76: Zeynep wchodzi do pokoju Emira. Mężczyzna pije alkohol. „Nienawidzę cię” – mówi dziewczyna. – „Bo moje serce bardzo boli, kiedy widzę cię tak smutnego. Nie mam nad tym kontroli. Martwię się. Dlatego cię nienawidzę. Gdybym miała nad tym kontrolę, wyrwałabym twoje serce. Uwierz mi, zrobiłabym to. Ponieważ w tym domu nie ma żadnej innej idiotki, która wierzy w twoje serce”. „Tak, jesteś głupia” – przyznaje Emir i przyciąga Zeynep do siebie. „Bardzo, ale wiesz co? Gdyby to się powtórzyło, znowu bym ci uwierzyła. Pozwoliłabym sobie na ponowne wpadnięcie w twoje sidła”. „Nauczyłaś się tego na pamięć. Twoja odwaga jest absurdalna. Nie boisz się mnie?”.

„Wcale” – odpowiada Zeynep. „Więc wciąż się nie nauczyłaś” – stwierdza mężczyzna. „Więc mnie naucz, jak mam się ciebie bać… I naucz mnie również, że muszę zrezygnować z miłości do ciebie”. Emir i Zeynep zaczynają się całować. Gdy leżą już razem na łóżku, nadzy i wtuleni w siebie, nagle ktoś naciska na klamkę pokoju! Drzwi są jednak zamknięte. „Emir?” – z zewnątrz dobiega głos Nihan. „Odejdź, Nihan. Źle się czuję” – mówi Kozcuoglu. – „Nie chcę nawet widzieć twojej twarzy”. Żona Emira odchodzi.

„Będzie lepiej, jak już pójdę” – mówi Zeynep i ubiera się. Nagle do pokoju puka Ozan. „Emir, widziałeś Zeynep?” – pyta. „Widziałem. Nawet teraz ją widzę…” – oznajmia Emir. „Gdzie?”. „W ogrodzie. „Dobrze, dziękuję” – woła chłopak przez drzwi i odchodzi. Zeynep szybko ubiera się i opuszcza pokój. Udaje się za swoim mężem na zewnątrz. Zachodzi go z boku, jakby cały czas była w ogrodzie. „Szukałem cię od wielu godzin” – mówi Ozan i przytula dziewczynę. „Byłam cały czas tutaj” – odpowiada Zeynep. „Szukałem wcześniej tutaj i cię nie było”. „Nieważne. Wracajmy już do naszego pokoju…”.

W tym momencie z domu wychodzi Nihan. „Więc w końcu się znaleźliście” – mówi. „Prawie przez nią zwariowałem. Była w ogrodzie” – oznajmia Ozan. – „Emir ją widział i mi powiedział”. „Dlaczego nie dałaś mu znać, Zeynep?”. „Cóż, wasza posiadłość jest bardzo ogromna. Wyszłam na zewnątrz, aby pospacerować. I oczywiście nie widziałam potrzeby, żeby kogoś informować, skoro przebywam w granicach posiadłości” – wyjaśnia siostra Kemala. „Dobrze, ale ja bardzo się o ciebie martwiłem”. „Kochanie, ale nie ma czym się martwić”. „W tym domu zawsze jest jakiś powód do zmartwień” – stwierdza Nihan i podejrzliwie patrzy na Zeynep. Po chwili wszyscy wracają do domu.

Gdy Nihan jest już w swoim pokoju, otrzymuje krótkiego sms-a od Kemala: „Studnia”. Dziewczyna szybko ubiera się i udaje do zagajnika. „Słuchaj” – mówi Soydere, choć wokół panuje absolutna cisza. – „O tym właśnie najbardziej zapomnieliśmy. Toniemy w swoich głosach. Ale ta cisza. Pozwalamy tej ciszy nas pochłonąć, Nihan”. „Kemal, przerażasz mnie. Co się z tobą dzieje?” – pyta Nihan. „Jutro. Nawet jeśli jutro też nic nie znajdziemy, będę to nadal kontynuował. Będę kontynuował, aż znajdę! A kiedy już znajdę, wtedy nie będę cię słuchał. Nie będziesz w stanie mnie powstrzymać, Nihan. Ponieważ ja sam nie będę w stanie tego zrobić. Nie mam więcej cierpliwości. Jeśli znajdziemy coś świadczącego o niewinności Ozana, wtedy musisz zrobić to, co trzeba”.

„Ponieważ ja się zmieniam” – kontynuuje Kemal. – „Im więcej ciebie słucham, tym bardziej tonę w twoim głosie. Mrok rośnie wewnątrz mnie. Staję się innym człowiekiem. Nie poznaję siebie. Boję się siebie i rzeczy, które mogę zrobić. Ten mrok pochłonie Emira tak, jak nas ta cisza tutaj. Jeśli to, co on robi jest złem, to to, co jest we mnie, jest mrokiem. Walczę z tym, Nihan. Czy wiesz, co rozjaśnia mrok? Rzeczą, którą rozjaśnia mrok jest światło twojej twarzy. Ale po jakimś czasie nawet to nie wystarczy. Jeśli ta sprawa nie zostanie rozwiązana przeze mnie albo Emira, wtedy to się przemieni w kamień grobowy, tak jak cisza tutaj…”.

Kemal odwraca się i zaczyna iść. „Przerażasz mnie!” – woła za nim dziewczyna i zatrzymuje go. „Bój się, Nihan. Bo ja też się boję” – oświadcza mężczyzna. – „Boję się siebie. Kochałem cię bardziej, niż wszystko w tym życiu. Bardziej niż wszystko! Nawet bardziej niż siebie. Ale jutro, jeśli za drzwiami, które ten klucz otwiera, jest to, na co mamy nadzieję, wtedy nie będę słuchał twoich obaw, Nihan. Twoją rodzinę, brata, Emira… Wszystkich! Zniszczę ich wszystkich! A ty pójdziesz ze mną!”. „Pójdę z tobą” – potwierdza Nihan. Oboje rozchodzą się w swoich kierunkach.

W nocy Tufan włamuje się do laboratorium. Podmienia swoją próbkę krwi, którą Emir zlecił pobrać do badania DNA. Następnie wraca do samochodu, wyciąga telefon i dzwoni do swojego tajemniczego szefa. „Zadanie wykonane, proszę pana” – oznajmia. – „Zabrałem moją krew i włożyłem pańską…”. Nazajutrz Kemal otrzymuje telefon z kliniki badań genetycznych. „Są wyniki testu, które pan zlecił” – oznajmia mężczyzna po drugiej stronie. – „Wynik jest negatywny. Próbki DNA się nie pokrywają”. „Czyli powiedziałeś prawdę, Tufan” – mówi do siebie Soydere. – „Faktycznie nie jesteś bratem Emira”.

Tymczasem Emir odbiera podobny telefon. „Panie Emirze, właśnie zakończyliśmy testy” – oznajmia mężczyzna z kliniki badan DNA. – „Wykryliśmy dziewięćdziesiąt dziewięć procent dopasowania z tą osobą”. „Czy to pewne?” – dopytuje Kozcuoglu. „Tak. Pan i Tufan Kaner jesteście rodzeństwem…”.

Kemal i Nihan za pomocą klucza z pracowni otwierają skrytkę. W środku znajdują niewielkie pudełko z pendrivem. Szybko podpinają go do laptopa. Na dysku znajduje się nagranie z dnia morderstwa Lindy. Na filmie widać, jak Karen umieszcza na brzuchu Lindy pojemnik ze sztuczną krwią! „No jasne. Wszystko było grą Emira!” – mówi Kemal. – „Zaaranżował wszystko, by uwięzić cię przy sobie”. W następnej scenie widzimy Nihan w pokoju Emira. Dziewczyna pokazuje mu odkryte nagranie. Mężczyzna z wściekłością zamyka klapę laptopa. „Mój brat jest niewinny!” – oświadcza dziewczyna. – „Odchodzę od ciebie. To fałszywe małżeństwo właśnie się skończyło!”.

„Nie zrobisz tego…” – mówi Emir łamiącym się głosem. „Mogę to zrobić. I zapłacisz mi za to, że miałeś nasze życie w swoich rękach!” – oznajmia Nihan. „Nie możesz tego zrobić, Nihan!”. „Więc poczekaj i sam się przekonaj, że mogę!”. „Nie możesz tego zrobić, ponieważ widziałaś to tylko od jednej strony”. „Jesteś bezczelny, naprawdę!”. „Nie. Jestem zraniony. Zabija mnie od środka to, że tak bardzo chcesz odejść. Ale wiesz, co jest ironią w twoim punkcie widzenia? Nie będziesz w stanie ode mnie odejść, pomimo że tak bardzo tego pragniesz”. „Pomimo tego?” – Nihan pokazuje pendrive’a.

