam wiedzieć, kto zabił Karen?” – pyta Emir. – „Ile jeszcze razy będziesz mnie pytał o to samo?”. „Posłuchaj, jak będziesz kłamał wszystko się przeciągnie do rana” – oznajmia komisarz. – „Spróbuję pójść krótszą drogą. Wiemy na przykład, że wykopałeś dół na miejscu zbrodni i tam zakopałeś Lindę, której to niby wcześniej nie znałeś. Powiem ci od razu, że widziałem te nagrania na własne oczy…”.
Akcja przenosi się do garażu Zahira. „Wszystko w porządku?” – pyta Zahir. „Nie, nic nie jest w porządku” – odpowiada Kemal. – „Pamiętasz, z jakimi marzeniami przyszedłem tu po raz pierwszy?”. „Nawet nie pytaj o to, bracie Kemalu. I Nihan też… Zaoferowała dużą pomoc”. „A teraz zrezygnowała. I to ze wszystkiego. Wiesz, kiedy ze mną będzie wszystko w porządku? W dniu, w którym wszystko u wszystkich będzie się układało, a Emir będzie głęboko pod ziemią. W takim dniu, w którym Nihan i Ozan będą wolni. W dniu, w którym ja będę wolny od ciężaru sumienia”.
„A potem?” – pyta Zahir. „A potem nie ma nic…” – oznajmia Kemal. – „Moje serce krwawi. Przelało się dużo krwi. Ale moja krew nie jest ważna, niech leci. Tak będzie lepiej dla wszystkich”. Kemal wsiada do swojego auta i odjeżdża. Tymczasem Asu wraca do domu. Hakki jest wyraźnie zaskoczony na jej widok. „Kogoś się spodziewałeś, wujku?” – pyta dziewczyna. Następnie siada obok mężczyzny – „Mam bardzo dobre wieści dla ciebie”. „Co takiego?” – pyta Hakki. „Emir i Ozan zostali dziś aresztowani”. „Jak to? Za co?”. „A jak myślisz?”. „Z powodu śmierci Lindy? Ale jak do tego doszło?”. „Zapewne stoi za tym Kemal. Wygląda na to, że był świadkiem zabójstwa Nazifa…”.
„Co? A ty skąd o tym wiesz?” – pyta Hakki. „Kemal mi powiedział” – oznajmia Asu. „Dzisiaj czuję się bez sił. Muszę trochę odpocząć. Ile pytań jest w życiu? Niektórzy dostają odpowiedzi, jakie pragną, inni zaś zostają bez odpowiedzi. My wszyscy jesteśmy ofiarami. I Emir właśnie w tę noc został ofiarą, nawet jeśli sam sobie wykopał dołek. Dobranoc, córko”. Hakki odchodzi do swojego pokoju.
Akcja przenosi się do pokoju przesłuchań. Tym razem na krześle siedzi Ozan. „Wcześniej powiedziałem to Emirowi” – oznajmia komisarz. – „Żeby nie przeciągać, powiem i tobie. Mam dowody i nagrania, na których jesteś ty. Kiedy dostałem te nagrania, dowiedziałem się, że jesteś ofiarą, że jesteś niewinny. Podobno ta dziewczyna miała założone na ciało woreczki z krwią. Ale jednak zginęła. I to ty z Emirem razem ją zakopaliście…”. Nagle Ozan dostaje ataku i zaczyna się cały trząść. Komisarz wzywa karetkę.
Kemal wraca do domu. Przed jego domem czeka Leyla. „Co się stało, Kemal?” – pyta kobieta. – „Martwiłam się. Nie mogłam się uspokoić, dopóki nie zobaczyłam ciebie”. „Chodźmy do środka” – mówi mężczyzna i otwiera drzwi. W tym samym momencie niespodziewania pojawia się… Nihan. „Bądź spokojny, dobrze?” – prosi Leyla. – „Nie zapominaj, że ona jest bardzo przestraszona i zdenerwowana”. „Niczego nie zapomniałem, nie martw się”. Leyla wchodzi do środka domu, a Kemal zostaje na zewnątrz.
Nihan staje przed Kemalem. „Ozana zabrali do szpitala!” – krzyczy dziewczyna. – „Poczuł się źle na przesłuchaniu!”. „On się od tego uwolni, tylko trochę trzeba poczekać” – zapewnia Soydere. – „I ty dobrze o tym wiesz. Kiedy podjęliśmy decyzję o ucieczce…”. „To była źle podjęta decyzja!”. „Wiesz doskonale, że nie był to przypadek. Ale teraz nie w tym rzecz”. „Też tak myślę, że nie w tym. Tu chodzi o życie Ozana!”. „Ozan będzie wolny. Ty będziesz wolna i Zeynep będzie wolna”. „A potem co będzie? Robisz wszystko, żeby rozdzielić mnie z Emirem. Chcesz, żebym do ciebie wróciła”.
„Nie. Od tego momentu nie będziesz musiała poświęcać się dla mnie” – oznajmia Kemal. – „Jak jutro albo pojutrze Emir postanowi rozbić mój samochód, nie będziesz musiała tego przeżywać. Każdy będzie żyć własnym życiem. Nie będziesz więcej myślała o tym, że jestem przyczyną tego wszystkiego, ponieważ ja nie żałuję niczego. To ty powinnaś żałować. Chcieliście ukryć śmierć młodej dziewczyny i wybraliście milczenie”. „Ty wiesz…”. „O czym? O twoim uporze, który nie ma końca? Czy o tym, że jak szliśmy ramię w ramię, ty zostawiłaś mnie samego w pół drogi, bez słowa wyjaśnienia? Wszystko wiem. Od tej chwili żyj tak, jak ci się podoba”.
„Ofiarowałem tobie swobodę sumienia” – kontynuuje Kemal. – „Nikogo nie zdradziłem i nikogo nie wykorzystałem. Emir odpowie mi za wszystko, co zrobił. Nie tylko za to, co zrobił tobie. Od tej chwili możesz robić, co chcesz. Możesz rozwieść się, dopóki on nie wyjdzie z więzienia. To typ, który nie jest wart nawet pięciu groszy. To wszystko zrobiłem nie po to, żebyś do mnie wróciła, wierz mi. A ty co chciałaś powiedzieć? Och, wyobrażam sobie…”. „Módl się, żeby z moim bratem nic się nie stało! Módl się!” – wrzeszczy na cały głos Nihan i odchodzi wzburzona. Po policzku Kemala spływa łza…
Leyla wychodzi na zewnątrz. Kemal przysiada na schodkach. „Ona mnie nienawidzi” – stwierdza Soydere, ciężko wzdychając. „A ty?” – pyta Leyla. „Zawsze się starałem, żeby nic nie zostało. Ale za każdym razem, kiedy budzę się rano, widzę ją. Próbuję wyciągnąć ją wtedy z głębin mojego serca i wyrzucić. Każdy ranek i wieczór jest taki sam. Nic się nie zmienia. I zawsze tak będzie…”.
Tymczasem Asu zauważa, że jej wujek zniknął z domu. Znajduje jedynie list, który mężczyzna zostawił na swoim łóżku. Zaczyna go czytać: „Dzisiejszej nocy mówiłem tobie, że wszyscy jesteśmy ofiarami, pamiętasz? To życie każdego z nas. Nawet nasi rodzice poświęcają się dla nas. Nie chciałem, żebyś i ty stała się ofiarą, ale niestety już się nią urodziłaś. Gdyby wszystko potoczyło się tak, jak zaplanowaliśmy, to nic by się nie stało. Zwabiliśmy jednak do siebie Emira popełnionymi błędami. Byłem zmuszony zmienić taktykę, by Emir nie złapał ciebie nieprzygotowaną. Musiałem przygotować ciebie. Dałem tobie pistolet i mogłaś zostać mordercą własnego brata, ale nie zrobiłaś tego”.
„Jeśli nadarzy się okazja, wybierz, aby zostać mordercą. Dlatego, że urodziłaś się ofiarą, ale nie umieraj jako ofiara. Nie czuję tak, jakbym był dla ciebie niesprawiedliwy. Czuję się tak, bo pokazałem tobie, jak żyć. Twój ojciec był wyzwaniem, myślał, że jest panem życia i śmierci twojej mamy. Możliwe, że twój brat, kiedy był mały, nie był winny. Ale ten człowiek wychował go na swoje podobieństwo. Twój ojciec dostał wszystko, na co sobie zasłużył. Ty nie jesteś taka jak oni. Ty stałaś się bardziej niebezpieczną od nich, dlatego że nie zostałaś zabójczynią. Oni zabijają po cichu albo przebiegle”.
