58 (wtorek 27 lutego): W firmie Tahsina pojawiają się policjanci. Chcą go przesłuchać w związku z zamachem na Cesura, w wyniku którego Riza został postrzelony. Kiedy Suhan dowiaduje się o ataku, od razu jedzie do szpitala. Widzi jednak Cesura całego i zdrowego. Alemdaroglu zgadza się na rozwód, ale na pewnych warunkach. Wszystko chce omówić podczas kolacji. Cahide wydzwania do Korhana. Mężczyzna długo waha się, ale w końcu postanawia odebrać. Żona prosi go o wybaczenie. Zapewnia, że teraz jest naprawdę w ciąży. Korhan jednak nie wierzy już zakłamanej Cahide. Powątpiewa nawet, że to on jest ojcem i szybko rozłącza się. Mężczyzna schodzi na dół i słyszy, jak Sirin z matką o czymś szepczą. Podsłuchuje ich rozmowę i dowiaduje się o potajemnych spotkaniach Cahide z Bulentem! Sirin widziała ich, jak obściskują się w lesie. Wściekły Korhan wsiada w samochód i rusza z piskiem opon.
Suhan oczekuje w restauracji na przyjście Cesura. Okazuje się, że do tego samego lokalu przyszli Bulent i Banu. Spóźniony Cesur dosiada się do stolika Suhan. Mihriban dopytuje Cahide, co było powodem jej kłótni z Korhanem. Kobieta jednak milczy. Nagle z zewnątrz dociera pisk hamującego auta. Okazuje się, że to Korhan przyjechał. Cahide jest pełna nadziei. Mężczyzna zapytał jedynie służącą o Bulenta i na wieść, że go nie ma od razu odjechał. Cesur przedstawia swój pierwszy warunek rozwodu. Chce, by Suhan z nim zatańczyła. Kobieta niechętnie, ale zgadza się. Bulent i Banu zauważają wtedy ich obecność. Korhan zajeżdża pod restaurację. Z kieszeni marynarki wyciąga piersiówkę i dopija resztę alkoholu. Cesur i Suhan kończą taniec. Mężczyzna mówi, że tak naprawdę nie ma żadnych warunków. Nie rozwiedzie się.
Suhan wstaje od stolika. Chce wyjść, ale Cesur zatrzymuje ją chwytając za rękę. Mówi, że dzisiaj ma urodziny i jako prezent chciał zjeść z nią kolację. Nagle do środka wdziera się Korhan. Ochrona próbuje go zatrzymać, ale mężczyzna wyrywa im się. Publicznie zarzuca Bulentowi, że przespał się z jego żoną. Mówi, że go wykończy. Zdegustowana Banu postanawia opuścić lokal. Suhan i Cesur wychodzą za Korhanem. Alemdaroglu odwozi ich do hotelu. Kiedy Bulent wraca do domu, mówi Cahide, że został napadnięty przez Korhana, który jest przekonany, że mają romans. Przez ten incydent najbardziej ucierpiał jego związek z Banu. Mężczyzna każe Cahide wyprowadzić się do hotelu albo gdziekolwiek. Nie chce mieć dłużej z nią nic wspólnego.
Cesur wnosi do pokoju hotelowego zalanego w trupa Korhana. Cahide wynajmuje pokój w hotelu. Płaci kartą męża i okazuje się, że Korhan przed chwilą zameldował się w tym samym miejscu. Cesur odwozi Suhan do posiadłości Korludagów. Riza wraca na farmę Alemdaroglu, gdzie dochodzi do zdrowia. W trakcie śniadania Suhan pyta ojca, czy ma on coś wspólnego z atakiem na Cesura. Nagle kobieta odbiera telefon od nieznajomego. Mężczyzna twierdzi, że jest świadkiem zabójstwa jej teściowej. Żąda stu tysięcy lir za wyjawienie prawdy. Kobieta pobiera pieniądze z banku i udaje się na miejsce spotkania. Cesur zauważa, jak kobieta podejmuje gotówkę i postanawia ją śledzić.
Na miejscu Suhan zastaje starszego mężczyznę. Człowiek zauważa jednak Cesura i zrywa się do ucieczki. Alemdaroglu rusza w pogoń za nim. Riza tymczasem siada nad brzegiem morza i wpatruje się w krajobraz. Nagle zza jego pleców wyłania się Tahsin. Korludag mówi, że zna prawdziwą twarz Rizy i wie, co chce osiągnąć. Cesur przywiązuje starca do słupa. Patrzy mu prosto w oczu i żąda wyjaśnień. Chce wiedzieć, co mężczyzna wie o śmierci jego matki. Starzec wyjawia, że został wynajęty przez Rizę! Mówi, że to Riza kazał mu zatrzymać samochód Tahsina i przekazać informację o porwaniu Adalet. Obiecał mu za to pieniądze, ale słowa nie dotrzymał. Suhan chce powiadomić policję. Cesur jednak powstrzymuje ją, gdyż uważa, że w ten sposób niczego się nie dowiedzą. Dzwoni za to do Rifata i każe mu się przez pewien czas „zaopiekować” starcem. Kiedy Riza budzi się rano, znajduje pod drzwiami list. Autor pisze w nim, że wykonał swoją pracę i żąda zapłaty. W przeciwnym razie ujawni prawdę o morderstwie Fugen.
Obowiązuje całkowity zakaz kopiowania streszczeń na inne strony! Za łamanie praw autorskich grozi odpowiedzialność karna.