„Czy to, co jest na tym dysku dowodzi, że to zaplanowałem?” – pyta Emir. „Nie żartuj sobie. Może mi jeszcze powiesz, jak bardzo jesteś niewinny?” – odpowiada Nihan. „Nie jestem niewinny. Ale ty również nie jesteś. Kryłaś Ozana świadomie przez te wszystkie lata, odkąd dowiedziałaś się, że jest mordercą. Ozan nie jest niewinny, Nihan! Ozan zabił tę dziewczynę! Pogrzebaliśmy ją… Tak, kryłem Ozana. Kryłem nawet swój współudział, ale również kryłem ciebie i twoją rodzinę!”. „Nadal myślisz, że ci uwierzę? Przecież wszystko na tym nagraniu mówi samo przez się. Umieściłeś torebkę z krwią na dziewczynie, potem Karen dała jej pistolet na ślepaki, a ty udałeś się do salonu i czekałeś na wypadek. Jeśli to nagranie nie udowadnia, że to było ustawione, to co innego może?”.

„Posłuchaj, również dopiero teraz zobaczyłem to nieszczęsne nagranie. Wszyscy zostaliśmy wkręceni przez nieżyjącą Karen” – oświadcza Emir. „Mąż Karen również potwierdził, że Ozan jest niewinny. Karen jest tylko twoją ofiarą” – uważa Nihan. „Skup się i posłuchaj. To nie ja dałem broń Lindzie na tym nagraniu. Karen to zrobiła. Nie widziałem torebki z krwią. Układ, który zawarłem z Karen w salonie był inny. Wszystko, co zrobiłem, to przyprowadzenie twojego brata tam, tamtej nocy. I co się stało potem? Broń wystrzeliła i Ozan wyszedł z pokoju, mówiąc że ją zabił. Nadal uważasz, że to wygląda skomplikowanie? Czy jest tam jakaś niejasna część dla ciebie? Nawet jeśli nie chcesz tego widzieć, twój brat zabił tę dziewczynę”.

„Nie wierzę ci, Emir. Ta dziewczyna nie jest w swoim grobie, ponieważ Ozan jej nie zabił!” – twardo stoi przy swoim Nihan. – „Dałeś jej pieniądze i odesłałeś daleko. Najprawdopodobniej płaciłeś też pieniądze przez lata Karen. A następnie usunąłeś ją, kiedy dowiedziałeś się, że może mi coś powiedzieć”. „A ty nadal nie kochasz mężczyzny, który jest zdolny do zrobienia tylu rzeczy dla ciebie” – stwierdza Emir. – „Zawsze ci mówiłem, że jestem idealnym mężczyzną dla ciebie”. „Jeżeli twoje rodzeństwo ma chociaż połowę twojej pewności siebie, wtedy twoim problemem nie będzie tylko to nagranie…”.

„Wygląda na to, że zostałeś uwięziony w krzyżowym ogniu” – kontynuuje Nihan. – „Z jednej strony ja, z drugiej Kemal, a z jeszcze innej twoje rodzeństwo. Dramatyczny koniec skorpiona…”. „Nihan, nie jesteś zdolna udowodnić czegokolwiek przeciwko mnie. Wszystko stanie się Ozanowi, którego próbujemy od lat chronić” – oznajmia Emir. „Naprawdę nie chcę cię dłużej słuchać…”. „Nie rób tego! Jeszcze bardziej wszystko pogorszysz. Jeśli pójdziesz na policję z tym nagraniem, Ozan trafi do więzienia! Wszyscy zostaniemy oskarżeni, ale tylko twój brat zostanie skazany jako morderca!”. „Zawsze szantażujesz ludzi, ale nigdy nie ma w tym ziarna prawda. Twoja twarz mówi, że jesteś skończony. Jesteś skończony, Emirze Kozcuoglu!”.

„Nie wierzę ci dłużej. Mój brat jest niewinny” – mówi dalej Nihan. – „Nie będziesz zdolny zmusić mnie do pozostania dłużej w tym domu, ani przy tobie”. Dziewczyna opuszcza pokój i wychodzi z domu. Emir wybiega za nią. „Nie możesz tak odejść!” – krzyczy mężczyzna. „Mogę wrócić i powiedzieć wszystko wszystkim” – oznajmia Nihan. – „Może powinieneś już zacząć szykować plan ucieczki za granicę”. „Nie ma niczego, od czego musiałbym uciekać! I nie pozwolę ci odejść!”. „Mam dość twoich gróźb. Ukradłeś mi ponad pięć lat wmawiając, że Ozan jest mordercą”. „Bo jest mordercą!”. „Dobrze, więc udowodnij to. Zrób coś z niczego, jeśli jesteś wystarczająco potężny”.

„Udowodnię ci to!” – oświadcza mężczyzna. „Nie będziesz w stanie. Jesteś skończony, Emirze Kozcuoglu. Tak jak moje pięć i pół roku ciemnego okresu z tobą. Nie będziesz wstanie dłużej mnie zatrzymać” – odpowiada Nihan i odchodzi. Za bramą czeka już na nią Kemal. Razem wsiadają do auta mężczyzny i ruszają w drogę. „Emir szantażował mnie” – oznajmia dziewczyna. – „Że zabije ciebie i Ozana. Jego groźby nie mają końca”. „Więc jedźmy na policję” – postanawia Soydere. – „Powiesz im, że cię szantażuje. Poprosimy ich, aby powzięli środki ostrożności. Nie zamierzamy żyć według zasad Emira. Później porozmawiamy z twoją rodzina i przedstawimy historię policji”.

Emir dzwoni do ojca. „Nihan odeszła z Kemalem…” – Informuje go. „Co takiego?” – pyta zaskoczony Galip. „Słyszałeś, tato. Nihan odeszła! I nie mam żadnego asa w rękawie, by ją zatrzymać! Tato, oni mają wideo z tej nocy i wiedzą, że to ja zaplanowałem to zajście… Tato, ty jesteś tym, który mnie szantażuje, czy tym, który pozwala mnie szantażować?”. „Emir, co ty mówisz, mój synu? Jesteś zmieszany. Proszę, uspokój się. Jak mógłbym ci coś takiego zrobić? Przecież jestem twoim ojcem”. „Mógłbyś. Jesteś do tego zdolny. Jeśli to ty, to oddaj mi nagrania. Odciski Ozana są na broni, którą mi zabrałeś…”.

„Chwileczkę, broń zniknęła?” – pyta Galip. – „Ktoś ci ją zabrał? Emir, uspokój się. Odpowiedz mi na jedno pytanie. Czy Ozan zabił tę dziewczynę?”. „Tak!” – odpowiada mąż Nihan. – „Ale nie mam dowodów. Wszystko jest w rękach szantażysty. Cała nadzieja w tobie. Że ty okażesz się szantażystą…”. „Posłuchaj mnie, nie rób nic głupiego, dopóki nie przyjadę. Dobrze?”. „Mam ochotę spalić cały świat! Polałem go benzyną, ale nie mam zapałek!”.

Emir opuszcza dom i wsiada do samochodu. Następnie z budki telefonicznej dzwoni na policję i zgłasza zaginięcie Lindy… Kemal i Nihan są już przed posterunkiem policji. „Na początku musisz wejść i zeznać o groźbach otrzymywanych od Emira” – mówi Soydere. – „Chciałaś rozwodu, ale on szantażował cię do ostatniego momentu”. „Czy wszystko zmierza ku końcowi? Moja niewola?” – pyta Nihan. – „Wszystko co związuje mi ręce się skończy?”. „Przyjdzie na to czas. Najpierw musimy przekonać twojego brata. Jeśli podda się policji i złoży zeznania, wtedy wszystko przebiegnie łatwo i sprawnie”. Kemal i Nihan wysiadają z auta i wchodzą na posterunek.

Tymczasem Emir spotyka się z ojcem na wybrzeżu. „Opowiedz mi wszystko od samego początku” – mówi Galip. „Nihan ma nagranie, które mi zabrałeś” – oznajmia Emir. „Co jest na tym nagraniu?”. „Naprawdę tego nie wiesz, tato?”. „Popatrz na mnie. Chcesz zatrzymać Nihan, czy nie. Dlatego też powinieneś przestać być podejrzliwy w stosunku do mnie i opowiedzieć mi wszystko ze szczegółami”. „Pomożesz mi znaleźć szantażystę. Ponieważ wszystko, czego potrzebuję, jest w jego rękach. Jesteśmy pewni, że to nie Tufan, ojcze? Tufan, który jest moim bratem, na co mam dowody…”.

Obowiązuje całkowity zakaz kopiowania streszczeń na inne strony! Za łamanie praw autorskich grozi odpowiedzialność karna.

Podobne wpisy