Zakazany owoc odcinek 425: Emir i Caner zostają aresztowani! Handan, Ender i Yildiz zostają bez grosza! Dogan triumfuje!

Odcinek 425 – streszczenie: Badanie wariografem, jakiemu poddały się Ender, Handan i Yildiz, dowodzi, że ta ostatnia nadal coś czuje do Dogana. Nazajutrz w hotelu pojawiają się policjanci i zatrzymują Emira i Canera pod zarzutem dokonania kradzieży. Na zaproszenie Dogana Ender, Handan i Yildiz przychodzą do sali konferencyjnej. Mężczyzna przekazuje każdej z nich raport finansowy. „Co to jest?” – pyta mama Halitcana, przeglądając dokument. „Są to najnowsze raporty spółki wraz z analizą finansową. Tak źle radziłyście sobie przez dwa lata mojej nieobecności, że firma utraciła płynność finansową, a banki zamroziły nasze konta”.

„Co?!” – Handan jest szczerze zaskoczona. „Możesz to wyjaśnić” – prosi Yildiz. – „Co dokładnie masz na myśli?”. „Wyjaśnię to w następujący sposób. Wszystkie zostałyście bez środków do życia. Oczywiście, jeśli nie macie innych biznesów poza tą firmą”. „Ja mam hotel” – odzywa się Ender. „Z uwagi na fakt, że firma jest głównym udziałowcem hotelu, on także został zajęty”. „Nie wierzę w to! Muszę się temu przyjrzeć”. „Oczywiście, możesz prowadzić badania. Prawda jest taka, że firma zbankrutowała, a wszyscy wspólnicy zostali bez środków do życia”.

„Ty też jesteś jednym ze wspólników” – zauważa Yildiz. – „Dlaczego mówisz to wszystko tak beztrosko?”. „To prawda, jestem wspólnikiem w holdingu, ale mam też inne firmy. Oznacza to, że dla mnie sytuacja niewiele się zmienia”. „Okej, w takim razie musimy opracować strategię” – mówi Ender. „Wymyślę coś, co załatwi sprawę w krótkim czasie, ale nie jestem pewien, czy się na to zgodzicie”. „Co masz na myśli?” – pyta Yildiz. „Przekażcie mi swoje udziały w zarządzanie, abym miał silną pozycję negocjacyjną przed bankiem. Wszystkie szczegóły znajdują się w teczkach przed wami”.

„Przyjrzę się temu” – oznajmia Ender, podnosząc się. „Pospieszcie się. Macie tylko dwie godziny” – dodaje Dogan. Kobiety wychodzą. Po chwili do pomieszczenia wchodzi Hilal. „Z wyrazu twojej twarzy wnoszę, że wszystko poszło po twojej myśli” – mówi prawniczka. „Oczywiście, jak zawsze” – potwierdza dumnie mężczyzna. „Czapki z głów przed tobą, Doganie. Nie jest łatwo spotkać osobę, która doprowadziła firmę do bankructwa, aby całkowicie nią zawładnąć”. Okazuje się, że to Dogan uzgodnił z pracownikiem banku blokadę kont firmowych. W rzeczywistości firma wcale nie straciła płynności.

„Nie wiem, jak pozostałe, ale nie sądzę, by Ender poddała się łatwo” – stwierdza Hilal. „Ender jest wystarczająco mądra, by po przestudiowaniu dokumentów zrozumieć, że nie da się nic zrobić”. Jakiś czas później kobiety przychodzą do gabinetu Dogana. Z grobowymi minami podpisują umowy przekazania udziałów. Nastrój Ender pogarsza się jeszcze bardziej, gdy odbiera telefon od brata z informacją, że on i Emir zostali aresztowani.

Ender, pozbawiona środków do życia, pakuje rzeczy do walizki i przeprowadza się do Yildiz. Z kolei Handan, jako mama Kumru, wprowadza się do domu Dogana. Hilal sugeruje narzeczonemu, że teraz, gdy Handan ma ich na oku, muszą być ze sobą jeszcze bliżej, by ich gra w narzeczeństwo nie została ujawniona. Asuman przekonuje córkę, że teraz, gdy wszystkie udziały są w posiadaniu Dogana, koniecznie musi ponownie wyjść za niego za mąż.

Z samego rana Ender zostaje obudzona przez Halitcana, który maluje jej twarz flamastrem. Caner z telefonu więziennego dzwoni do siostry. „To ja, siostro” – mówi załamanym głosem, gdy połączenie zostaje odebrane. „Caner?! Kochanie, czy wszystko u ciebie w porządku? Myślę o tobie cały czas”. „Jak może być w porządku?”. „Próbujemy zorganizować środki na kaucję. Wyciągniemy cię stamtąd. Pójdę dziś do brata Handan”. „Co zamierzasz zrobić? Poprosisz go o pożyczkę?”.

„Nie. Chcę podjąć pracę” – odpowiada Ender. „Więc zostaniemy tu na bardzo długi czas” – stwierdza jeszcze bardziej załamany Caner. „Nie martw się. Yildiz i ja ciągle myślimy i znajdziemy sposób. Uważaj w tym czasie na siebie, dobrze?”. „Próbując coś wymyślić, tylko same nie wylądujcie w więzieniu, proszę”. „Nie martw się o nas. Bądź pewien, że nie zostaniecie tam długo, wyciągniemy was. Chcę się z tobą spotkać, ale prokurator potrzebuje jakiegoś dokumentu. Jak tylko go wydadzą, od razu do ciebie przyjdę”. Jak długo Emir i Caner zostaną w więzieniu? Jak zniosą panujące tam warunki?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *