Złoty chłopak odcinek 142 i 143: Seyran dowiaduje się o romansie Ferita i Sultan! Kaya i Suna całują się! Kazim jest tego świadkiem!

Odcinek 142 – streszczenie: Sultan i Dicle wyprowadzają się z rezydencji. Ferit zawozi żonę na uczelnię. Seyran nie udaje się jednak na zajęcia, tylko dzwoni do swojej teściowej. „Gdzie jesteś, mamo Gulgun?” – pyta. – „Udało ci się to rozwiązać? Dzięki Bogu, już idę”. Tymczasem Suna wychodzi wraz z Kayą potajemnie na miasto. Krewki temperament syna Nukhet daje o sobie znać, kiedy młody mężczyzna wszczyna bójkę na środku ulicy, zupełnie nieuzasadnioną. W rezydencji Halis dowiaduje się od córki, czego dopuściła się Sultan. Wzywa do siebie Ifakat i żąda od niej wyjaśnień.

„Co to za hańba?” – pyta wzburzony nestor. „Ago, Sultan zrobiła coś głupiego” – odpowiada Ifakat. – „Od początku była uprzedzona do Seyran. Sama ułożyła ten plan, aby Seyran i Ferit nie doczekali się potomstwa”. „Idź i przyprowadź ja do mnie”. „Nie mogłam pozwolić, by została w naszym domu. Natychmiast ją przegoniłam”. „Przegoniłaś ją? Boże, daj mi cierpliwość! Czyli tak po prostu pozwoliłaś jej odejść? A jeśli komuś powie? Przyszło ci do głowy, co stanie się z naszą reputacją?”.

„Nie martw się, zajęłam się wszystkim” – zapewnia Ifakat. „Nie rozumiem, jak możesz być tego pewna” – zabiera głos Nukhet, która także obecna jest w pokoju. „Co jest z tobą? Dlaczego skarżysz się na mnie adze? Co chcesz zyskać w ten sposób?”. „Ifakat!” – nestor przywołuje synową do porządku. – „W ten sposób nie zmyjesz swojej winy. Zobacz, co spotkało dziewczynę, a ty trzymałaś to przede mną w tajemnicy! Gdyby nie Nukhet, nic bym nie wiedział”.

„Ago, czy sam tego nie chciałeś?” – pyta Ifakat. – „Pozwoliłeś mi zapobiec zajściu w ciążę przez Seyran, bo tak będzie lepiej dla rodziny. Dlatego to wszystko zrobiłam. Zrobiłam to, co musiałam zrobić. Nie rozumiem, dlaczego jesteś teraz zaskoczony”. Halis każe Ifakat podejść do siebie. Następnie chwyta ją za włosy i silnie pociąga w dół, wywołując gwałtowny ból. Nukhet jest zaskoczona agresją swojego ojca, ale widok cierpiącej Ifakat wyraźnie sprawia jej przyjemność.

„Jeśli raz jeszcze będziesz wobec mnie tak niegrzeczna” – mówi Halis do synowej – „jeśli zobaczę, że popełniłaś nawet najmniejszy błąd, nie wybaczę ci. Wyrzucę cię na ulicę, tak jak ty wyrzuciłaś Sultan! Teraz wynoś się! Nie pokazuj mi się na oczy!”. Ifakat zbiera się z podłogi, poprawia włosy i wychodzi bez słowa. Czeka, aż Nukhet także wyjdzie, i dopada ją na korytarzu. „Nie waż się więcej pracować za moimi plecami” – ostrzega. – „Inaczej nie wyobrażasz sobie, co ci zrobię”.

Nukhet zanosi się szyderczym śmiechem. „Co mi zrobisz, wariatko?” – pyta, patrząc z politowaniem na rywalkę. – „Posłuchaj mnie, na swojej drodze spotkałam znacznie gorszych ludzi, przy których ty jesteś tylko małym dzieckiem”. Ferit poznaje kuzynkę Pelin – Piril. Następnie towarzyszy kochance podczas badania USG ciąży. Jest wzruszony obrazem, jaki widzi na monitorze, ale na miejscu Pelin wyobraża sobie Seyran. To z nią pragnie mieć dziecko.

