Ali prowadzi skutą Yasemin.

„Dziedzictwo” – Odcinek 454 – Streszczenie

Yasemin przybywa przed dom swojej siostry z kanistrem pełnym benzyny. „Zobaczysz, co to znaczy być bez domu, pani Duygu” – mówi do siebie. Z jej oczu strzelają iskry gniewu, a wyraz twarzy jest surowy i zdeterminowany. – „Ta dzielnica była moim domem. Teraz ty też zostaniesz bez domu!”. Dziewczyna czeka, aż jej mama i Ayten opuszczą dom, następnie przystępuje do akcji. Wchodzi na podwórko i włamuje się do środka. Zatrzymuje się w salonie i mówi dalej: „Nie będziesz miała domu, do którego mogłabyś wrócić. Po raz drugi zostawiłaś mnie bez dachu nad głową, próbowałaś zniszczyć mi życie”.

„Nadszedł czas, abyś pożegnała się ze swoim spokojnym domem” – kontynuuje Yasemin. – „Zapłacisz za to. Obie zapłacicie”. – Odkręca kurek i nagle się zatrzymuje. Dostrzega ramkę ze zdjęciem, na którym znajdują się ona, jej siostra i ich mama. Widok ten uruchamia w niej hamulce, które powstrzymują ją przed dokonaniem tego strasznego czynu. Postanawia odejść. Gdy otwiera drzwi, staje w miejscu jak wryta. Chociaż oczywiste jest, że zobaczyła kogoś znajomego przed sobą, nie wiemy jeszcze, kto to.

Następna scena rozgrywa się na komisariacie. Duygu chodzi niespokojnie przy swoim biurku, czekając na przybycie Volkana. W końcu mężczyzna się pojawia. „Jesteś gotowa?” – pyta. „Jestem”. „Więc jedźmy jak najszybciej. W końcu spotkasz się ze swoją siostrą. Yasemin nie wie, że nadchodzimy, ale nie będzie mogła uciec. Będziecie mogły długo rozmawiać”. „Jestem bardzo podekscytowana. Chcę jej wszystko wytłumaczyć, przeprosić ją”. Duygu i Volkan ruszają ku wyjściu. W tym samym momencie w komisariacie zjawia się Ali, prowadząc skutą Yasemin! Przekazuje ją innej policjantce, która odprowadza zatrzymaną do celi. Zdruzgotana Duygu traci przytomność.

Kiedy dochodzi do siebie, natychmiast udaje się do pomieszczenia z celami. Yasemin, znajdująca się za kratami, odwraca od niej głowę. „Dlaczego nie chcesz ze mną porozmawiać?” – pyta policjantka, z oczami pełnymi łez. – „Dlaczego mi to robisz? Jestem twoją siostrą”. „Mylisz się!” – Yasemin podnosi się gwałtownie z ławki, na której siedziała. – „Nie mam siostry. Nie jesteś moją siostrą, nie możesz nią być!”. „Winisz mnie, masz rację. Krzycz na mnie, złość się, ale nie teraz. Teraz mamy dużo ważniejsze zadanie”.

„Jakie zadanie?” – pyta Yasemin, posyłając siostrze opryskliwe spojrzenie. „Musimy wyciągnąć cię stąd. Proszę, powiedz mi, zrobiłaś to?”. „Dlaczego pytasz? Nie jesteś pewna? Dlaczego więc mnie tu przyprowadziłaś?”. „Próbuję ci tylko pomóc. A teraz odpowiedz jasno na jedno moje pytanie. Zrobiłaś to?”. „Nikogo nie zabiłam”. „Dzięki Bogu! Wiedziałam, że tego nie zrobiłaś. Zajmę się teraz wszystkim, musisz mi tylko powiedzieć kilka rzeczy. Gdzie byłaś tamtej nocy? Musisz opowiedzieć mi wszystko ze szczegółami, abym mogła udowodnić twoją niewinność”.

„Powiedziałam, że tego nie zrobiłam” – powtarza zatrzymana. – „Rozwiąż to sama. Nie jesteś policjantką? Nie mam ci nic do powiedzenia.” – Ponownie siada na ławce, odwracając się plecami do siostry. „Nieważne, nie ma problemu” – mówi Duygu. – „Jeśli powiedziałaś, że tego nie zrobiłaś, wierzę ci. Wyciągnę cię stąd, nie martw się. Wyciągnę cię” – powtarza Duygu, jakby chciała dodać sobie sił, utwierdzić się w przekonaniu, że naprawdę może to zrobić.