„Teraz przyszedł czas na spotkanie z Galipem Kozcuoglu. Biorę wszystko, co mamy i wyjeżdżam. Ty wiesz, że nie musisz mnie szukać. Niestety, zostałaś sama ze swoim przeznaczeniem zemsty. Nie zapominaj, że jesteś aniołem”. Asu odkłada list. Następnie sięga po komórkę i dzwoni do Tufana. „Wujek uciekł. Zabrał wszystkie nagrania i dowody” – oznajmia dziewczyna. – „Wiesz, jaki był plan b wujka. Zorganizować rozmowę brata z siostrą. Jak nie oddam wszystkich dowodów, to Emir mnie zabije. Jedyne co może mnie uratować, to te dowody, które muszę mieć, żeby Emir trzymał się ode mnie z daleka. Zostaliśmy sami, Tufan”.
„Ale ty nie jesteś sama” – zapewnia Tufan. – „Ja zawsze będę z tobą. Daję ci słowo, że znajdę wszystkie nagrania”. „W jaki sposób?” – pyta Asu. – „Gdzie znajdziesz wujka? Jedyne miejsce, które przychodzi mi do głowy, to mama. Ale żeby tam się dostać, potrzebny jest plan”. „Wszędzie poszukam, z pewnością znajdę. Teraz jednak nie możesz zostać sama. To, że Emir jest zatrzymany niczego nie zmienia. Wiesz o tym dobrze. Asu, jedź do Kemala. To jedyne bezpieczne dla ciebie miejsce…”.
W następnej scenie widzimy jak Asu pojawia się przed domem Kemala. „Wszystko w porządku?” – pyta mężczyzna. „Proszę, nie zadawaj pytań” – mówi dziewczyna. – „Mogę u ciebie zostać?”. „Oczywiście, wejdź”. Dziewczyna wchodzi do środka i siada na kanapie. Kemal staje przy niej, jakby czekał na wyjaśnienia, ale Asu odzywa się: „Nie dzisiaj, proszę”.
Nihan zjawia się w szpitalu. Chce wejść na salę brata, ale stojący przy drzwiach policjant zabrania jej. Dziewczyna staje przy ścianie, puka i mówi: „Jestem tutaj, braciszku. Jestem tu”. „Nihan?” – pyta Ozan i także puka w ścianę. Oboje płaczą. „Jestem tutaj, braciszku i nigdy nie zostawię cię samego” – zapewnia Nihan i dodaje szeptem: „Boże, daj siłę mojemu bratu. Nie doświadczaj go grzechem, daj mu siłę”. Dziewczyna ponownie puka w ścianę i mówi: „Dobranoc, braciszku”. „Dobranoc, siostrzyczko” – dobiega odpowiedź z wnętrza sali.
Akcja przeskakuje do następnego dnia. Yasemin odwiedza Nihan. „Nie mogę uwierzyć. Co za psychopata” – mówi Yasemin. – „Kochana, moja piękna, od samego początku nie powinnaś poddawać się szantażom tego psychopaty”. „Byłam zmuszona. Popełnione błędy prześladują nas. Z małej kuli robi się wielka lawina” – tłumaczy Nihan. „Boję się. Emir nawet w więzieniu nie da ci spokoju. Co teraz będzie?”. „Tu nie tylko chodzi o strach. Złość i gniew nie opuszczają mnie nawet na moment. Wiem, że najlepsze wyjście dla Ozana to przyznanie się, ale gniew do Kemala nie przechodzi”.
„Boisz się wejść na drogę bez powrotu” – stwierdza Yasemin. „My z Kemalem i tak jesteśmy na drodze bez powrotu” – oznajmia Nihan. „Jesteś pewna?”. „On wydał mojego brata policji!”. „Emira wydał policji. Przez tyle lat wydawało ci się, że chronisz swojego brata, ale w rzeczywistości chroniłaś Emira”. „Tak będziesz wywierać na mnie presję?”. „Sama powiedziałaś, że twój plan ucieczki z Kemalem zakładał przyznanie się Ozana”. „Wtedy było inaczej”. „Co było inaczej? Zamiast krzyczeć i obwiniać go, może pomyśl, dlaczego to zrobił? Pytałaś go o to?”. „Tak, zapytałam się. Wczoraj go zapytałam”. „Ty nie pytałaś się, tylko go osądzałaś. Posłuchaj, Kemal podjął ryzykowaną decyzję. Jeśli on powiedział tobie, że nie zrobił tego, by wam zaszkodzić, to na pewno tak jest”.
