Odcinek 470 – streszczenie: Zerwanie przez telefon z Julią to za mało dla Yildiz, by wróciła do Dogana. Kobieta mówi byłemu mężowi, że ma wielu kandydatów na życiowego partnera i jeszcze nie dokonała wyboru tego jedynego. Okazuje się, że Julia i Selim są rodzeństwem przyrodnim – łączy ich ten sam ojciec. Doktor opowiada siostrze o zawodzie miłosnym, jakiego ostatnio doznał. „Kim jest ta szalona dziewczyna?” – docieka Julia. „To córka Dogana Yildirima” – pada odpowiedź. Kobieta stawia oczy w słup i pyta: „Kumru?”. „Znasz ją?” – Selim jest niemniej zaskoczony od swojej siostry. „Jej nie, ale bardzo dobrze znam Dogana”.
„Jak to? Dlaczego nic o tym nie wiem?” – pyta lekarz. „Dogan jest moją pierwszą miłością. Zerwaliśmy ze sobą, ale nigdy się nie rozstaliśmy. Jest moim bardzo bliskim przyjacielem”. „Dlaczego mi nie powiedziałaś?”. „Nikomu nie powiedzieliśmy, trzymaliśmy to w tajemnicy. Dogan przez ten czas ożenił się i rozwiódł, ale zawsze widywaliśmy się. Dopóki Yildiz tego nie ujawniła”. „Więc kiedy przechodziłem przez to wszystko, ty byłaś z Doganem?”. „Dokładnie. Dogan powiedział, że Kumru jest z jakimś lekarzem, ale nie przypuszczałam, że możesz być nim ty. Zawstydziłeś ją”.
„Zgadza się” – potwierdza mężczyzna, nie żałując tego, co zrobił. „Selimie, postradałeś zmysły? W ogóle nie przeszło ci przez myśl, żeby sprawdzić, kto stoi przed tobą?”. „Nie obchodziło mnie, kim oni są. Poddałeś się swojej złości. Przez wiele miesięcy żyłem w kłamstwie”. „Szkoda, że nie pomyślałeś, żeby do mnie zadzwonić, zanim to zrobiłeś”. „Jest też coś innego. Ktoś się ze mną bawi”. „Może tym kimś jest Dogan Yildirim? Upokorzyłeś jego córkę na oczach wszystkich i myślisz, że to tak zostawi?”
„Selimie, to nie jest zwyczajny człowiek” – kontynuuje Julia. – „Podpadłeś niewłaściwej osobie. To wpływowy przedsiębiorcą, a najważniejszą wartością w jego życiu są dzieci. Jak z tobą pogrywają?”. „Wzrosła liczba osób, które nagle odwołały wizyty. Najdroższe urządzenia w szpitalu przestały działać”. „To nie jest w stylu Dogana, bardziej Kumru”. „Kumru tego nie zrobiła” – odpowiada z pełnym przekonaniem doktor. „Boże, co za miłość! Dziewczyna wymyśliła mnóstwo kłamstw, a mimo to nadal ją bronisz”. „Pomożesz mi?”. „Pomogę. Teraz ja też mam rachunki do wyrównania z Doganem”.
Ender i Caner wspólnymi siłami wykradają dokumentację medyczną z gabinetu mamy Selima, która jest psychiatrą. Sedai zapisuje się do telewizyjnego programu randkowego. Prosi Canera, by towarzyszył mu podczas nagrań. Julia prosi Aslana o pomoc w ustaleniu, kto stoi za działaniami wymierzonymi przeciwko Selimowi i należącemu do niego szpitalowi.
Odcinek 471 – streszczenie: Caner przychodzi wraz z Sedaiem do studia nagrań. Jako że brakuje chętnych, on także zostaje jednym z uczestników programu randkowego. Akta medyczne pacjentów Sevim (mamy Selima) zostają upublicznione w Internecie. Oburzony Selim dzwoni do siostry i informuje ją o tym. Następnie wychodzi na wieczorny spacer, podczas którego spotyka Zeynep i Yildiz. Razem udają się do klubu, gdzie Yildiz poznaje didżeja o imieniu Ata. W lokalu dochodzi do bójki.
Nazajutrz Kumru natrafia na artykuł opisujący wczorajszy incydent w klubie. Na jednym ze zdjęć dostrzega Yildiz w towarzystwie nieznanego jej mężczyzny (didżeja). Pokazuje fotografię ojcu, sugerując, że to nowy chłopak jego byłej żony. Dogan dosłownie płonie z zazdrości. Natychmiast udaje się do sąsiedniej willi. „Yildiz, co robiłaś wczoraj w nocnym klubie?” – pyta podniesionym głosem, wchodząc do salonu. „Co się dzieje, Doganie? Czy mam się ciebie pytać, kiedy chcę wyjść z przyjaciółmi?”. „Oczywiście, że zapytasz. Jesteś matką mojej córki. Poza tym zrobiłem wszystko, co mi kazałaś”.
„Nikt cię nie zmuszał” – stwierdza Yildiz. „Co to znaczy?”. „Mówiłam ci, że mam szeroki wybór kandydatów”. „I dlatego poszłaś do tego klubu, żeby mi to udowodnić? Kim był ten facet obok ciebie?”. „Nie znasz go”. „Yildiz, nie denerwuj mnie!”. „Nie myśl, że to niemożliwe, żebym związała się z kimś innym. Poza tym żaden były mąż nie ma prawa mnie przesłuchiwać, nawet jeśli wciąż żyje”. „Ja mogę! Co w ogóle robiłaś tam z Selimem? Tak szybko zapomniałaś, jak potraktował Kumru?”.
„Zeynep i Selim są przyjaciółmi” – oznajmia córka Asuman. – „W tym temacie nie masz się czym martwić”. „Yildiz, nie działaj mi na nerwy”. „Nie działam nikomu na nerwy, jasne? Powiedz Kumru, żeby nie traktowała tego zbyt osobiście”. „Ostrzegam cię. Masz natychmiast dojść do siebie” – mówi mężczyzna, po czym wychodzi.
Tugce zrywa z Emirem. Kumru przychodzi do szpitala i wpada prosto do gabinetu Selima. „Co tu robisz?” – pyta doktor nieprzyjaznym tonem. „Naprawdę nie zasługujesz, żeby z tobą rozmawiać, ale wolałam uwolnić się od tego, niż trzymać to w sobie. Popełniłam błąd. Okłamałam cię, oszukałam, ale w przeciwieństwie do ciebie nigdy cię nie zdradziłam. Za moimi plecami spotykałeś się z Zeynep”. „Ezgi… Przepraszam, Kumru. O co mnie oskarżasz?”. „Od samego początku myślałeś tylko o Zeynep. Powiedziałeś, że nadal mnie kochasz, więc dlaczego zeszłej nocy byłeś z Zeynep?”.
„Co ci do tego?” – pyta Selim. – „Poza tym między mną i Zeynep niczego nie ma. Nie muszę się przed tobą tłumaczyć”. „Nikt nie oczekuje, żebyś się tłumaczył. Ale lepiej najpierw spójrz na siebie, zanim znowu kogoś publicznie upokorzysz. Byłam w tobie zakochana”. „Dlatego przedstawiłaś mi się fałszywym imieniem i zachowywałaś się, jakbyś była chora psychicznie?”. „Miałam ku temu powody! Popełniłam tylko jeden błąd. Za długo czekałam z wyjaśnieniem wszystkiego. Ale nigdy nie otworzyłam drzwi innemu, kiedy byłam z tobą. Dobrze, że to się skończyło, bo przede mną stoi mężczyzna, który nie jest wart mojej miłości i łez”.
„Wierz sobie, w co chcesz” – odpowiada lekceważąco Selim. „To właśnie zamierzam zrobić. Ale nie zapomnij. Dopóki człowiek nie dostanie tego, na co zasłużył, nie umrze.” – Kumru odwraca się na pięcie i opuszcza gabinet. Aslan przekazuje Julii swoje ustalenia w sprawie ataków na Selima. Twierdzi, że to Handan i jej prawa ręką za tym stoją. Wkrótce Julia odbiera telefon od Yildiz.
„Nie słyszałam cię od dłuższego czasu” – mówi córka Asuman. – „Jak się masz?”. „Świetnie, kochana. Nie musisz się martwić”. „To dobrze, skoro tak twierdzisz. Mówiłam ci, że mężczyznom nie można ufać. Nie posłuchałaś mnie i co cię spotkało? Ale niech to wszystko zostanie w przeszłości, kochana”. „Niewychowanie weszło ci w krew, Yildiz”. „Byłaś pewna, że Dogan nigdy z ciebie nie zrezygnuje. Zobacz, nie tylko z ciebie zrezygnował, ale na dodatek chce wrócić do mnie. Ale czy ja do niego wrócę? Wcale nie jestem tego pewna. W każdym razie dostałaś to, na co zasłużyłaś. Pa, kochana!” – Yildiz rozłącza się. „Sprawię, że połkniesz te słowa” – mówi do siebie Julia.