Seher budzi się w szpitalu. Nie poznaje jednak Yamana, boi się go. Na jego widok natychmiast zeskakuje z łóżka i krzyczy, by nie zbliżał się do niej. Wzywa pomocy. Jakiś czas później doktor rozmawia z Yamanem i Cengerem na korytarzu. „Życiu pacjentki nie zagraża już niebezpieczeństwo” – oznajmia. – „Obawialiśmy się, że doszło do wylewu krwi do mózgu, ale nic na to nie wskazuje”. „Dlaczego więc mnie nie poznała? Dlaczego boi się wszystkich? Z powodu szoku?”. „Może być to coś więcej niż szok, ponieważ… twoja żona niczego nie pamięta”.

„Co masz na myśli?” – pyta Yaman. „Jest za wcześnie, by stawiać diagnozę, ale objawy wskazują na utratę pamięci w wyniku urazu głowy”. „Czy jest na to lekarstwo? Natychmiast rozpocznijcie leczenie. Zróbcie wszystko, co w waszej mocy”. „Na razie musimy poczekać na wyniki badań, później podejmiemy decyzję, jaką terapię zastosować”. „Nie mogę czekać! Porozmawiam z nią i przypomnę jej wszystko, co zapomniała”. „To nie jest dobry pomysł.” – Doktor zatrzymuje Yamana, który ruszył w kierunku sali. – „Teraz każdy człowiek jest dla niej obcy. Niech trochę odpocznie. Jeśli zajdzie taka potrzeba, poproszę cię o to”.

Dougu prosi Aliego o rozmowę. Razem siadają na ławce przed komisariatem. „Miałeś rację, Cień to Yasemin” – przyznaje policjantka. – „Jestem ci winna przeprosiny”. „Jak ją wyśledziłaś? Jak udało ci się do niej dotrzeć?”. „Złapałam ją przypadkiem podczas akcji policyjnej” – okłamuje Duygu, nie ujawniając udziału Volkana. – „Zobaczyłam jej znamię. Śledziłam ją i poznałam miejsca, w których przebywa. Potem doszło do morderstwa… Resztę znasz”.

„Dlaczego mi nie powiedziałaś?” – pyta komisarz, nie kryjąc żalu do przyjaciółki. „Co by to dało? Czy posłuchałbyś mnie i nie aresztował jej?”. „Nie mógłbym zrobić nic innego. Wszystkie dowody wskazują na nią”. „Mylisz się. Ona jest niewinna” – mówi stanowczo Duygu. „Skąd wiesz?”. „Ponieważ ją zapytałam. Jest moją siostrą, komisarzu. Nie skłamałaby. Jest niewinna, a ja to udowodnię!”. „Duygu, wiesz, że to tak nie działa. To nie jest postawa policjanta, tylko siostry. Rozumiem cię, ale na końcu będziesz tylko zraniona”.

„Skąd wiesz, że ona to zrobiła?” – pyta Duygu. – „Jak możesz być tego pewien? To, co robisz, to dosłownie egzekucja bez procesu. Jesteś świadomy, że uznałeś ją za morderczynię tylko ze względu na kurtkę?”. „Nie tylko. Jest coś, o czym nie wiesz.” – Ali wyciąga z kieszeni woreczek strunowy z dowodem. – „Ten guzik został znaleziony na miejscu zdarzenia. Nie miał znaczenia, aż do teraz, kiedy Yasemin została złapana. Guziki w jej kurtce są takie same, do tego brakuje jednego z nich. Osoba na nagraniu to twoja siostra, przykro mi”.

„Ona jest niewinna” – upiera się Duygu. – „Mów, co chcesz, ale jest niewinna!”. „Aby to udowodnić, musiałabyś obalić ten dowód” – stwierdza komisarz, ponownie podnosząc woreczek strunowy. – „Chciałbym, żeby istniała taka możliwość, ale nie istnieje”. „Bez obaw, rozwiążę to. Nie pozwolę nikomu nazywać mojej siostry morderczynią!” – Oburzona policjantka odchodzi. Kamera robi zbliżenie na Volkana, który z ukrycia obserwował ich rozmowę. „Tak jest dobrze” – mówi do siebie, rozbawiony. – „Walczcie cały czas, zjadajcie się nawzajem, pasuje mi to”. Czy Seher odzyska pamięć? Czy Duygu dowiedzie niewinności swojej siostry?

Kiedy i gdzie zostanie wyemitowany odcinek 454. serialu „Dziedzictwo”?

Odcinek 454. zadebiutuje na antenie TVP1 w sobotę, 11 stycznia, o godz. 16:05. Tuż po premierze telewizyjnej epizod będzie dostępny w Internecie na stronie vod.tvp.pl. Aby zobaczyć więcej streszczeń tego serialu, kliknij tutaj: Dziedzictwo streszczenia.

Podobne wpisy