Zakazany owoc odc. 236: Ender próbuje przeprosić Kayę! Sahika zdobywa zdjęcia Kerima i Yildiz!

Odcinek 236 – streszczenie: Halit zaprasza Kerima na kolację do rezydencji. Gdy Aysel informuje Yildiz o przybyciu gościa, dziewczyna nie chce zejść na dół, twierdząc, że musi zajmować się Halitcanem. Ender znajduje hotel, w którym zatrzymali się jej syn i mąż. Yigit wpuszcza ją do pokoju. „Co ty tu robisz?” – pyta Kaya z wrogim spojrzeniem. „Musimy porozmawiać” – oznajmia przybyła. „Myślę, że nie mamy o czym”. „Czy możesz mnie posłuchać? Myślę, że zasługuję chociaż na tyle. Bardzo was przepraszam. Nie sądziłam, że sprawy zajdą tak daleko”. „Myślałaś, że twoje kłamstwo nie wyjdzie na jaw, prawda?”.

„Kaya, rozumiem. Jesteś zły i masz rację” – przyznaje kobieta. – „Ale uwierz mi, nie miałam złych zamiarów. Nie mogłam zrezygnować z czegoś, o co tak ciężko walczyłam”. „Nie mogłaś nam od razu powiedzieć?” – pyta Yigit. – „Dlaczego grałaś w tę grę?”. „Dlaczego traktujesz to jako grę? Nie rozumiem”. „Ender, okłamałaś wszystkich” – stwierdza Kaya. – „Wezwałaś swoich synów, żeby podpisali umowę. Sprawiłaś, że wszyscy uwierzyliśmy w coś, co nie było prawdą. Kto wie, jak długo planowałaś to ukrywać”. „Chciałam ci powiedzieć, uwierz”. „Z jakiegoś powodu nie mogę ci uwierzyć”.

„Jak się dowiedzieliście?” – pyta Ender. „Dlaczego w ogóle o to pytasz? Kogo teraz obwinisz?”. „Nikogo nie obwinię, Kaya”. „Tata, Sahika i ja poszliśmy do banku, żeby wziąć kredyt” – oznajmia Yigit. – „Moje udziały miały być gwarancją”. „Chciałeś wziąć kredyt, a ja o niczym nie wiedziałam?” – W głosie kobiety słychać pretensję. „Mamo, co ty mówisz?” – Chłopak rozkłada ręce, nie wierząc, że jego mama naprawdę tak się zachowuje. „Kto wie, co jeszcze przed nami ukryłaś!” – grzmi prawnik.

„Kaya, przysięgam, że tego żałuję” – mówi Ender. – „Czuję się bardzo źle”. „Twoje żale są teraz bezużyteczne. Nie trudź się na próżno”. „Posłuchaj, to nie jest powód, żebyś ze mną zrywał. Proszę, nie działaj impulsywnie. Wróćmy do domu”. „Ender, nie wrócę już do tego domu.” – Z tonu mężczyzny wynika dobitnie, że podjął już decyzję i zdania nie zmieni. Akcja przenosi się do rezydencji. Halit zmusza Yildiz, by dołączyła do kolacji. Dziewczyna siada na krótką chwilę przy stole, po czym odchodzi obrażona.

Halit jest zły na narzeczoną, że zawstydziła go przed Kerimem. Gdy gość wychodzi, informuje ją, że ich ślub odbędzie się za dwa dni. Yildiz nalega, by nie pobierali się przed Yigitem i Lilą. Tymczasem Ender jest już w domu. Siedzi na kanapie i pociera skronie. Do salonu wchodzi roześmiana Sahika. „Nie mam siły, by kłócić się z tobą” – oznajmia siostra Canera. – „Możesz zostawić mnie w spokoju?”. „Wkrótce na pewno będziesz sama, Ender. Może nie powinnaś się z tym tak spieszyć”. „Chociaż jesteś najgorszą osobą, jaką poznałam, zawsze myślałam, że kochasz swojego brata. Myliłam się jednak”.

„Ani ty, ani nikt inny nie może kwestionować moich uczuć do brata” – oświadcza Sahika. „Gdybyś go naprawdę kochała, nie cieszyłabyś się z tej sytuacji. Byłabyś smutna. Kaya mnie kocha. Jeśli mnie zostawi, będzie bardzo nieszczęśliwy. Ale ty, jako kobieta, która nie wie, czym jest miłość, nie możesz tego zrozumieć, nawet jeśli chodzi o twojego brata”. „Nie jest łatwo pozbyć się takiego kłopotu jak ty, Endercim (zdrobnienie). Mój brat może i jest teraz smutny, ale jest też wystarczająco świadomy, by wiedzieć, że bez ciebie będzie mu lepiej. Do dzisiaj robiłam wszystko, by pokazać bratu, że jesteś złą osobą, ale w końcu zrobiłaś to sama. Dziękuję ci, Ender”.

