Odcinek 495 – streszczenie: Zeynep i Sedai towarzysza Acie podczas jego walki ju-jitsu. Nieoczekiwanie Sedai zostaje najlepszym zawodnikiem wieczoru, a Zeynep i Ata zdają sobie sprawę ze swoich uczuć. Handan jest zła na Ender i Yildiz, że nie zabrały jej na wakacje. Nazajutrz Yildiz budzi Ender wcześnie rano. Jest zaniepokojona kobiecymi krzykami dochodzącymi z jednego z pokoi hotelowych. Przyjaciółki postanawiają uratować maltretowaną kobietę i wpadają w ogromne kłopoty. Działając w obronie własnej, pozbawiają życia groźnego mafioso! Bojąc się odwetu ze strony jego ludzi, w pośpiechu opuszczają pokój, zostawiając leżącego na podłodze gangstera, który nie wykazuje oznak życia.
Yildiz i Ender opowiadają swoim towarzyszom, co zrobiły. „Co?! Jakie morderstwo?!” – pyta przerażony Caner. „Kiedy ten groźny facet z pokoju obok zaatakował Ender, zaszłam go od tyłu i uderzyłam w potylicę” – oznajmia Yildiz. „Zabiłyście człowieka?!”. „Nie, Canerze” – zaprzecza Ender. – „Postawiłyśmy go przed sobą i ostrzegłyśmy, że musi być mądrzejszy”. „Jeśli to żart, to wcale nie jest śmieszny” – stwierdza załamany Emir. „To nie żart. On naprawdę umarł” – mówi Yildiz. „Mówiąc o tym niebezpiecznym gościu z pokoju obok, masz na myśli tego gangstera?”.
Ender potakuje głową. „Zabiłyście gangstera?!” – Caner jest jeszcze bardziej przerażony niż wcześniej. „Byłoby lepiej, gdyby strzelili nam prosto w głowy!” – stwierdza Emir. „Dobrze, chłopcy, uspokójcie się. Ponieważ pozostałych mafiosów nie ma w pobliżu, bez trudu pozbędziemy się zwłok”. „Siostro, jak możesz być taka spokojna?” – pyta zdziwiony Caner. „Złamała swoją dietę. Zjadła wszystkie czekoladki w pokoju” – wyjaśnia Yildiz. „A ja się zastanawiałem, dlaczego jest taka uśmiechnięta” – wzdycha Emir.
„Słuchajcie” – mówi Ender. – „Nawet jeśli było to działanie w samoobronie, nie możemy pójść na policję, bo już wcześniej byłyśmy podejrzane o popełnienie morderstwa (sytuacja ze śmiercią Halita)”. „Co więc zrobimy ze zwłokami?” – pyta Caner. – „Nie rozpuścimy ich przecież w kwasie”. Cała czwórka przenosi zwłoki gangstera do swojego pokoju. Kładą je na kanapie i zastanawiają się, co zrobić dalej. Emir kradnie wózek inwalidzki, na którym przyjaciele wywożą ciało mężczyzny z hotelu, a następnie pakują je do samochodu. Gdy już mają odjeżdżać, nieoczekiwanie natykają się na Handan.
Odcinek 496 – streszczenie: Handan wsiada do samochodu Ender, nie zdając sobie sprawy, że mężczyzna, którego Caner przedstawił jej jako swojego schorowanego wujka, w rzeczywistości nie żyje. W tym czasie brat gangstera sprawdza nagrania z kamer w hotelu. Widzi, jak nieznani mu ludzie porywają jego brata. Jest zdeterminowany, by znaleźć ich i rozprawić się z nimi.
Wczasowicze zatrzymują się na stacji paliw. Handan idzie kupić kawę, a pozostali zastanawiają się, jak ją spławić. Ender wpada na pomysł, że mogą tak pokierować wydarzeniami, by to Handan obarczyć winą za śmierć mężczyzny. Na stacji zatrzymuje się radiowóz. Funkcjonariusz odbiera komunikat z numerami rejestracyjnymi poszukiwanego samochodu. Ender i Yildiz słyszą to i wiedzą, że nie mogą kontynuować podróży tym autem. Kradną więc inny wóz, a Handan wyjaśniają, że poprzedni samochód się zepsuł.
Przyjaciele aranżują wypadek samochodowy, a następnie wmawiają Handan, że jest odpowiedzialna za śmierć mężczyzny. Ender w zamian za milczenie żąda od Handan udziałów, które ta odziedziczyła po bracie. Akcja przenosi się do więzienia. Julia znajduje się w pokoju widzeń, czeka na kogoś. Nagle po drugiej stronie szyby pojawia się… Dogan! Mężczyzna przykłada słuchawkę do twarzy i pyta: „Jak mogłaś to zrobić?”. „Myślałam, że przyszedłeś do mnie, bo się o mnie martwiłeś” – odpowiada kobieta z zawodem w głosie. – „Okazuje się, że przyszedłeś tylko po to, by wyrównać rachunki”.
„Wtargnęłaś do domu, w którym było moje dziecko” – stwierdza mężczyzna ostrym głosem. – „Próbowałaś zabić moją żonę!”. „Jakie zabójstwo? Chciałam tylko dać jej małą nauczkę”. „Odurzając ją? Co zrobiłabyś później? Kiedy stałaś się taką osobą?”. „To ty doprowadziłeś mnie do takiego stanu, Doganie. Pozbyłam się dziecka, aby być z tobą. Zgodziłam się na to, wiedząc, że już nigdy nie zostanę mamą. Dla ciebie zrezygnowałam z macierzyństwa. A ty co zrobiłeś? Zakochałeś się w innej”.
„Nie wiedziałem o tym” – odpowiada Dogan, jednak bez współczucia. „Nie wiedziałeś, bo ci nie powiedziałam. Do dzisiaj nie zrobiłam nic, co mogłoby zakłócić twój spokój. Poświęciłam swoje życie twojemu szczęściu. Jak mi się odpłaciłeś? Skreśliłeś mnie w jednym momencie. Dlaczego?”. „Nie zażądałem od ciebie czegoś takiego. Sama rzuciłaś się w ogień. Nie możesz winić za to ani mnie, ani mojej rodziny”. „Myślisz, że możesz być szczęśliwy z Yildiz? Spadnie na was moje przekleństwo. Moje i mojego nienarodzonego dziecka”.
„Co mnie obchodzi twoje przekleństwo?” – pyta Dogan. – „Gdybyś zadzierała tylko ze mną, w porządku, zrozumiałbym to. Ale ty próbowałaś skrzywdzić moją rodzinę. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, żebyś nigdy stąd nie wyszła. A jeśli choć jeden z moich bliskich zostanie skrzywdzony, zamienię twoje życie w piekło”. „Już to zrobiłeś”. „Sama to sobie zrobiłaś. Teraz ponosisz swoją karę. Żegnaj, Julio.” – Mężczyzna odkłada słuchawkę i odchodzi. Jego była kochanka wybucha płaczem. Tymczasem Yildiz wpada w ręce brata zabitego gangstera…