Odcinek 137: Niemająca gdzie się podziać Yildiz zatrzymuje się w mieszkaniu Emira. Halit zaprasza Kayę i jego siostrę na kolację do rezydencji. Informuje ich, że rozwodzi się z Yildiz i dlatego nie ma jej w domu. Sahika upatruje w tym dla siebie wielką szansę. W posiadłości zjawia się także Ender. Zdaje sobie sprawę, że Sahika będzie dla niej znacznie poważniejszą rywalką od Yildiz. W pewnym momencie Kaya i Ender zostają sami. „Moje gratulacje, pozbyłaś się Yildiz” – mówi mężczyzna. „Co to teraz znaczy?”. „Myliłem się. Myślałem, że jesteś inna, ale ty wciąż jesteś taka sama”.
„Co tobie zrobiłam?” – pyta mama Erima. – „Dlaczego mi to mówisz?”. „Powiedziałaś mi, że potrzebujesz więcej czas do namysłu, prawda? Ale gdy tylko Yildiz odeszła, ty natychmiast tu przyszłaś”. „Przyszłam zobaczyć swojego syna!”. „Nie okłamuj mnie. Nie jesteś tutaj z powodu Erima. Jesteś tu z powodu Halita”. „Dlaczego nie powiesz tego Sahice, zamiast mnie atakować?”. „Nie mieszaj do tego mojej siostry”. „Jesteś aż tak ślepy? Myślisz, że ja jestem zła, a ona jest aniołem?”. „Moja siostra nigdy nie związałaby się z kimś dla pieniędzy. To pasuje do ciebie. Nie myśl, że moja siostra jest taka jak ty”.
„Tak, z pewnością” – mówi z drwiną Ender. – „Dlatego wyszła za mężczyznę starszego o siebie o czterdzieści lat”. „Nie da się z tobą rozmawiać. Twoja pogoń za pieniędzmi znaczy dla ciebie więcej od miłości”. Gdy Kaya i jego siostra wychodzą, Halit nie przestaje myśleć o Sahice. Akcja przeskakuje do następnego dnia. Caner i Zehra spotykają się na wybrzeżu. Mężczyzna nie chce, by dłużej ukrywali swój związek, i… oświadcza się ukochanej!
„Canerze, nie mogę wyjść za ciebie” – odpowiada córka Halita. – „To nie ma związku z tobą. Dwa razy wyszłam za mąż bez wiedzy ojca”. „Rozumiem. Wzięłaś ślub bez zgody ojca i teraz nie możesz wyjść za mnie. Wszystko jasne.” – Urażony mężczyzna odchodzi. Tymczasem Yildiz przychodzi do firmy. Chce rozmawiać z Sevdą, ale dowiaduje się, że ta złożyła wypowiedzenie i wyjechała z miasta. Dziewczyna wchodzi do gabinetu męża. Zarzeka się, że nic nie zrobiła i że to Ender zapłaciła Sevdzie, by ją oczerniła. Halit nie chce jej słuchać. Każe jej wyjść, bo inaczej wezwie ochronę.
Odcinek 138: Kaya spotyka zapłakaną Yildiz na korytarzu w firmie. Zabiera ją do swojego gabinetu, a dziewczyna opowiada mu o wszystkim, co się stało, i przekonuje, że padła ofiarą intrygi Ender. Po rozmowie z Kayą Yildiz udaje się do gabinetu rywalki. Dochodzi do ostrej wymiany zdań, którą brat Sahiki podsłuchuje, dzięki czemu odkrywa, że Ender faktycznie wynajęła Sevdę, by rozbić małżeństwo Halita i Yildiz.
Emir odkrywa, że to Caner jest chłopakiem Zehry. Zasmucony przyjaciel mówi mu, że dziewczyna odrzuciła właśnie jego oświadczyny i dłużej nie mogą być razem. Halit zatrudnia Sahikę w firmie. Przydziela jej zadania, którymi do tej pory zajmowała się Ender. Kobieta udaje się do gabinetu brata. Kaya mówi jej o pułapce, jaką Ender zastawiła na Yildiz. Nieoczekiwanie do gabinetu Halita wchodzi Sevda i oznajmia, że została wynajęta przez Ender w celu zniszczenia jego małżeństwa. Na potwierdzenie odtwarza mężczyźnie fragment swojej rozmowy z jego byłą żoną.
Następuje retrospekcja. Okazuje się, że Sevda od samego początku pracowała dla Sahiki! „Dobrze, że miałaś romans ze swoim poprzednim szefem” – powiedziała siostra Kayi. – „Ender to zauważy i otrzymasz od niej ofertę”. „A jeśli nie zauważy?” – zapytała Sevda. „Wtedy wymyślimy coś innego. Zrób na razie to. Ale Ender na pewno przyjdzie, nie zostawi tego przypadkowi”. „Czyli najpierw oskarżę żonę pana Halita, a później panią Ender?”. „Dokładniej tak. Nie zapomnij, by pieniądze, które dostaniesz od Ender, przynieść Halitowi”.
Akcja wraca do teraźniejszości. Sevda wyjmuje z torebki kopertę. „To sto tysięcy lir, które dostałam od pani Ender” – oznajmia i kładzie kopertę na biurku Halita. W tym momencie do gabinetu wchodzi Ender, a była sekretarka odchodzi. „Jaka z ciebie niemoralna kobieta!” – grzmi Halit, podchodząc do byłej żony. – „To ty zatrudniłaś tę kobietę!”. „Ona kłamie, nie zrobiłam tego” – zarzeka się Ender. „Nie kłam! Nagrała waszą rozmowę! A to są pieniądze, które od ciebie dostała!” – Mężczyzna podnosi kopertę. – „Wynoś się stąd!”. „Nigdzie nie idę. Jestem udziałowczynią tej firmy i nikt nie może mnie stąd wyrzucić”.
Wściekła Ender odchodzi do swojego biura. Od razu domyśla się, że za wszystkim musi stać Sahika. Po chwili do gabinetu wchodzą ochroniarze i siłą wyprowadzają kobietę z firmy. Siostra Kayi z malującą się na twarzy satysfakcją obserwuje tę scenę. Wieczorem Kaya przychodzi do mieszkania Emira. Opowiada Yildiz o dzisiejszych wydarzeniach w firmie. „Sevda przyznała się do wszystkiego” – oznajmia mężczyzna. – „Powiedziała, że jesteś niewinna i że to Ender wszystko zaplanowała”. Dla dziewczyny jest to bardzo podejrzane i wietrzy w tym kolejny spisek. Jej serce napełnia się jednak nadzieją, że Halit będzie chciał teraz do niej wrócić. Nie wie jednak, że mężczyzna jest właśnie na kolacji z Sahiką.