Odcinek 198: Leyli udaje się zgubić śledzących ją Canera i Emira. Halit mówi Yildiz, że znowu wróci późno do domu i nie powinna na niego czekać. Dziewczyna zauważa, że w ostatnim czasie jej mąż ma dużo spotkań biznesowych, ale na razie nie wzbudza to jej podejrzeń. Sitki informuje Halita, że Nadir zwolnił swojego kierowcę, nie dając mu należnej odprawy. Ojciec Zehry uzmysławia sobie, że człowiek ten może posiadać dużą wiedzę o Nadirze, i prosi Sitkiego, by umówił go z nim na spotkanie. Kaya i Ender zabierają Yigita na kolację, by przekazać mu, co postanowili.
„Twój ojciec i ja nie rozstaniemy się” – oznajmia Ender. – „Chcemy kontynuować to małżeństwo”. „Poczekajcie chwilę. Jesteście razem?” – pyta zaskoczony chłopak. „Tak, chcemy spróbować”. „Zacząłem mieć wyrzuty sumienia, że was do tego doprowadziłem. Nie spałem po nocach, ciągle o tym rozmyślając. Zdenerwowałem Lilę, zdenerwowałem was, zrujnowałem życie wszystkich. Podjęliście tę decyzję, kiedy ja o wszystkim rozmyślałem?”. „To nie było tak. Sami nie przypuszczaliśmy, że to się stanie. Wszystko stało się naturalnie. Zobaczyliśmy, że jesteśmy szczęśliwi i nie chcemy się rozstawać”.
„Pani Ender, to znaczy, że chcesz zostać z panem Kayą do końca życia?” – pyta Yigit, wymieniając z ojcem porozumiewawcze spojrzenia. „O co chodzi?” – Ender patrzy pytająco na męża i syna. – „Dlaczego się śmiejecie?”. „W takim razie włóż to na palec.” – Yigit wyciąga z kieszeni pudełeczko z pierścionkiem. Okazuje się, że wszystko wcześniej zaplanował z ojcem. – „Niech ten dzień będzie waszą rocznicą”. „Nie mogę uwierzyć” – mówi zaskoczona kobieta. – „Kiedy to zaplanowaliście?”.
„Najpierw załóż ten pierścionek” – mówi Kaya i wsuwa pierścionek na serdeczny palec żony. – „Czy wyjdziesz za mnie? No tak, jesteśmy już małżeństwem”. „Nie wiem, co powiedzieć” – mówi Ender. Jej zaskoczenie przeradza się we wzruszenie. – „Tak bardzo się bałam, ale teraz jestem szczęśliwa”. „Yigit przyszedł dzisiaj ze mną porozmawiać. Długo rozmawialiśmy, był trochę zdezorientowany. Potem zdecydowaliśmy się to zrobić”. W następnej scenie małżonkowie i Yigit są już w domu. Ender dumnie prezentuje Sahice pierścionek na swoim palcu. Razem z Kayą oznajmiają, że ich małżeństwo stało się prawdziwe.
„Próbowałaś się mnie pozbyć, ale ci się nie udało” – mówi Ender do szwagierki. „Nikt nikogo nie będzie się pozbywał” – oświadcza Kaya, wbijając w siostrę poważne spojrzenie. – „Ender jest moją żoną. Jest kobietą, którą kocham. Musisz być miła wobec niej”. „Dlaczego tylko mnie ostrzegasz?” – pyta Sahika z oburzeniem w głosie. – „Dlaczego jej nic nie powiesz?”. „Bo nie musi mnie ostrzegać” – odpowiada Ender. – „Jesteś tu jedyną osobą, którą należy kontrolować”. „Widzisz, jaka ona jest dla mnie okropna, bracie? Zawsze taka jest!”.
„Powiedziałem swoje” – mówi Kaya. – „Teraz znajdźcie sposób, aby się ze sobą dogadać. Jeśli chcemy żyć razem w tym domu, musimy przestrzegać zasad. Musimy się szanować nawzajem”. Akcja przeskakuje do następnego dnia. Halit spotyka się z byłym kierowcą Nadira. „Pan Nadir ma romans z mężatką” – oznajmia mężczyzna. „To do niego pasuje. Nie jestem zaskoczony” – odpowiada Halit. „Widują się raz w tygodniu, kiedy jej męża nie ma w pobliżu. Ta kobieta jest żoną jednego z udziałowców holdingu i członka zarządu”. „Masz na myśli Saliha?”. „Tak, właśnie jego”.
Odcinek 199: Ender mówi Halitowi, że dla Erima będzie lepiej, jeśli zamieszka z nią i Kayą. Wkrótce Leyla odgrywa przed Ender scenę, by utwierdzić ją w przekonaniu, że ma romans z jednym z pracowników, a jednocześnie rozwiać podejrzenia, że jest kochanką Halita. Osiąga sukces. Ender telefonuje do Yildiz, by przekazać jej dobre informacje. „Dziewczyna znalazła sponsora” – oznajmia. – „Możesz odetchnąć z ulgą”.
Halit wchodzi do gabinetu rywala. „Nie przychodzisz, aby powiedzieć mi coś dobrego” – stwierdza Nadir. – „Rozwiązałeś problem zaległości podatkowych?”. „Wkrótce to zrobię. Ale ty nie musisz się tym przejmować. Nie ma takiej rzeczy, z którą bym sobie nie poradził”. „Lepiej przemyśl moją ofertę. Nie chcę, żebyś wpadł w większe kłopoty. Dobrze, przejdź do tematu”. „Słyszałem kilka rzeczy i wstyd mi za ciebie. Wiedziałem, że zasady moralne są ci obce, ale tego się nie spodziewałem. Wiem, że masz romans z mężatką. To żona jednego z naszych udziałowców”.
„Zacząłeś badać moje prywatne życie?” – pyta Nadir ze spokojem w głosie. „Nie rozumiesz, że twoja reputacja zostanie zrujnowana?”. „A ty co zrobisz ze swoją reputacją?” – Podnosi się z kanapy. „O czym mówisz?” – Halit robi zdziwioną minę. „To, co ja zrobiłem, wpłynie tylko na moją reputację. Ale to, co zrobiłeś ty, zniszczy twoje małżeństwo. Wiem, że jesteś z Leylą”. „Nie bądź śmieszny!”. „Wiem, że dałeś jej dom i przychodzisz do niej w nocy. Twoja żona Yildiz o tym nie wie.” – Sięga po telefon i nawiązuje połączenie. – „Dzień dobry, Yildiz. Dzwonię, aby powiedzieć ci o czymś”.
Halit wstrzymuje oddech. Jego twarz wykrzywił strach. „Wciąż nie odpowiedziałaś na naszą ofertę” – mówi Nadir po krótkiej pauzie, podczas której napawał się strachem w oczach rywala. „Na początku planowałam przyjąć tę ofertę” – odpowiada Yildiz – „ale potem dowiedziałam się, że jesteś właścicielem tej stacji. Nie mogę jej przyjąć”. „W porządku. Mam nadzieję, że niedługo się zobaczymy.” – Rozłącza się i wraca na kanapę. – „Jeśli tak bardzo boisz się swojej żony, dlaczego podarowałeś dom drugiej kobiecie?”. „Co próbujesz zrobić?” – Halit wbija w rywala wściekłe spojrzenie. – „Co się tutaj dzieje?”.
„Przyszedłeś mi grozić, a ja ci odpowiedziałem” – stwierdza Nadir. – „Nie planowałem o tym wspominać, gdybyś pierwszy nie zaczął”. „To nie jest prawda! Nie bądź głupi!”. „Halicie, nie zaprzeczaj. Wiem wszystko. Ale ja nie jestem taki jak ty. Nie niszczę swoich wrogów, używając do tego ich żon. Nawet na wojnie musi istnieć moralność”. „Mówisz o moralności, a złożyłeś ofertę mojej żonie!”. „Niczego jej nie zaoferowałem. Stało się to zanim zostałem właścicielem”. „Co ty wiesz o prowadzeniu stacji telewizyjnej? Dlaczego się w to angażujesz? Odczep się od mojej żony!”.
„Halicie, jeśli nadal będziesz się tak zachowywał, stracisz Yildiz” – przekonuje Nadir. „Zawrzyjmy dżentelmeńską umowę i przestańmy dawać sobie rady”. „Jak chcesz”. Halit odchodzi. Ender każe bratu śledzić Faruka – mężczyznę, z którym rzekomo spotyka się Leyla. Emir poznaje dziewczynę w aplikacji randkowej. Przedstawia ją Canerowi. Tymczasem Ender wchodzi do gabinetu Nadira. „Mam dla ciebie niespodziankę” – oznajmia mężczyzna i przekazuje kobiecie kopertę. – „Skoro twoje małżeństwo stało się prawdziwe, postanowiłem dać ci prezent”.
„Naprawdę? Widzę, że wszyscy już wiedzą.” – Zaintrygowana Ender otwiera kopertę. W środku znajdują się dwa bilety lotnicze na Malediwy. – „Muszę przyznać, że nie jestem zaskoczona. Wydajesz się surowy w stosunku do ludzi, ale pod tą powłoką znajduje się sentymentalny, wrażliwy mężczyzna”. „Nikt wcześniej mi tego nie powiedział. Wszyscy uważają, że jestem okrutny”. „Nie powiedziałam, że nie jesteś okrutny, ale czasami potrafisz być dobry. Oto dowód.” – Unosi kopertę. – „Nie zdecydowalibyśmy się na to bez twojej pomocy. Ale co się stanie z firmą, kiedy pojedziemy?”. „Myślę, że jakoś poradzę sobie przez tydzień”. „W porządku. Teraz muszę tylko namówić Kayę”. Jak długo Halit zdoła trzymać w tajemnicy swój romans z Leylą? Co zrobi Yildiz, gdy pozna prawdę?