„To jedyny człowiek, któremu możesz wierzyć na słowo” – kontynuuje Yasemin. – „Posłuchaj, porozmawiaj spokojnie z Kemalem. Rozstałaś się z nim nie dlatego, że prawda wyszła na jaw, a dlatego, że to nieporozumienie”. W następnej scenie widzimy, jak Nihan staje przed drzwiami domu Kemala. „Chcę wiedzieć, co powiedziałeś policji” – oznajmia. „Powiedziałem tylko to, co wiem” – odpowiada Soydere. „Zrobiłeś to, żeby mnie uratować?”. W tym momencie Nihan zauważa, że w środku domu jest Asu. „Nieważne, zapomnij, że w ogóle tu przyszłam” – mówi oburzona. Chce odejść, ale Kemal ją zatrzymuje.
„W tej historii ty wybrałaś siebie, żeby zostać ofiarą” – stwierdza Kemal. – „Ale ja więcej nie boję się twojego wyboru. Moja wojna jest z Emirem. On odpowie za wszystko, co zrobił”. „Pomimo mojego brata, ja wrócę do ciebie” – oznajmia Nihan. „Ale czy ja chcę twojego powrotu?”. „Będziesz go chciał, dopóki będziesz oddychał” – stwierdza dziewczyna i wraca do swojego samochodu, gdzie siedzi Yasemin. „On jest razem z Asu i wszystko dobrze rozumie” – mówi żona Emira. – „Jego jedyny problem to zemsta i nie uspokoi się, dopóki jej nie dokona”.
W więzieniu Emir spotyka się ze swoim prawnikiem. „Zorganizuj mi widzenie z Nihan” – rozkazuje Kozcuoglu. „To niemożliwe, proszę pana” – odpowiada adwokat. „To jest możliwe!” – przekonuje Emir, chwytając prawnika za krawat. „Dobrze, spróbuję zorganizować rozmowę telefoniczną”. „Dlaczego jeszcze nie wyciągnąłeś mnie stąd?”. „Dzisiaj zbiera się sąd. Będziemy prosić o wyjście za kaucją…”. „Nie proś, a upewnij się! Jeśli oczekujesz wynagrodzenia, musisz być skuteczny!”.
Tymczasem Kemal spotyka się z Salihem. „Przekazałeś nagrania do portalu?” – pyta Soydere. „Oczywiście, są już w Internecie” – odpowiada Salih i pokazuje przyjacielowi stronę internetową na telefonie. – „I co teraz będzie?”. „Teraz będzie trudno zatuszować brudy rodziny Kozcuoglu”. Akcja przenosi się do szpitala. Vildan z przerażeniem ogląda nagranie na swoim smartfonie. „Co się stało, Vildan?” – pyta Onder. „Nie mogę uwierzyć…” – mówi kobieta i przekazuje mężowi swoją komórkę. Zaintrygowana Zeynep podchodzi do teściów i sprawdza, co oglądają.
„Jak oni to znaleźli?! Skąd oni to wiedzą?!” – wścieka się Vildan. – „Z nami koniec, jesteśmy skompromitowani!”. „Co teraz będzie, co zrobimy?” – pyta Zeynep. „Nie mamy innego wyjścia, jak tylko się uspokoić” – przekonuje Onder. Akcja przenosi się do firmy. Do gabinetu Galipa wchodzi Leyla. „Przyszłam wyjaśnić jedną rzecz” – oznajmia kobieta. – „Kemal to mój syn”. „Twój syn popełnił wielki błąd” – stwierdza Kozcuoglu. „Jeśli skrzywdzicie mojego syna…”. „Posłuchaj, Leyla. Emir został aresztowany przez Kemala!”. „Dlatego, że jest winny! Próbował zatuszować tę noc. Możliwe, że w dziewczynę strzelał Ozan, ale prawdziwym zabójcą jest twój syn. I wcale na tym nie poprzestał. Mnie ranił nożem, Kemala ranił nożem… Ciężarówka, która uderzyła w samochód Kemala… Wszystkie te rozkazy wydał twój syn!”.
„To pułapka?” – pyta Galip. „Że co, proszę?” – nie rozumie Leyla. „Masz urządzenie nagrywające?!”. „Wygląda na to, że ten małpi rozum jest dziedziczny w twojej rodziny”. „Mój syn nie jest winny. To Kemal Soydere go oczernia! On nie jest związany z tym, co zaszło tamtej nocy. Po prostu chciał pomóc rodzinie swojej żony”. „Ja też zrobię wszystko, żeby ochronić syna. Jeśli coś mu się stanie, przede wszystkim bój się mnie. Ja nie będę jak Kemal. Nie będę się bała pobrudzić sobie rąk”.
Obowiązuje całkowity zakaz kopiowania streszczeń na inne strony! Za łamanie praw autorskich grozi odpowiedzialność karna.