Odcinek 247 – streszczenie: Aysel, Asuman, Zehra i Yildiz zakładają suknie ślubne i tańczą w salonie rezydencji do głośnej muzyki. Nie zauważają, jak do domu przyjeżdża Halit z ważnym gościem, który czuje się nieswojo w zaistniałej sytuacji. Nazajutrz w rezydencji pojawia się Ender. Udaje się do ogrodu, gdzie Yildiz raczy się kawą. „Co ty tu robisz?” – pyta córka Asuman. „Dzwoniłam do ciebie, ale nie odpowiadałaś”. „Więc zdecydowałaś się tu przyjechać?”. „Musimy porozmawiać”. „W porządku, usiądź. Myślę jednak, że nie mamy o czym rozmawiać, ponieważ zrobiłaś to, co zrobiłaś. Nie posłuchałaś mnie i zawstydziłaś mnie przed wszystkimi”.
„To nie pierwszy raz, kiedy się ośmieszyłaś” – stwierdza Ender, przecierając swoje okulary. – „Jesteś do tego przyzwyczajona”. „Myślałam, że przyszłaś mnie przeprosić, ale ty znowu mnie obrażasz”. „Yildiz, kochana, wiem, że popełniłam błąd, ale to dotyczy także ciebie. Byłam przygnębiona z powodu rozwodu i liczyłam na to, że mnie wesprzesz. To naprawdę mnie zraniło”. „Mogłaś do mnie zadzwonić i mi to powiedzieć. Ale ty zezłościłaś się na mnie i zablokowałaś mnie wszędzie”. „Nie twierdzę, że miałam rację. Mówię tylko, że byłam przygnębiona. Kiedy ja byłam w tym stanie, ty byłaś z Kayą i Sahiką. Zaprosiłaś Sahikę na kolację do siebie”.
„Nie słuchałaś mnie” – mówi Yildiz. – „Powiedziałam ci, że zaprosiłam ją z twojego powodu. Chciałam uzyskać od niej jakieś informacje”. „Sahika z pewnością obróciła to na swoją korzyść, ale takie jest życie. Nie chcę walczyć z kimś, na kim mi zależy”. „Nigdy nie myślałam, że to powiesz. Pozwól mi cię przytulić.” – Yildiz obejmuje Ender. – „Brakowało mi ciebie, kochana. Bardzo się cieszę, że się pogodziłyśmy. Za Canerem też się stęskniłam. Nie będziemy więcej ze sobą walczyć. Jeśli pojawi się problem, razem go rozwiążemy”.
„Okej, jesteśmy umówione” – mówi Ender. – „Powiedz mi, co się działo, kiedy mnie nie było”. „Nic specjalnego. Jestem zajęta przygotowaniami do ślubu”. „Nie chodzi mi o to, Yildiz. Powiedz mi, co się stało z Kerimem”. „Z Kerimem?” – Mama Halitcana ścisza głos do szeptu. – „Ja wychodzę za mąż…”. „Wiem, ale co czujesz?”. „Porzuciłam to. Przemyślałam wszystko i doszłam do wniosku, że nic by z tego nie było”. „Spotykacie się czasem?”. „Nie, ale Halit zaprosił go kilka dni temu na obiad. Spotkaliśmy się na łodzi”.
Gdy Ender opuszcza rezydencję, Asuman ostrzega córkę przed ponownym zaprzyjaźnianiem się z kobietą. Nie wierzy w jej dobre intencje. Następna scena rozgrywa się w firmie. Halit wysyła Yildiz i Kerima samych do restauracji, mówiąc im, że ma coś pilnego do załatwienia i zaraz do nich dołączy. Sahika, słysząc to, nabiera podejrzeń. Każe swojemu człowiekowi pojechać na miejsce i obserwować restaurację. Po chwili ten oddzwania do niej.
„Miałaś rację, zdecydowanie coś się tu dzieje” – oznajmia Haluk. – „Gdy tylko Yildiz i Kerim weszli do restauracji, na ulicy pojawili się Sitki i jakiś mężczyzna z profesjonalnym aparatem fotograficznym. Myślę, że zrobią zdjęcia Kerimowi i Yildiz”. Sahika przez chwilę analizuje sytuację, po czym wydaje polecenie swojemu człowiekowi: „Nie pozwól zrobić im zdjęć”. Haluk wysiada z samochodu, zachodzi fotografa od tyłu, ogłusza go i zabiera kartę pamięci z aparatu.
Tymczasem Sahika wyciąga z sejfu zdjęcia Kerima i Yildiz, które zachowała na odpowiedni moment. Ten moment właśnie nadszedł. Chowa je do koperty i udaje się do gabinetu Halita. „Wiem, jaki jest twój plan” – oświadcza kobieta. „Jaki jest mój plan?” – nie rozumie mężczyzna. „Chcesz udowodnić, że Kerim i Yildiz mają romans, prawda?”. „Co? Nie bądź śmieszna”. „Fotograf, którego wysłałeś, nie zrobił zdjęć. Ale od czego masz mnie? Już wcześniej się tym zajęłam.” – Podaje Halitowi kopertę. Ten wyciąga zdjęcia i kieruje zaskoczone spojrzenie na siostrę Kayi.
„Skąd to masz?” – docieka ojciec Zehry. „Kiedy byłam z Kerimem, zaczęłam go podejrzewać. Ale fakt, że spotykał się z Yildiz, bardzo mnie zaskoczył. Mogę ci to dać, jeśli ci to pomoże”. „Oczywiście, że pomoże”. „Cieszę się, że ci pomogłam. Mam tylko jeden mały warunek”. „Jaki warunek?”. „Musisz poślubić mnie w dniu, kiedy planowałeś ożenić się z Yildiz. Byliśmy już w końcu kiedyś zaręczeni. To nie jest dziwne, prawda?”. „W ten sposób chcesz się zemścić?”. „Można tak powiedzieć. Z pewnością nie masz nic przeciwko, bo i tak nie planowałeś ożenić się z Yildiz”.
„Jak się o tym dowiedziałaś?” – pyta mężczyzna. „Nieważne, jak się dowiedziałam. Chcesz pokonać Yildiz, oto twoja szansa”. „W porządku, zgadzam się”. „Zatem zniszczę te zdjęcia.” – Sahika rozrywa fotografie. – „Posiadam oryginały. Dostaniesz je po ślubie”. „Widzę, że będzie to małżeństwo oparte na zaufaniu”. „Nie mów tak.” – Kobieta kładzie ręce na ramionach Halita. – „Z czasem to zaakceptujesz. W ten sposób ocalę swoją dumę, która została zniszczona. Ty zaś zemścisz się na Yildiz. Myślę, że to wystarczy. Jesteśmy umówieni?” – Wyciąga do Halita rękę. „Jesteśmy” – potwierdza mężczyzna i odwzajemnia gest.
Ender wraca do domu i rozmawia na balkonie z bratem. „Czy Yildiz ci wybaczyła?” – pyta Caner. „Oczywiście, że wybaczyła. Czy ma innych przyjaciół?”. „Masz rację, ale my też nie mamy nikogo innego. Dowiedziałaś się czegoś?”. „Nie mogłam od razu zasypać jej pytaniami. Myślę, że Yildiz nie chce mieć już nic wspólnego z Kerimem. Zwłaszcza kiedy Asuman jest w pobliżu”. „Nie pogodziłaś się z nią bez powodu. Co zamierzasz zrobić?”. „Najpierw skłócimy Yildiz z Sahiką. Musimy to zrobić, żeby się zrelaksować”.
Yildiz dzwoni do Kayi i prosi go, by został świadkiem na jej ślubie. Mężczyzna zgadza się, następnie mówi siostrze o propozycji, na którą właśnie przystał. Tymczasem Yildiz przyjeżdża do domu Ender. „Mam złe wieści” – oznajmia siostra Canera. – „Halit w ciebie wątpi. W firmie dużo się dzieje, ciągle ktoś wchodzi i wychodzi”. „Ale dlaczego myślisz, że ma to związek ze mną?”. „W firmie dużo plotkują i ciągle pada imię twoje i Kerima. Może to rzeczywiście nic ważnego, ale chciałam cię ostrzec”. „Spotkaliśmy się dzisiaj w restauracji, może o to chodzi”.
„Od teraz nie pozwól nikomu zobaczyć cię z Kerimem” – przestrzega Ender. „I tak się z nim nie spotykam”. „Tak mówisz, a jednak byliście dziś razem w restauracji”. „Nie chciałam tego. To Halit zaprosił Kerima”. „W takim razie powiedz Kerimowi, by następnym razem odmówił Halitowi”. „Dobrze, zadzwonię do niego”. „Nie rób tego. Twój telefon może być na podsłuchu”. „Jesteś normalna? Jaki podsłuch?”. „Nie znasz Sahiki? Coś takiego jest w jej stylu. Poza tym Halit także może podsłuchiwać twoją komórkę. Zadzwoń z mojego telefonu. Spotkajcie się gdzieś, gdzie nikt was nie zobaczy”.
Yildiz dzwoni z telefonu Ender do Kerima. Prosi go, by przyjechał na wybrzeże, gdzie już kiedyś się spotkali. Gdy chwilę później opuszcza dom, na twarzy mamy Erima pojawia się uśmiech. To jasne, że namówiła Yildiz do spotkania z Kerimem po to, by zwabić ją w pułapkę. Opisywany odcinek można obejrzeć w oryginalnej wersji językowej w serwisie YouTube. Początek 1:26:37 wideo „Yasak Elma 82. Bölüm”, koniec 0:14:01 wideo „Yasak Elma 83. Bölüm”. Odcinki w polskiej wersji dostępne na vod.tvp.pl.