Odcinek 336 – streszczenie: Emir i Caner zajadają się pizzą. „Mam złe przeczucia” – oznajmia ten pierwszy. – „Czuję, że Yildiz próbuje nas w coś wciągnąć, ale ukrywa przed nami prawdę. Co powiemy Asuman?”. „To, co powiedziała nam Yildiz”. „Że chodzi o biznes kosmetyczny?”. „Tak. Zadzwoń do niej teraz, niech się uspokoi”. Tymczasem Dogan przychodzi do restauracji na umówione spotkanie z Ender, Cagatayem i Yildiz. „Kumru nie przyjdzie?” – pyta ta ostatnia. „Ma obowiązki, przeprasza was wszystkich”.

„Nie ma problemu, i tak by się z nami nudziła” – stwierdza Ender. – „Jestem szczęśliwa, że do firmy dołączył ktoś, kto będzie naprawdę przydatny”. „Szkoda, że wcześniej aktywnie nie włączyłaś się w pracę firmy” – mówi Cagatay. – „Zamiast tego cieszyłaś się życiem w Anglii”. Nieoczekiwanie w lokalu pojawia się Kumru. „Oto moja córka, najbardziej niezdecydowana osoba na świecie” – mówi Dogan. Gdy Yildiz udaje się do łazienki, Kumru wymienia SMS-y z Cagatayem. Następnie udaje, że rozmawia przez telefon ze swoim ukochanym, by wzbudzić zazdrość męża Yildiz. Po kolacji Dogan i Ender opuszczają lokal razem, trzymając się za ręce.

Caner i Emir pod osłoną nocy włamują się do firmy kosmetycznej i dodają ekstra dodatki do słoiczków z kremem, którego twarzą ma zostać Kumru. Nazajutrz Yildiz spotyka się z adwokatką. Pokazuje jej zrzuty ekranu, jakie wykonała na telefonie męża. „To wszystko, co udało mi się znaleźć w tym bałaganie” – oznajmia. „Kim jest osoba zapisana jako Kemal?” – docieka prawniczka. „To Kumru, sprawdziłam numer”. „Widzę, że ma też profil w mediach społecznościowych”. „Tak, jest fałszywy. Zapewne używa go do korespondowania z Kumru”.

„Zhakujemy profil i odczytamy całą korespondencję” – oznajmia prawniczka. – „Możliwe, że twój mąż koresponduje także z innymi kobietami, nie tylko twoją przyjaciółką. Spotkałam się już z takimi przypadkami i nie chcę, żebyś była zaskoczona. Tego typu mężczyźni nigdy nie będą zadowoleni z jednej kobiety”. „Rozumiem. W takim razie to też sprawdź”. „Pod adresem, który mi podałaś, nie ma kamer bezpieczeństwa”. „Zdziwiłabym się, gdyby były”. „Ale nie martw się, to wszystko szybko minie”. „Być może, ale myślę o tym, jak otrząsnę się po ciosie, który otrzymałam”.

„Cagatay i ja pobraliśmy się z miłości” – kontynuuje Yildiz. – „Kiedy stał się taką osobą? Jak mógł mnie tak profesjonalnie okłamywać? Naprawdę nie wiem. Wariuję, kiedy o tym myślę. Wczoraj spanikował, kiedy wzięłam do ręki jego telefon. Myślał chyba, że przejrzę go i znajdę coś. Jeśli człowiek tak bardzo boi się tego, niech nie oszukuje. Czy to, co zrobił, było warte obecnej sytuacji?”. „Ludzie zwykle zdradzają z powodu przypływu adrenaliny. Kiedy się rozwiedziesz, związek między twoją przyjaciółką a twoim mężem zniknie w ciągu tygodnia. Tam nie ma miłości, tylko podniecenie czymś zakazanym”.

„Najbardziej boli mnie, że zrobił to z Kumru” – oznajmia Yildiz. – „Oboje zrobili ze mnie głupka. Teraz ciągle myślę o szczegółach. Jak długo to trwa? Czy zamieszkała obok nas z powodu Cagataya? Nie daje mi to spokoju. Mówię ci o tym teraz, bo nie mam komu się wygadać, przepraszam”. „Jeśli chcesz, możesz swobodnie płakać, nie powstrzymuj się”. Tymczasem prezentacja kremu Kumru kończy się katastrofą, powodując reakcje skórne u zaproszonych na wydarzenie osób.

Ender postanawia zrobić niespodziankę Doganowi i przychodzi do jego domu z niezapowiedzianą wizytą. Spotyka tu młodą kobietę, którą początkowo bierze za koleżankę Kumru. Nieznajoma podaje się jednak za… żonę Dogana! Wstrząśnięta Ender natychmiast wychodzi i udaje się do domu Yildiz. Opowiada jej o tym, co się stało. „Spotkałaś żonę Dogana? Mamę Kumru?” – pyta córka Asuman. „Nie mamę, wyglądała na to zbyt młodo. A ja myślałam, że jest rozwodnikiem”.

„To właśnie nam powiedział” – oznajmia Yildiz. – „Nie wiedziałam, że jest żonaty. Jak wygląda? Jest elegancka, piękna?”. „Oczywiście, że nie! Przy mnie jest zupełnie nieistotna” – odpowiada Ender z typową dla siebie skromnością. – „Nie mogę uwierzyć, że Dogan mi to zrobił. Jest żonaty, a flirtuje ze mną”. „Więc Dogan jest taki jak inni mężczyźni…”. „Po długim czasie wydawało mi się, że wreszcie znalazłam odpowiedniego mężczyznę. Nie mogę uwierzyć, oszaleję!”. „Nie zapytała, kim jesteś?”. „Zapytała, ale nie pamiętam, co jej odpowiedziałam. Wymamrotałam coś, bo byłam w szoku”. „Więc nie widuj się już z Dogan, chyba że w pracy”.

„Nie mogę się doczekać, aż go zobaczę!” – oświadcza siostra Canera. – „Zapłaci mi za to!”. „A gdzie ona była przez cały ten czas?” – docieka Yildiz. „Nie mam pojęcia. Ale skoro jest jego żoną, dlaczego z nim nie mieszka?”. „Nie zapytałaś go, czy jest żonaty?”. „Chciał być ze mną, więc założyłam, że jest wolny. Jak mogłabym zapytać kogoś tak niespodziewanie, czy jest żonaty?”. „Myślę, że to ważne pytanie”. „Yildiz, dlaczego tego nie sprawdzisz? Jesteś sąsiadką, poznaj się z nią”. „Dobrze, sprawdzę to”. „Muszę teraz iść do pracy. Zadzwoń do mnie, jeśli czegoś się dowiesz”.

Gdy w firmie pojawia się Dogan, Ender natychmiast udaje się do jego gabinetu. „Dlaczego mi nie powiedziałeś, że jesteś żonaty?” – pyta Ender prosto z mostu. „Proszę?” – Mężczyzna ściąga brwi. „Rano chciałam ci zrobić niespodziankę. Kupiłam nam kawę i poszłam do twojego domu. I zgadnij, kogo tam spotkałam. Twoją żonę! Może myślisz, że możesz spotykać się z dwiema kobietami jednocześnie, ale na pewno nie ze mną! Nie mogę tego zaakceptować, przykro mi. Mam dobre imię, mam karierę. Poświęciłam wiele, żeby być tu, gdzie teraz jestem. Nie pozwolę nikomu zszargać mojej nieposzlakowanej opinii”.

„Jeśli masz na myśli Arzu, ona nie jest moją żoną” – oświadcza ze spokojem i delikatnym uśmiechem Dogan. – „Nie jestem żonaty?”. „Co masz na myśli?” – Ender robi zaskoczoną minę. – „Powiedziała, że jest twoją żoną. Czy kłamała?”. „Arzu była moją dziewczyną przez siedem lat, mieszkaliśmy razem. Ale dawno temu się rozstaliśmy”. „Rozstaliście się, a jednak ona mieszka w twoim domu i myśli, że jest twoją żoną. Co za szaleństwo!”. „Tak, Arzu to moja była dziewczyna, ale zarazem prawa ręka. Zajmuje się moimi sprawami, mam do niej pełne zaufanie”.

„Masz do niej pełne zaufanie? Nie rozśmieszaj mnie!” – mówi Ender. – „Była w twoim domu i powiedziała mi, że jest twoją żoną, choć nie macie ślubu. Teraz mi mówisz, że ufasz jej najbardziej. Czy nie powinieneś teraz przestać jej ufać?”. „Arzu chętnie się tak przedstawiała, gdy byliśmy razem, a ja się temu nie sprzeciwiałem. To tylko jej nawyk, nic istotnego”. „Nie powiedziałabym tego.” – Kobieta krzyżuje ręce na piersiach i odwraca głowę.

„Ender, będziesz na mnie obrażona, bo Arzu coś powiedziała?” – pyta ojciec Kumru. – „Zapytałaś mnie i powiedziałem ci prawdę. Może nie powinniśmy już o tym rozmawiać”. „Dobrze, niech będzie”. „Ale nadal jesteś zła”. „Przepraszam, ale nie jest łatwo mi się uspokoić”. Yildiz dzwoni do Emira i prosi, by do niej przyjechał. Chce włączyć go do swojego planu zemsty na Kumru i Cagatayu.

Podobne wpisy