Gulgun i Seyran spotykają się w restauracji z… Sultan! „Dziękuję, że przyszłaś” – mówi mama Ferita do wyrzuconej pokojówki i pokazuje jej torbę pełną pieniędzy. „Dlaczego mnie wezwałyście?” – pyta Sultan. „To bardzo proste. Żebyś odpowiedziała na nasze pytania”. „Wszystko powiedziałam już panu Kazimowi”. „Nam też opowiedz. Wiemy, że nie zrobiłaś tego sama. Nie musisz się nikogo bać, masz moją ochronę”.

„Sultan, nie masz już nic do stracenia” – stwierdza Seyran. – „Zabezpieczysz przynajmniej swoją przyszłość, jeśli nam teraz wszystko powiesz”. „Dobrze, powiem” – zgadza się pokojówka. „Mamo Gulgun, mam do ciebie prośbę. Zostaw mnie samą z Sultan”. „Dobrze, jak uważasz.” – Żona Orhana wstaje od stolika i opuszcza lokal. „Sultan, co powiedziałaś mojemu ojcu w pokoju?” – pyta dziewczyna, wbijając w siedzącą naprzeciwko kobietę mocne spojrzenie. – „Dziś rano powiedziałaś mu coś, czego nie chce, żebym usłyszała. Wiem, że coś przede mną ukrywa”.

Ferit odbiera telefon od swojej żony. Dziewczyna każe mu przyjechać we wskazane przez siebie miejsce. Suna nakłada maść na rozcięty po bójce łuk brwiowy Kayi. Chłopak mówi jej, że wszystko między nimi dzieje się zbyt szybko. Nie jest jeszcze pewien swoich uczuć i nie chce jej skrzywdzić.

Odcinek 143 – streszczenie: Kazim dowiaduje się od Ifakat, że Suna wyszła dziś razem z Kayą na miasto. Kobieta sugeruje mu, by poszedł do pokoju Kayi i zobaczył na własne oczy, co jest między nim a jego córką. Gdy Kazim wpada do pokoju, jego córka całuje się z synem Nukhet! Tymczasem Ferit przyjeżdża pod wskazany przez żonę adres. Wchodzi do restauracji i widzi swoją żonę siedzącą przy jednym stoliku z Sultan. „Sultan mi coś powiedziała” – oznajmia dziewczyna, wyraźnie poruszona, ze łzami w oczach. – „Chcę usłyszeć też od ciebie o szczegółach waszego związku”.

Ferit niepewnie zbliża się do stolika, jednak nie siada. „Co się tu dzieje?” – pyta drżącym głosem. „Sultan powiedziała mi o waszym niesamowitym związku”. „Jakim związku?” – Ferit nadal naiwnie wierzy, że jego żona nie zna prawdy. „Wiem, że przeżyłeś z nią swój pierwszy raz. Od czasu do czasu powtarzaliście to. A najlepsze jest to, że nadal mieszkaliście pod tym samym dachem, jakby do niczego nie doszło. I to nawet wtedy, gdy miałeś już żonę. Czy to prawda, Fericie? Czy to, co właśnie usłyszałam, jest prawdą? Powiedz coś!”.

Ferit zagląda do leżącej przed Sultan torby. Wyciąga z niej plik banknotów i rzuca nimi swojej kochance w twarz. „Nie ma podłości, której nie zrobiłabyś dla pieniędzy, Sultan” – stwierdza, patrząc na kobietę z nienawiścią. – „To cała ty. Żałowałem cię przez lata. Przez te wszystkie lata mogłem cię wyrzucić, kiedy tylko chciałem, ale tego nie zrobiłem. W ten sposób mi się odpłacasz? Tobie też gratuluję.” – Przenosi wzrok na żonę. – „Brawo, Seyran! Pięknie to zorganizowałaś. Przyszłaś tu z tymi pieniędzmi, a potem mnie ściągnęłaś. Brawo, prawdziwa synowa Korhanów!”.