„Zostaw mnie w spokoju!” – powtarza Ender. „Oczywiście.” – Sahika odwraca się i gasi światło. – „Po ciemku łatwiej ci będzie płakać”. Akcja przeskakuje do następnego dnia. Yildiz z rana wybrała się na spacer po wybrzeżu. Nagle obok niej pojawia się Kerim. „Śledzisz mnie?” – pyta dziewczyna. „Nie. Przypadkowo cię spotkałem i chciałem się przywitać”. „Nie wierzę ci, ale niech będzie. Czego chcesz?”. „Chcę cię o coś zapytać. Jesteś zadowolona ze swojej decyzji?”. „Jeśli mówisz to, bo widziałeś moją kłótnię z Halitem, nie musisz się martwić. Możesz iść”.

„Spójrz, Yildiz.” – Kerim dotyka ręki dziewczyny. – „Bardzo przejąłem się wczorajszym wieczorem”. Kamera robi zbliżenie na fotografa, który z ukrycia robi im zdjęcia. Następna scena rozgrywa się w firmie. Haluk wchodzi do gabinetu Sahiki i przekazuje jej kopertę ze zdjęciami Kerima i Yildiz. „Zobaczymy, czy Halit nadal będzie chciał ożenić się z Yildiz, gdy zobaczy te zdjęcia” – mówi do siebie kobieta i parska śmiechem. – „Ale nie będę się z tym spieszyć. Poczekam na lepszy moment.” – Chowa kopertę do sejfu.

Ender jest w rezydencji Argunów. Wyznaje Halitowi, że tak naprawdę nie oddała swoich udziałów. Mężczyzna nie jest zaskoczony. Wiedział o tym już wcześniej, ponieważ Metin sprawdził dokumenty. „To twoje udziały i możesz robić z nimi, co chcesz” – stwierdza. – „Nie musisz mi niczego wyjaśniać, ale Erimowi powinnaś”. „Wiem, tylko nie wiem jak. Boję się, że nie zrozumie”. „Już wie o wszystkim”. „Jak to?” – Ender robi duże oczy. – „Powiedziałeś mu?”. „Dlaczego miałbym mu powiedzieć? Sahika mu wczoraj powiedziała”.

„Niech ją szlag!” – przeklina Ender. – „Jest zły na mnie?”. „Jest rozczarowany”. „Szkoda, że nie powiedziałeś mi tego wczoraj, Halicie”. „Erim nie chciał, a ja nie chciałem mu się sprzeciwiać. Myślę, że jak najszybciej powinnaś z nim porozmawiać”. „Wszyscy się ode mnie odwrócili”. „Powinnaś zadać sobie pytanie, kto jest temu winien”. Ender udaje się do pokoju syna. Przeprasza go za to, co się stało. Akcja przenosi się do firmy. Kerim i Mert rozmawiają w gabinecie. „W końcu dostaliśmy to, czego chcieliśmy” – mówi ten drugi. – „Otrzymaliśmy potrzebne nam uprawnienia. Halit zaprosił cię na kolację. To znaczy, że ci ufa. Jak minął wieczór?”.

„Nie było dobrze” – odpowiada Kerim. – „Yildiz wprowadziła się do niego. Oczywiście nie była szczęśliwa, kiedy mnie zobaczyła”. „Coś się stało?” – docieka Mert. „Nic się nie stało, ale nie chciała zjeść z nami kolacji. Pokłóciła się z Halitem”. „Niech szybko się pobiorą, żebyśmy i jej się pozbyli. Nie patrz tak.” – Kieruje wzrok na wyrażającą niezadowolenie minę wspólnika. – „Jeśli Halit dowie się, że byliście razem, będziemy skończeni. Wszystko przepadnie. Nie spotykaj się więcej z tą dziewczyną. Zwłaszcza jeśli Halit jest w pobliżu. Zakończmy swoją pracę jak najszybciej i wynośmy się stąd”.

Yildiz zapewnia Ender, że pomoże jej pogodzić się z Kayą. Yigit prosi Lilę, by przełożyli datę ślubu ze względu na sytuację jego rodziców. Dziewczyna nie jest zachwycona, ale zgadza się. Sahika przekonuje brata, że powinien jak najszybciej wystąpić z wnioskiem o rozwód. Gdy Yigit wraca do pokoju hotelowego, ojciec przekonuje go, że mimo wszystko powinien być teraz ze swoją mamą. Opisywany odcinek można obejrzeć w oryginalnej wersji językowej w serwisie YouTube. Początek 01:21:54 wideo „Yasak Elma 78. Bölüm”, koniec 00:24:19 wideo „Yasak Elma 79. Bölüm”. Odcinki z polskim lektorem dostępne na stronie vod.tvp.pl (po emisji w TV).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *