Odcinek 9 – streszczenie: Bulent wręcza Zeynep nowy telefon, ponieważ jej stary został zniszczony, gdy wpadła do wody. Jego siostra, Naciye, wyraża swoje niezadowolenie z troski, jaką okazuje obcej dziewczynie. „Co się dzieje, bracie?” – pyta kobieta. – „Twoja rodzina się rozpada, a ty myślisz tylko o tej dziewczynie. Czy dziewczyna, którą ledwo znasz, jest dla ciebie ważniejsza od żony, z którą masz dwójkę dzieci?”. „Nie muszę dokonywać wyboru”. „Rodzina jest ponad wszystko, sam to mówiłeś. Co się zmieniło? A może jest coś, co powinnam wiedzieć o tej dziewczynie? Ona też źle się tu czuje, nie widzisz tego? Myślisz, że jej pomagasz, ale ten dom jest dla niej więzieniem”.
„To prawda” – zgadza się Bulent. – „Czas położyć kres tej sytuacji, siostro”. Kuzey prosi Elif, by przyniosła dokumenty do jego domu. Na miejscu początkująca prawniczka oddaje się swoim fantazjom, wyobrażając sobie, że wyznaje mężczyźnie miłość, a on odwzajemnia jej uczucia. Wkrótce do domu Kuzeya przyjeżdża Handan i niewiele brakowało, by ona i Elif spotkały się.
Wizyta nie przebiega po myśli Handan. Kuzey odmawia zjedzenia potrawy, którą rzekomo sama przygotowała, i nie zgadza się, by została w jego domu do wieczora. „Wiem, kto podsuwa ci takie pomysły” – oświadcza. – „Jeśli chcesz grać w gry, proszę bardzo, to twoja decyzja, ale wiedz, że jestem świadomy wszystkiego, łącznie z opowiadanymi kłamstwami”. „Kuzeyu, przysięgam, próbowałam ugotować sama, ale nie wyszło” – tłumaczy Handan, przyznając, że przywiezione danie nie jest jej dziełem.
Kuzey kręci głową, sięga po marynarkę i oznajmia: „Mam dużo pracy. Nie spotykajmy się przez jakiś czas, dobrze?”. Szybkim krokiem rusza do samochodu, pozostawiając Handan w stanie szoku. Elif, stojąca na przystanku, z zadowoleniem obserwuje, jak jej szef odjeżdża w gniewie tuż po przybyciu swojej dziewczyny.
Gonul wykonuje do córki głuchy telefon, aby choć przez chwilę usłyszeć jej głos. Zeynep domyśla się jednak, kto do niej dzwoni, i nie kończy rozmowy na krótkim „Halo?”. „Mamo, czy to ty? Wiem, że tam jesteś” – mówi dziewczyna. – „Ale myślę, że nie masz mi nic do powiedzenia. Napisałaś już wszystko w swoim liście. Rozumiem cię, mamo, masz prawo żyć własnym życiem. Ja… mam się dobrze, nie martw się o mnie. Zostawiłaś mnie pod opieką wspaniałej osoby. Chociaż gniew w mojej duszy nie mija, z całego serca życzę ci, żebyś była szczęśliwa. Cokolwiek się stało, bardzo cię kocham. I tęsknię za tobą bardzo mocno”.
Gonul odwiesza słuchawkę, nie mogąc dłużej powstrzymać płaczu. Zeynep także wybucha szlochem. Handan nie poddaje się i przyjeżdża do kancelarii Kuzeya. Gwałtownie i bez pukania wchodzi do jego gabinetu, głośno kładzie torebkę na jego biurku i oświadcza stanowczo: „Musimy porozmawiać”. „Handan, to kancelaria. Zdajesz sobie z tego sprawę?”. „Nie obchodzi mnie to, nie mam już cierpliwości. Co ci zrobiłam? Dlaczego zachowujesz się w ten sposób wobec mnie?”. „Co zrobiłaś? Okłamałaś mnie, Handan”.
„To jest problemem?” – pyta zdumiona kobieta. – „Że nie potrafię zrobić sama paelli?”. „Nie to, Handan. Wiesz, w czym tkwi problem? Razem z mamą przyłączyłaś się do cudownych pomysłów mojej mamy. Ukryłaś przede mną, że twoja mama przyjdzie na imprezę. Okłamałaś mnie”. „Kto ci to powiedział?”. „Nie chodzi o to, kto powiedział, ale o idiotyczne role, które odgrywasz. Co by się stało, gdybyś powiedziała, że twoja mama też przyjdzie? Co mógłbym ci powiedzieć, gdybyś była ze mną szczera? Może śmialibyśmy się razem z tej sytuacji”.
„Nasze mamy mogą wydawać nas za mąż w swoim wyimaginowanym świecie” – kontynuuje Kuzey. – „Mogą urządzać nam wielkie wesele. Nie mam nic do powiedzenia w tej kwestii, ale ja rozmawiam z tobą. Kobieta mojego życia mnie oszukuje! Nie powinnaś była mi tego robić”. „Nie złość się na mnie”. „Jestem zły! Wiesz, że skupiam się na karierze i nie myślę o małżeństwie. Nie omawialiśmy tego? Nie zgodziłaś się na to? Porozmawiaj ze swoją mamą, niech ta historia ze ślubem się skończy”.
„Dość, wystarczy!” – przerywa ostro Handan. – „Ja też jestem człowiekiem. Od tylu lat znoszę twoje idiotyczne zasady tylko dlatego, że cię kocham! Nie widzisz tego? O ślubie marzą nie tylko nasze mamy, ja też chcę wyjść za mąż!”. „Co powiedziałaś?” – pyta mężczyzna, wstając z fotela i biorąc się pod boki. „Powiedziałam, że chcę poślubić mężczyznę, którego kocham” – odpowiada Handan, zakładając ręce na klatce piersiowej. – „Czy to przestępstwo?”. „Handan, rozmawiałem o tym z tobą na samym początku”. „Tak, rozmawiałeś! Zgodziłam się tylko po to, żeby cię nie stracić, żebyś się ode mnie nie odsunął. Chcę wyjść za mąż i mieć z tobą dziecko! Czy to przestępstwo?”.
„Co my teraz robimy? Czy naprawdę tego doświadczamy?” – pyta zdumiony Kuzey. – „Handan, to nie jest ani miejsce, ani czas”. „To idealne miejsce i idealny czas! Jak długo mam czekać? Od dawna jestem wytrwała. Zawsze czekałam na dzień, kiedy mi się oświadczysz. Ale nie, pana Kuzeya nie ma w domu. Ciągle jesteś w pracy! Gdzie ja jestem w twoim życiu? Dlaczego dwoje ludzi decyduje się być razem? Po co?”. „Robią to bezinteresownie. Aby kochać i być kochanym. Po co jeszcze?”. „Chcę poślubić mężczyznę, którego kocham. Nie rozumiesz tego? Taki jest cel związku. Chcę być żoną Kuzeya Bozbeya!”.
„Handan, powiedziałem ci wcześniej, żebyśmy nie spotykali się przez jakiś czas” – przypomina Kuzey, wracając za biurko. – „To najzdrowsza rzecz dla nas obojga”. Kobieta wychodzi, zamykając za sobą drzwi z trzaskiem. Zeynep martwi się, ponieważ nie stać jej na zakup długiej listy podręczników. Ege proponuje, że może oddać jej kilka książek, których już nie potrzebuje. Zaprasza ją do swojej przyczepy. W tym czasie Melis jest w domu Ege i rozmawia z jego mamą.
„Kochana Melis, nigdy nie widziałam twojej mamy tak wściekłej” – mówi Belkis. – „Bardzo rozzłościła się na twojego ojca”. „Tak, byli zdenerwowani. Nie będę mówić, co działo się później”. „Dobrze, ale kim jest ta dziewczyna?”. „To kujonka. Zajęła piąte miejsce w Turcji”. „Zajęła piąte miejsce, ale nie ma gdzie się zatrzymać? Czy nie dostała stypendium?”. „Szczerze mówiąc, nie obchodzi mnie to. Dziś rano, by się podlizać, przygotowała nam śniadanie. Wyjęła wszystko, co było w lodówce”. „Och, co za bezczelność! Ale zaprosiłam cię tutaj w innej sprawie. Porozmawiaj z Ege i przekonaj go, by wrócił do domu”.
„Czy mnie posłucha?” – pyta Melis, szczerze w to wątpiąc. „Oczywiście, skarbie. W końcu dorastaliście razem. Ege za bardzo przedłuża tę sytuację. Myślę, że chodzi o coś innego”. „O co?”. „Czy jest ktoś w jego życiu?”. Pytanie Belkis wzbudza niepokój na twarzy Melis. Dziewczyna postanawia pojechać na wybrzeże, gdzie Ege zaparkował swojego kampera.
Mimo trudnej sytuacji finansowej, Murvet nie zamierza skorzystać z oferty Firdevs i pomagać jej w pracach domowych, z którymi sobie nie radzi. Rozłącza się natychmiast, gdy tylko słyszy, kto dzwoni. Handan postanawia upozorować wypadek samochodowy, aby nie stracić Kuzeya. Zatrzymuje swoje auto przed kancelarią, wysiada i celowo nie zaciąga hamulca ręcznego, pozwalając, by pojazd swobodnie stoczył się i uderzył w kontener na śmieci. Po drodze samochód jednak potrąca Elif!
Wszystkie streszczenia opublikowane na tej stronie są moją własnością intelektualną. Zabrania się ich kopiowania, publikowania na innych stronach internetowych, kanałach YouTube, oraz wykorzystywania w jakikolwiek inny sposób bez mojej wyraźnej zgody.