„Przestań atakować innych!” – Seyran podnosi się. – „Choć jeden jedyny raz bądź szczery. To prawda czy nie?”. „To prawda” – odpowiada złoty chłopak, patrząc żonie prosto w oczy. – „Ale Sultan nie powiedziała ci wszystkiego. To Ifakat wysłała ją do mojego pokoju. Moja kochana ciocia. Zgadnij, ile wtedy miałem lat? Moje pierwsze doświadczenie było pod jej kontrolą. To ona wszystko zorganizowała. Obie działały za moimi plecami”. Wstrząśnięta Seyran ucieka z restauracji i natychmiast wsiada do taksówki.

Akcja przenosi się do rezydencji. Kazim rzuca się z pięściami na Kayę. Przerażona Suna ucieka poza teren posiadłości, bojąc się, że ona także zostanie zaraz dotkliwie pobita przez ojca. Zatrzymuje się w parku, nie mając siły dalej biec. Kazim znajduje ją, chwyta za ramiona i przyciska do drzewa. W parku pojawia się także Kaya, który odciąga mężczyznę od dziewczyny. Ogarnięty szałem Kazim wyciąga nóż! Suna, by nie doszło do tragedii, krzyczy, że ona i Kaya zamierzają się pobrać.

Ferit zatrzymuje taksówkę i zmusza żonę, by wsiadła do jego samochodu. Zapewnia ją, że między nim a Sultan niczego nie ma. Twierdzi, że ten temat został zamknięty dawno temu. Seyran chce wiedzieć, czy to on jest ojcem najmłodszego dziecka pokojówki. Chłopak zdecydowanie zaprzecza. Po chwili odbiera telefon od swojej mamy. Jego twarz wyraża zaniepokojenie. „Co się stało?” – pyta Seyran, gdy jej mąż kończy połączenie. „Nie do końca zrozumiałem, ale wygląda na to, że twój ojciec pobił twoją siostrę. Twoja siostra uciekła z domu”.

Akcja wraca do restauracji. Sultan zajada zamówiony obiad. Wreszcie stać ją na to, by stołować się w takich miejscach. Do lokalu wchodzi Nukhet, cała w skowronkach. „Jesteś doskonałą aktorką!” – chwali, dosiadając się do stolika. – „Zrobiłaś wszystko zgodnie z naszymi ustaleniami. Ciesz się pieniędzmi, zasłużyłaś na nie.” – Wyciąga z torebki dokument. – „To twój paszport, nikt cię nie znajdzie. Ale…” – Kobieta cofa rękę z dokumentem, gdy Sultan chce po niego sięgnąć. – „Masz jeszcze jedno zadanie, potem będziesz wolna jak ptak”.

„Zrobiłam wszystko, co powiedziałaś” – stwierdza zdziwiona Sultan. – „Powiedziałam wszystko Seyran”. „Nie powiedziałaś, że to Ifakat kazała ci podawać tabletki. To najsłodsza część. Nie martw się, nikt nie może cię dotknąć. Wyjedziesz od razu”. Halis jest w szoku, gdy dowiaduje się, że kolejny jego wnuk chce ożenić się z córką Kazima. Kazim ostrzega, że zamorduje kogoś, jeśli nie dojdzie do tego ślubu, i po raz wtóry uderza córkę. Gdy zostają sami, dziewczyna przeprasza Kayę, że go w to wciągnęła. Tłumaczy, że chciała go tylko ratować. Zerrin wraz z córką wprowadza się do domu swojego brata, który jest bardzo apodyktycznym człowiekiem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *